Wpis z mikrobloga

Jestem autorem programu dla branży, która z roku na rok coraz bardziej tonie w papierach. Sprzedaż wymaga prowadzenia szczegółowej ewidencji (oprócz księgowej). Dzwoni do mnie pracownik jednej takiej firmy, mówi że podoba mu się mój program, zaczął już pracę na wersji demo, i że ma teraz dużo mniej roboty. Poszedł do szefa janusza (a właściwie dwóch januszy) z pytaniem, czy może zamówić licencję. A ci że nigdy w życiu, że ma dalej klepać ręcznie i nie kupią żadnego programu. Pracownik zamówił więc licencję na siebie, płacąc z własnej kieszeni... #biznes #januszebiznesu #januszex #programowanie #takbylo #programista15k
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jonn: Story of mój stary. Za każdym razem jak chcę coś mu zautomatyzować to kwik, że on nie będzie płacił abonamentu 20 zł/miesięcznie za soft oszczędzający mu kilkaset złotych miesięcznie, bo już teraz ma koszty i grosz do grosza i tak to się zbiera młody - lepiej robić tak jak zawsze się robiło. Człowiek w końcu zaczyna być na to obojętny i pozwala się zagrzebywać w archaizmach skoro tak sobie
  • Odpowiedz
Pracownik zamówił więc licencję na siebie, płacąc z własnej kieszeni...


@Jonn: A przyjdzie janusz, zobaczy, że ogarnia szybciej to dorzuci roboty. Typowy januszex jest typowy.
Swoją drogą mam na siebie licencje na narzędzia, których używam i nie mam z tym problemu, bo mogę korzystać z nich kiedy i jak chcę i nic do tego moim pracodawcom ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Pracownik zamówił więc licencję na siebie, płacąc z własnej kieszeni


@Jonn: A powinien się po prostu zwolnić z takiego Januszexa ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Jonn: To jest ta mentalność o której kiedyś pisałem, nie zastanowi się jeden z drugim tylko jak doraźnie jest taniej to zapala się lampka ze oszczendze trochę synek i bierze cos co na długi dystans się nie opłaca plus generuje koszty i robotę xd polactwo typowe
  • Odpowiedz
@Jonn: ile razy to przeżyłem, znam kolesia który jeździ do firm usprawniać ich procesy biznesowe, użeranie o takie pierdoły jest na porządku dziennym. Z reguły Januszexy sądziły, że ktoś przyjdzie i powie: "róbcie tak, a będziecie robili coś taniej". Raz na jakiś czas tak to wyglądało, ale w większości przypadków odpowiedź była "zainwestujcie X PLN to usprawnicie proces".
* np. zainwestujcie w wózki, pracownik nie będzie musiał przenosić rzeczy na
  • Odpowiedz
@Jonn: w biurze w którym robiłem praktyki był chłopak co kupował sobie wszystkie łatki aby robić piękniejsze wizki i robił to na własną kieszeń, Janusz tylko zakręcał wąsa i mówił co ma jeszcze poddawać zartujac sobie z niego, że On nic nie robi tylko ślubie w tych wizualizacjach i nie wie czy mu zapłaci a w między czasie mnie pyta o spiracenie tego czy tamtego programu...
  • Odpowiedz
@Jonn a ja chciałbym zapytać takiego człowieka, po co sugerować jakieś usprawnienie, jeżeli to nie leży w jego obowiązkach? Jak będzie miał lżej, to zaraz mu dowalą obowiązków albo może przy okazji kogoś zwolnią. Stawka zazwyczaj i tak zostanie ta sama, ewentualnie dorzuci parę groszy, co w sumie będzie działać bardziej na niekorzyść, bo mniejsza motywacja szukania lepszej fuchy i współpracownicy będą patrzeć spod byka. Więcej wad niż zalet.
  • Odpowiedz
  • 5
@ascalon to nie jest takie proste z podnoszeniem płacy minimalnej, jest multum obszarów w których rynek jest zdominowany przez małe firmy, przykład mechanicy czy wulkanizacja. Uważasz że przyjdzie nagle korporacja wulkanizacji i wymiany opon albo wszyscy zaczną jeździć do ASO? Otóż nie, zostaną ci którzy są teraz. Podniosą ceny i wymiana opon będzie teraz kosztowała 200zł, ale pomocnik który jeszcze nic nie umie będzie zarabiał 4000 brutto, a specjalista 4200
  • Odpowiedz
@Jonn: @ascalon: a myślicie, że w dużych firmach albo korporacjach jest łatwiej zrobić zakup lub zmianę w celu usprawnień? Duża firma to dłuższa ścieżka decyzyjna, więcej osób do przekonania plus budżetowanie, które zwykle się planuje miesiące do przodu. A potem odpowiedzialność i spowiadanie się, czy inwestycja przyniosła zakładane ROI XD W dużej firmie pracownicy zwykle znają realia i nawet nie podejmują się takich inicjatyw. Także od razu znika
  • Odpowiedz