Wpis z mikrobloga

@nocnica: Z drugiej strony niektórzy mają wywalone.. Piszę wczoraj kilka uwag do barbershopu jakie miałem co do golibrody. Zacząłem od pytania czy mogę tutaj - jasne, śmiało. Napisałem. Cisza. Ani dzięki, ani pocałuj nas w nos. :)
  • Odpowiedz
@maur: oh, well. Skoro się żalimy, to mi kurier nie odebrał paczki, bo nie. I jeszcze na bezczela podał w bazie, że nikogo nie było w domu, mimo że cały dzień na niego czekałam XD Najgorsze, że już opłacone i teraz czekaj, bracie, na rozpatrzenie reklamacji (,) W dodatku w sumie to jest słowo przeciwko słowu. :/
  • Odpowiedz
Skoro się żalimy


@nocnica: nie kuś nie kuś, właśnie jadę do paczkomatu po nową kawę do testowania i jak zaparzę to dopiero mogę ponarzekać. :D
  • Odpowiedz
@nint: w Polsce dalej jak w lesie z tymi kolejkowymi wojnami...

Jak się te sprawy rozwiązuje w cywilizowanym kraju (Niemcy)? Zarówno w miejscach, gdzie obowiązuje kolejka czy rejestracja godzinowa, pacjentów WYWOŁUJE LEKARZ. Nikt nie ma prawa wejść do lekarza, jeśli nie zostanie wywołany, a sprawy "ja tylko na chwilkę" trzeba zawsze załatwiać przez rejestrację.

Problem ze starymi babami, horymi curkami itd. rozwiązany raz na zawsze.
  • Odpowiedz
@YoshiTurboMaster: no właśnie nie. Jeżeli przychodnia wie mniej więcej jak ustawiać ludzi to tego problemu praktycznie nie ma. Największe opóźnienie jakie mi się trafiło to było chyba z 15-20 minut. Nic więcej (no ale ja to mało po lekarzach chodzę).
  • Odpowiedz
  • 2
U mojego rodzinnego po pacjeta wychodzi lekarz do poczekalni. Graba graba na powitanie i do gabinetu. Nie ma kolejki jako takiej.
  • Odpowiedz
przychodzi ziom umówiony na 16:50, ale czekają jeszcze ludzie z 16:30 i 16:40 i jest kłótnia kto teraz ( _)


@wertwig: Najpierw wchodzi 16:30 kolejno 16:40 i teraz kolej na 16:50. Dziekuje że pomogłem.
  • Odpowiedz
@nint: uwierz, że ludzie nawet z numerkami potrafią zrobić burdy.
@Grzabek: teoretycznie nie powinieneś dostać numerka, lub dostać bieżący i zostać zawołany wcześniej, ale to tylko teoria.
  • Odpowiedz
@nint numerki działają trochę jak kolejka w sklepie. Wiesz który się ustawiłeś do kasy, za kim stoisz ale jeśli jesteś starą babą to i tak zaraz ci cos pasować nie będzie :p
  • Odpowiedz
@niematakiegologinu: Srsly? (ʘʘ)
Powiedz to Grażynom, których "nie obchodzi, one przyszły na czas który im pan doktor podał i wchodzą!" Oczywiście, ze nikt się na to zazwyczaj nie zgadza, ale Grażyna się będzie stawiać.
  • Odpowiedz