Wpis z mikrobloga

  • 3
@PipBoy13: nie #!$%@?. Na odcinku 150 km takich januszy było z sześciu. Dwóch kolejnych z tej trasy masz na fotach niżej. Nie mówię o tym jednym tylko o każdym co tak robi. Ogarnij sie.
  • Odpowiedz
Po drugie: ok, one mają kaganiec, każdemu się spieszy, robią co mogą. Sytuacja jest zrozumiała.


@Paul_Proteus: to teraz powiedz na ile ustawiony jest ten kaganiec, a jaka jest prędkość dopuszczalna dla tego typu pojazdu


przypominam prędkość dopuszczalna to w zależności od typu drogi 50 km/h, 70 km/h albo 80 km/h - widzisz gdzieś możliwość jazdy z prędkością którą dopuszcza ogranicznik?
  • Odpowiedz
@megawatt widzę możliwość jazdy z prędkością o 10 kmh wyższą bo jest tolerancja. Poza tym w zabudowanym (nie mówimy o wiosce z dwiema szopami) kierowcy się trzymają 50/60. Poza zabudowanym no cóż, obawiam się że byłbyś najsmutniejszym człowiekiem w Polsce gdy nagle okazałoby się że musisz jechać 70kmh za kilkoma tirami bo nie ma jak wyprzedzić ;) pogadajmy o kierowcach autobusów wycieczkowych jeżdżących 100/110 kmh :)))
  • Odpowiedz
Gardzę ludźmi, którzy po autostradzie jadą z włączoną nawigacją, jeśli wiedzą, że trzeba jechać ponad 70km prosto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@megawatt:

to teraz powiedz na ile ustawiony jest ten kaganiec, a jaka jest prędkość dopuszczalna dla tego typu pojazdu


tak dokładnie to maksymalnie może być 89km/h, nie 90km/h jak
  • Odpowiedz
@ropppson: ostatnio na autostradzie #!$%@?ł mi się taki „Pan kierowca zawodowy” przed maskę i musiałem hamować ze 140/150 do 90 dość intensywnie a za mną nie jechał #!$%@? nikt... poczekałby 15 sekund aż go wyprzedzę i wtedy ewentualnie #!$%@?ł się na lewy pas, ale nie, on jest pan kierowca i ma w dupie jakąś osobówkę. Szkoda gadać.
  • Odpowiedz