Wpis z mikrobloga

@bbsxbsbbsxbsbbsxbs: Spokojnie większość troglodytów tego nierozumie znaczenia tych słów. Dla nich jak ktoś stwierdzi, że większość tyle nie zarabia to oznacza, że to nie prawda. Kretynada do kwadratu.
5k netto to gówno a nie wypłata.
@niewiemjakiwybrac: Robisz ludziom kompleksy, bo Ci sie udalo. Odkad skonczylem szkole i patrze jak wykopki chwala sie zarobkami pluje sobie w brode ze przychodzi mi zarobic 2,5k i ciagle mysle co zrobic by ten stan zmienic, jednoczesnie patrze jak mlodsi ode mnie robia wielki #!$%@? i zarabiaja nieproporcjonalnie wiecej, bo tatus czy wujek zalatwil....
@veranoo: Ty kolego jest drugą skrajnością. Masz kasę, ale wolisz żyć jak robak. Zarabiając 10k spokojnie możesz wziąć fajną furkę w leasing, a i tak jeszcze odłożysz.
a życie ponad stan to godne życie? Ile by się nie zarabiało, zawsze trzeba oszczędzać.


@veranoo: Jasne. Tyle że granica "godnego życia" zaczyna się wtedy kiedy nie musisz oszczędzać na podstawowych sprawach - jeść gównożarcia, dojeżdżać 2h w jedną stronę bo taniej, jabać dodatkowych nadgodzin.

5k na gospodarstwo to absolutne minimum przy którym można mówić o czymś więcej niż "udanym przetrwaniu".