Wpis z mikrobloga

Ot - kolejny neologizm żeby sobie podbić ego "luksusem" i usprawiedliwić wyższą cenę. Serio, znam w robocie ludzi, co jak powiesz "O, byłeś u fryzjera" to się obrażają i oburzeni podkreślają że oni tylko do barbera chodzą a nie jak plebs do pani Grażynki.


@smk666: Ale #!$%@?, podbijanie ego. Fryzura na jeżyka, więcej niż płacenie 20 zł hehehe patrzcie jakie pędzle bananowce xD
Pobierz Krs90 - > Ot - kolejny neologizm żeby sobie podbić ego "luksusem" i usprawiedliwić wy...
źródło: comment_1589367731oG14i2H6U3I00qNxp9WDe6.jpg
@Krs90:
Wrzucając ten obrazek chyba mnie nie zrozumiałeś. W obydwu przypadkach dostałem ten sam produkt. To nawet nie była inna fryzura a usługa różniła się tylko ceną i czasem wykonania (25 zł/15 min vs. 90 zł/60 min). Wolę być obciętym szybciej za mniej, skoro efekt jest dokładnie identyczny. Cała ta otoczka barbershopu (wystrój, wygląd/strój fryzjerów, jakieś masaże przy myciu) nie wpływają na efekt końcowy i służą chyba jedynie podbiciu ego że
@SchrodingerCat: @smk666: I tak i nie.

Do fryzjerki basi chodzę ja, typek od 15 lat w tej samej fryzurze to podcięcia co dwa tygodnie

Ale jakbym chciał zrobić sobie jakiegoś finezyjnego Quiffa + wymodelować brodę a do tego chciałbym aby polecono mi kosmetyki do pielęgnacji włosów i brody, to pani basia co najwyżej poleci mi żel do włosów za 5 pln z biedry a pan barber profesjonalnie doradzi.

Także różnica
@HonyszkeKojok: trochę o co innego mi chodzi. Jeszcze jak by ten fryzjer męski* zarobił, to spoko. Jednak jeśli ma z tego 5% a reszta leci na koszty galerii handlowej i sieciówki, to wolę iść do jakiegoś "prywaciarza"

@smk666 nie koniecznie pewnie trafiłeś do słynnego barberahopu który strzyże maszynką i na tym kończy

Ja pierwszy barber u którego byłem to laska mnie #!$%@?ła że powinienem wiedzieć co chce (mimo że przez telefon mówiłem że chce zmienić fryzurę ale potrzebuje żeby mi ktoś doradził no bo każdy ma inny kształt głowy etc) więc poprostu wyszedłem
Teraz od dwóch lat chodzę do tego samego i nie jestem w stanie uwierzyć że pani
@smk666:

Przekonałem się na własnej skórze że te wszystkie barber shopy to jedna wielka ściema, ot - zwykłe dojenie hajsu z chwilowej mody i niczego nie wnoszącej merytorycznie atmosfery "luksusu".


Rozumiem, że byłeś we wszystkich barberach? XD Jak ktoś ma brodę i fryzurę która ma się zgrywać z brodą to żaden fryzjer za 30 zł Ci tego nie zrobi dobrze.
@smk666: no to przykro mi, że twoj barber ma umiejetnosci pani grażynki ktora uczyła się strzyc w szkole mleczarskiej. ja mimo, że jestem sknerą to wole dać 160 miesięcznie i wygladac jak czlowiek niż 40 zl i miec przystrzyzone wlosy
skoro efekt jest dokładnie identyczny.


@smk666: No skoro Twoja fryzura jest niewymagająca to super, ale nie wszyscy chcą wyglądać jak ruskie chłopki i mają większe wymagania co do fryzury czy brody.

Cała ta otoczka barbershopu (wystrój, wygląd/strój fryzjerów, jakieś masaże przy myciu) nie wpływają na efekt końcowy i służą chyba jedynie podbiciu ego że niby kupiłeś premium. No mi takie rzeczy nie imponują a wręcz odrzucają. Nie lubię jak ktoś za
zobacz, przylazł już jeden z tych o których mówiłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@smk666: z drugiej strony po tym tekście (gdy typ ci wypomniał o przemądrzanie się na podstawie jednego przypadku, choć fakt, że w niezbyt miły sposób) autentycznie mam wrażenie, że twoim celem jest tu walenie sobie z kolegą konia, jacy to jesteście zdroworozsądkowi :P
@sebsossj: No to dla kontrastu, ja jak idę do fryzjerki to nam się gęby nie zamykają xD

Raz czy dwa byłem też u faceta i identyczna sytuacja, wiadomo, z braku bliskiej znajomości mniej tematów do wyboru, ale i tak ciągle się o czymś gadało, wystarczy nie być nudną aspołeczną bulwą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Rozumiem, że byłeś we wszystkich barberach? XD Jak ktoś ma brodę i fryzurę która ma się zgrywać z brodą to żaden fryzjer za 30 zł Ci tego nie zrobi dobrze.


@KD30: Rozumiem, że byłeś we wszystkich fryzjerach za 30 zł? XD
@koniak nie, ale byłem u kilkudziesięciu fryzjerów w moim życiu. Odkąd noszę brodę (brodę, długa, nie zarost) to fryzjerzy nie chcieli się za bardzo podejmować przycinania i utrzymywania jej.

Pierwszego barbera wybrałem na ślepo, i oprócz tego, że zaproponowano mi na miejscu coś do picia, jakaś cole czy whiskey to nic szokującego tam nie ma. Ceny jak u dobrego fryzjera, wystrój normalny, tyle że obsługiwali mnie ludzie którzy brody robią na non