Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@grafikulus Ale ekonomicznie byłoby jeszcze trudniej... patrząc praktycznie to większość z nas lepiej by na tym wyszła gdyby nam urwali jeszcze więcej wschodu, a jak by za to dali jeszcze coś za Odrą to już byłaby bajka.
W sumie ciekawe czemu tak to wygląda. Oficjalnie Niemcy to był wróg ZSRR to czemu Sowieci nie zabrali im więcej terytorium i nie przesunęli Polski bardziej na zachód żeby sami mieli bliżej?
@19216811 no bo polski Lwów i w ogóle Poland stronk xD jak się komuś tak bardzo Lwów podoba to nic nie stoi na przeszkodzie żeby go zwiedzić. Gdyby był w granicach RP to i tak mało który z tych krzykaczy by tam był a nawet jeśli to może z raz w życiu. Więc lepiej dla nas ze okalająca Lwów bieda jest na terenie Ukrainy
@grafikulus: Smieje sie z twojego dziecinnego myslenia 'AH SZKODA TEGO LWOWA, NO SZKODA SZKODA TAKIE PIEKNY'.
Po pierwsze to by bylo dzisiaj takie samo zadupie, jak jakis Bialystok. Byles tam? Diamenty przeciw orzechom, ze nie. A nawet jakbys byl, to przecietny Polak nigdy by go nie odwiedzil w zyciu, wiec mialby taka sama wartosc jak dzungla. Tylko z taka roznica, ze dzungli nie goni dlug za dlugiem.

Ale wszystkie histofagi patrza
Z drugiej strony Rosjanie ładnie podzielili się Prusami Wschodnimi z nami. Dostaliśmy dokładnie połowę≥ Nawet granica jest prosta jak drut bo widać że Stalin zrobił kreskę kredką. W przypadku gdy trzeba było dzielić niemieckie terytorium Stalin był hojny, bo co mu szkodziło. ale kresy uważał za ruskie więc tutaj przesuwał granice na Zachód jak się tylko dało. Ja bym Szczecin ze Świnoujściem oddał za Lwów. Tak mówi serce, ale rozum że Szczecin
@Hatespinner: Z taką nieprzeniknioną mądrością powinieneś się od razu zgłosić na kanclerza Niemiec - może ci wszyscy durnie, jak np. Kohl, którzy doprowadzili do połączenia NRD i RFN by wreszcie zrozumieli, jak ogromny błąd zrobili pompując miliardy w zacofane gospodarczo obszary DDRów. No debile normalnie, a jakiś Hate-coś tam jest najmądrzejszy i wie lepiej od nich, że gorzej rozwiniętych gospodarczo obszarów nie powinno się żałować. ( ͡° ͜ʖ ͡
Fakt, byłby Królewiec dziś i nie musieliby robić przekopu przez Mierzeję Wiślaną


@grafikulus: pewnie i tak byśmy mieli kose z Litwinami i trzeba by było kopać przekop przez mierzeje kurońską
może ci wszyscy durnie, jak np. Kohl, którzy doprowadzili do połączenia NRD i RFN by wreszcie zrozumieli, jak ogromny błąd zrobili pompując miliardy w zacofane gospodarczo obszary DDRów


@grafikulus: Aha gdybaj sobie dalej. xD Co by było gdyby Polska miała Lwów, co by było gdyby Niemcy się nie połączyły, co by było gdyby @grafikulus przestał trzebać niemca po kasku do mapy z 1600 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@grafikulus: Cały pic polega na tym, że na wschód często mieliśmy szansę się wybierać z sukcesami. Na zachodzie nie mogliśmy popodbijać sobie. Biorąc pod uwagę tę prawidłowość historyczną w dłuższej perspektywie może wyjdziemy na plus. Jakby Rosja jeszcze bardziej podupadła (ekonomicznie USA ją ciśnie niemiłosiernie) to mogą się zacząć tam rozłamy i jakaś autonomia dla Królewca w ramach Rzeczypospolitej? Dalsze losy Białorusi i Ukrainy nie są też świetlane, może nadarzy się
@Hatespinner: po pierwsze jestem z Białegostoku więc pohamuj język ;) a po drugie, to nawet po części masz rację - Białystok to zadupie na tle Lwowa, który był jednym z trzech najważniejszych polskich miast, obok Krakowa i Warszawy. Stawiam że dziś nadal byłby jednym z głównych ośrodków kraju, może nawet miałby pozytywny wpływ na całokształt Polski wschodniej, bo siłą rzeczy w jego kierunku trzeba by było ciągnąć solidną infrastrukturę transportową. A
@Hatespinner: Ale o czym Ty człowieku gadasz? Za czasów II RP Lwów był jednym z najważniejszych miast polskich, gdyby został włączony w nasze granice byłby odbudowywany jak inne miasta po II Wojnie Światowej i zdecydowanie jego rola byłaby podtrzymana. Po drugie, nie wiem jak możesz twierdzić, że "hurr Lwów to byłaby teraz bieda durr" pomijając skrzętnie takie fakty jak:
- Polska od 1989 prężnie się rozwija, a od 2004 dostaliśmy dodatkowego
Tak mówi serce, ale rozum że Szczecin i Świnoujście (porty, zatoka, stocznie, drugie okno na świat po Gdyni i Gdańsku) strategicznie ważniejsze jest niż Lwów. Tak myślał też Stalin, żeby jak najmniej wpadło w ręce Niemców, a na Wschodzie jak najwięcej miast Ruskim a nie Polakom. Jednak czy tymi granicami aż tak bardzo nas skrzywdzono? Pomyślcie na chłodno, mogło być znacznie gorzej.


@supermoc: Jeszcze koniecznie trzeba dodać, że "dostaliśmy" Wrocław i
Tak więc można chyba mieć do niego jakiś tam sentyment... ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@grafikulus: Oczywiście. Dlatego napisałem, że nic nie stoi na przeszkodzie byś spakował walizki i pojechał tam na weekend i pozwiedzał. Nie potrzebujemy wizy czy coś by tam pojechać. Jedynie język w hotelu będzie inny ale wiele Ukraińców dogada się po polsku. Za to codziennie problemy związane z biedą w tamtym rejonie to już
@grafikulus: Churchill optował za linią Linia Curzona+Lwów, na którym jednak Stalinowi bardzo zależało. Dopiero gdy w Teheranie Stalin za przyzwoleniem Roosevelta wziął Lwów, a także pierwotnie nam przypisywany Królewiec, Churchill wiedząc że nic nie wskóra, zaproponował oparcie Polski na linii Odry (pierwotnie ZO miały obejmować Prusy Wschodnie, Górny Śląsk i Pomorze Koszalińskie).
Amerykanie sporządzili 10 propozycji wschodniej granicy Polski (obecna granica to była druga najgorsza propozycja), wszystko rozbiło się o Roosevelta,
gdyby został włączony w nasze granice byłby odbudowywany jak inne miasta po II Wojnie Światowej


@kompek: Widze masz ten sam problem z gdybaniem co OP. No ale sie tak nie stalo i nigdy sie nie stanie. Deal with it.
Ja moge powiedziec, ze bylby tak samo zadluzony jak jest teraz i moja gdybanie ma taka sama wartosc.

Brazylia jest w w G20


@szcz33pan: Tak jak Indonezja, czy Argentyna. xD Wez
@kszyhoop: Zwłaszcza, że Rosja do dzisiaj nie oddała wysp kurylskich Japonii i nie zamierza podpisać traktatu pokojowego z Japonią dopóki oni nie zaakceptują utraty tych wysp. Rosja nigdy nie odda Królewca bez wojny.