Wpis z mikrobloga

Mając 12 lat byłam inteligentna, błyskotliwa, lotna, miałam dobrą pamięć, wiedza wchodziła mi do głowy mimochodem i nie miałam najmnieszych problemów z koncentracją, całymi dniami czytałam książki, lubiłam rozwiązywać zadania z matematyki, jeśli siedziałam na necie to po to żeby poczytać o czymś ciekawym, byłam wygadana i dowcipna, nauczycielka sprawdzając moje wypracowania pytała czy mama je za mnie napisała.

Teraz - musze sprawdzać w google jak się poprawnie pisze "że".
  • 70
Mając 12 lat byłam inteligentna, błyskotliwa, lotna, miałam dobrą pamięć, wiedza wchodziła mi do głowy mimochodem i nie miałam najmnieszych problemów z koncentracją, całymi dniami czytałam książki, lubiłam rozwiązywać zadania z matematyki, jeśli siedziałam na necie to po to żeby poczytać o czymś ciekawym, byłam wygadana i dowcipna, nauczycielka sprawdzając moje wypracowania pytała czy mama je za mnie napisała.


@DumnaAniemia: Polecam odwyk od ciągłego zaglądania do telefonu i wszelkich aplikacji społecznościowych.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@DumnaAniemia: jak se pomyślę że jako dziecko lubiłam czytać encyklopedie PWN dla rozrywki to XDD

a i w sumie ktoś tam wyżej ma trochę racji z tymi badaniami bo rok temu czułam się jak gówno i nie potrafiłam zapamiętać najprostszej rzeczy i czułam że coś jest ze mną nie tak
wpierdzielam od listopada jakieś witaminy od lekarza i jest lepiej trochę XD
@Wyrelworelowany: ciężko się z tym nie zgodzić. Ludzie doszukują się przyczyn w alkoholu czy papierosach, (co może być po części prawdą) choć wielu wielkich ludzi przed nami piło i paliło przez większość życia i nie odebrało im to nigdy polotu i rozumu. Bardzo ciekawą i trafna tezą może być zaś wpływ technologii na proces rozumowania. Ludzie tutaj piszą "za dzieciaka dla fanu czytałam PWN". Ja też czytałem - encyklopedie. Wielokrotnie wertowałem
@DumnaAniemia: też tak mam, moim zdaniem to przez internet. Mózg też trzeba ćwiczyć żeby działał sprawnie, szczególnie te obszary odpowiedzialne za nasze twórcze myślenie. Kiedyś robiłaś mnóstwo zadań matematycznych ale także dobrze wykorzystywałaś swoją wyobraźnię czytając książki, pisząc wypracowania na polski, twój mózg się rozwijał tworząc, był nastawiony na działanie. Teraz zgaduję, że jak większość tu osób jesteś bardziej nastawiona na odbiór informacji, w dodatku krótkich i bezużytecznych ale zabawnych (mirko
Mając 12 lat byłam inteligentna, błyskotliwa, lotna, miałam dobrą pamięć, wiedza wchodziła mi do głowy mimochodem i nie miałam najmnieszych problemów z koncentracją, całymi dniami czytałam książki, lubiłam rozwiązywać zadania z matematyki, jeśli siedziałam na necie to po to żeby poczytać o czymś ciekawym, byłam wygadana i dowcipna, nauczycielka sprawdzając moje wypracowania pytała czy mama je za mnie napisała.


@DumnaAniemia: Dwunastolatka/dwunastolatek mają kupę wolnego czasu (6-7 lekcji w szkole), te bystrzejsze
@DumnaAniemia: to normalne, że rozum dziecka jest bardziej chłonny.
Natomiast koncentracja to umiejętność. Dzieci przeważnie mają ją na dobrym poziomie (chyba że dzieciak ma jakieś problemy typu ADHD). Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że umiejętność ta u mnie oslabla na wskutek częstego imprezowania oraz trudności rodzinnych, które wpływały na mnie stresująco. Niemniej koncentrację, jak każda umiejętność można ćwiczyć i jest możliwe byś znów potrafila się porządnie koncentrować.
@DumnaAniemia: mam podobnie, ze "złotego dziecka" ze średnią 5.0 i olimpiadami przedmiotowymi na koncie i połykającego kilka książek miesięcznie gdzieś po drodze strasznie zamuliłem. Mam wrażenie że moja prędkość czytania spadła gdzieś o połowę w pewnym momencie bo nie umiem się tak skoncentrować jak kiedyś że kompletnie się zatracałem w tekście. No i dokładnie tak jak mówisz, też kiedyś byłem dużo szybszy w gadce a teraz bezbłędne riposty mi przychodzą do
@DumnaAniemia: wiem o czym mówisz z tym że u mnie ten okres trwał od 13 do 22 roku życia. Choć jak teraz sobie poczytałem komentarze to zakładam że to może być brak dobrego humoru od dłuższego czasu. To trochę dziwny uczuć że kiedyś połowę rozmówców mogłem zagiąć czy to kreatywnym żartem, czy jakaś ciekawostka a teraz jedynie słucham jak robią to inni. Trochę smuteczek. Duży udział maja tu narkotyki. Miałem taki