@Argajl No ja np jako facet doświadczałem takiego molestowania kilkukrotnie i każdy pojedynczy przypadek pamiętam dokładnie, mimo, że to było lata temu. Raz byłem w sylwestra na mieście z dziewczyną i jej bratem, to z klubu wyszła grupka jakichś zadbanych kobiet po 40stce i jedna z nich do mnie podeszła i zaczęła dotykać po twarzy, włosach. Innym razem byłem w pubie, siedziałem przy barze i też jakaś n------a szara myszka po
@Argajl Może dla nich byłby to zwrot w życiu o 180 stopni z uwagi na podniosłość wydarzenia, tylko nie wiem czy jaraliby się faktem, że kasjerka z biedry (wygląd i głos matki Daniela Magicala i mam to na myśli) mówi, że chciałaby by się rozebrali ( ͡°ʖ̯͡°) (kolejny autentyk z życia)
@integrator1234 No ja nie jestem jakimś mega wygrywem, ale wielu nazwałoby mnie tutaj chadem. Nie mam też jakiegoś ogromnego powodzenia, ale jednak zdarzają mi się takie sytuacje i moja niechęć do tego wynika również z sytuacji innego typu, co się sprowadza do jednego: zdałem sobie sprawę, że wiele kobiet traktowało mnie w życiu bardzo przedmiotowo i zaczęło mnie to denerwować, gdy zdałem sobie sprawę jak wiele kobiet nie obchodzi w ogóle
@integrator1234 Jestem świadom, że biorąc to pod uwagę jestem poziom albo dwa wyżej niż inni, ale z drugiej strony nie czyni mnie to szczęśliwym, sam też byłem molestowany przez kobiety w dzieciństwie więc nie mam takiej pozytywnej perspektywy na to
Polskie szkolnictwo to jedna wielka komedia. Przez cały okres edukacji uczyłem się angielskiego, jak każdy. Skończyłem szkołę i mój poziom angielskiego to może A2 ewentualnie słabe B1 xD Jakby czarnek się wziął do roboty i zmienił zasady działania to w te ponad 10 lat spokojnie możnaby nauczyć dzieci angielskiego na poziom C1. Tyle lat z-----------a i co, i tak wielu rzeczy nie rozumiem po angielsku. I to nie jest tak że się
Nigdy nie wybaczę "liberalnym" elitom tego, że chcieli mnie kłuć eksperymentalnym preparatem przeciwko chorobie, która nie była dla mnie praktycznie żadnym zagrożeniem. Pamiętam jaki to był dla mnie szok i jak było mi przykro jak się okazało jak wszyscy mają w dupie wolność, chyba, że chodzi o ruchanie - baby, lgbty taka wolność ważna. Ale żeby chłop mógł zdecydować o sobie to jest to, parafrazując pewnego libka, którego bardzo kiedyś szanowałem, "dobrowolne
@FrenFrog Ja mimo trzech dawek zachorowałem i dość ciężko to przeszedłem (2-3 dni miałem potworne, plus w skutek tego tydzień później jeszcze bardziej bolesne zapalenie zatok) i mimo wszystko uważam, że pewne działania były słuszne lub choćby ok (mimo wszystko szczepionki, maseczki, lockdowny raczej były bezsensowne). To dość ciężka choroba, umie dobijać ludzi, którzy bez niej mogliby żyć i potrafię uszanować, że rządy robiły coś by temu przeciwdziałać.
Który region wybrać jeśli chodzi o wyprowadzkę do Niemiec ? Mam propozycje pracy w Bremen, Berlinie, Lipsku/Chemnitz, oraz Kassel. (choć bez problemu moge znaleść wszędzie prace) Ogólnie wstępnie planuje bardziej wschodnią część Niemiec. Ogólnie wole życie w mniejszych spokojniejszych miejscowościach dlatego np. Kassel mi pasuje tylko trochę tam daleko #emigracja #niemcy
@Pitu33 Ja bym polecił Chemnitz, ale nie tylko z tych względów że Saksonia tania, ładna i 1/3 mieszkań pustych podobno, tak mi mówili lokalni. Pracowałem jakieś 3 miesiące w tym mieście i jest ono po prostu zajebiście ładne i urocze, w przeciwieństwie do Lipska, niby bardzo ładny, ale w wielu miejscach przygnębiający i zaniedbany. Fajne są też widoczki i krajobrazy dookoła, dosłownie obok masz góry. Inny nieoczywisty plus jest taki, że
@FrasierCrane Jak nic nie umiesz to zostaje ci pójście do zwykłej pracy bez wymagań, ale we wschodniej, europie się to w ogóle nie opyla i żyjesz w stresie na granicy ubóstwa
@derezeus My jeździmy po praktycznie całych Niemczech i bardzo to dostrzegamy. Te lokalne dialekty sugerują choćby jak mało istotna była dawniej dla ludzi (i dla niektórych dalej pewnie jest) ta ogólna narodowa tożsamość. Człowiek się dalej uczy tego języka, stara się, a na południu i tak mu nie odpowiedzą hochdeutschem xD
@faziliano69 Mnie bardzo kupiło takie podejście, choć mam tę świadomość, że to, że ktoś jest dla ciebie miły nie znaczy jeszcze że obchodzisz go jakoś bardzo. Jak zaczynałem przygodę z Niemcami to nie umiałem sobie tego ogarnąć - wcześniej miałem wbite, że albo kogoś znasz, a jeśli nie to kij z nim, dystans.
on nie zaczyna kielkowac, tylko sie komercjalizowac. Taki regionalizm istnieje od zawsze.
@wioslarz-umyslow Kiedyś był ciężej dostrzegalny, tzn ja sobie go kojarzyłem głównie ze Śląskiem i Kaszubami, sam jestem z Pomorza Zachodniego, więc nie mamy praktycznie żadnego. Nie było to nigdy chyba coś istotnego, może dla garstki, a może to ja jestem takim ignorantem po prostu.
@wioslarz-umyslow U nas faktycznie masz te różnice, ale one się objawiają chyba głównie w kuchni, bo w języku? Większość z tych gwar czy dialektów da się zrozumieć, poza kaszubskim (mam rodzinę z Kaszub, kiedyś przyjechali i to nawet nie jest dialekt tylko praktycznie osobny język xD). Dla mnie nie ma takiego wow, gdy np jak ja, przebywasz głównie na północy Niemiec, potem jedziesz na południe a tam wszystko inne, architektura, krajobraz,
Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk powiedział, że w czasie II RP Polska była dla Ukraińców "takim samym wrogiem, jak nazistowskie Niemcy i ZSRR". Przekonywał także, że podobnych masakr jak UPA dokonywali Polacy. W sprawie interweniował polski i ukraiński MSZ.
@Koniec_internetu_za123 Rozumiem, że chodzi o to samo co w innym twoim komentarzu. Jednym z moich najlepszych kolegów jest Ukrainiec i raz pogadaliśmy sobie szczerze i on mi powiedział, że normalni ludzie w jego stronach (zachód) to traktują OUN / UPA trochę tak jak u nas się postrzega narodowców wszelkiej maści - jak radykałów i zjebów
@Koniec_internetu_za123 Może jednak nie powinniśmy próbować wydawać sądów o całym narodzie, zwłaszcza że są one przeważnie bardzo różne wewnętrznie, a my nie mamy odpowiedniej wiedzy co się tam naprawdę dzieje
@Zuzka_z_Bornholmu No ale to jest polskie DW. A tak poza tym, w Polsce mówimy przecież Lipsk, nie Leipzig (jak powiesz Lipsk to nikt w Niemczech nie ogarnie o co chodzi w ogóle), albo mowimy Miśnia, nie Meißen, no więc ten.
@Zuzka_z_Bornholmu Ja np nie lubię tych polskich nazw, bo niepotrzebny zamęt robi. Z drugiej strony może DW nawiązuje do tego, że Niemcy polskie miejscowości przeważnie też nazywają po niemiecku - Kolberg, Schwinemünde itd więc może tak jest po prostu fair
@Zuzka_z_Bornholmu Tak, albo oni jeszcze piszą Selenskyi czy coś takiego i w wypadku tego i tych sytuacji typy Kyjiw to pewnie kwestia, że wtedy gdy się to czyta na głos to brzmi tak jak teoretycznie powinno więc nie chcę tego oceniać. Co do polskich nazw tych niemieckich miast to ja po polsku używam naszych, jeśli są u nas znane tylko pod polską nazwą, bo nie chcę sam wprowadzać jednak zamętu i
#klocki #cobi #chwalesie #czolgi #iiwojnaswiatowa
źródło: comment_16719687966Fy5my0CXqh1syTiKrRvFB.jpg
Pobierzźródło: comment_1671968942r3DpuEoay54lNzwZbVUnqv.jpg
Pobierz