Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jegertilbake: chyba na Vince kiedyś o tym czytałem. Koleś poszedl, doznał czegoś duchowego i wgl ale mnie zaciekawił fragment, w którym pisał, że już po wyjściu sporo osób było niewyżytych i na szybko ruchable z kimkolwiek ʕʔ
  • Odpowiedz
  • 8
@jegertilbake kolega był na 10 dniowym w Kambodży (ta sama zasada), a potem na chyba 5-dniowym w ośrodku o którym wyżej mowa. Bardzo sobie chwalil ale on już jest na wysokim poziomie, potrafi się wyciszyć. Życzę powodzenia :)
  • Odpowiedz
kolega był na 10 dniowym w Kambodży (ta sama zasada), a potem na chyba 5-dniowym w ośrodku o którym wyżej mowa.


@nokio: i nie bał się że wyjdzie bez nerki, o ile w ogole wyjedzie?
  • Odpowiedz
@jegertilbake: o, mam nadzieję przeżyć to w przyszłym roku. Siedzę w komunie w górach ~100km od tego miejsca i spora część osób tam była - jeśli chcesz jakichś informacji to daj znać :)
Kiedy lecisz do Hiszpanii? Do ~22.02 jestem w okolicy, a 22-25 będę w Madrycie
  • Odpowiedz
@factoryoffaith_: Nie wiem skąd wzięłaś pomysł, że lecę do Hiszpanii :P Chyba, że pomyliłaś ten mój ośrodek z jakimś hiszpańskim. Ten o którym ja pisałem jest w Polsce. Spytaj się co dają do żarcia xD Ale generalnie można samemu pisać maila do ośrodka i szybko odpisują na wszystkie pytania.
  • Odpowiedz
@jegertilbake: Z tego co piszesz to wyrzeczenie się świata, doczesności, jeśli także będziesz medytował na pustkę. Za kilka wcieleń pewnie Twoja Dusza poniesie tego konsekwencje w problemach przejawiania się w świecie fizycznym być może już w tym wcieleniu poniesiesz jakieś skutki tych praktyk. Jak już jedziesz proś przynajmniej rano Boga o ochronę.
  • Odpowiedz
  • 3
@AgentGRU co Ty, raz, ze w światku medytujacych to znany ośrodek, a dwa to kultura pełna miłości, a nie żadne sekty, nie ma się czego bać :)
  • Odpowiedz