Wyprzedzanie pojazdu stojącego, czyli policjant wrabia ofiarę wypadku
W skrócie: kierowca omija z prawej pojazdy oczekujące by skręcić w lewo. Z naprzeciwka babka nie ustępuje mu pierwszeństwa skręcając w lewo. Geniusze z policji typują go jako sprawcę, fałszują szkic sytuacyjny we wniosku do sądu, zmyślają oświadczenie w jego imieniu, kłamią o wycofaniu zarzutów..
taksobie z- #
- #
- 172
Komentarze (172)
najlepsze
@Omenu: nic się nie zmieniło. Tylko idioci dali się nabierać
@matumarek: Ciekawe, jak udowodniono, że tak właśnie i właśnie wtedy było.
@Sam_w_domu: jakby beknęli za fałszywe zeznania to też wylatują, bo to przestępstwo a policjant nie może być karany. Dlatego właśnie prawie zawsze uchodzi im to na sucho.
No i obwiniony musiał ominąć stojące samochody poboczem.
Widzę w sieci dużo interpretacji zabraniających takiego manewru, ale nie potrafię znaleźć przepisu, który tego zabrania. To powinna być ewentualna droga dochodzenia ze strony policji, jeżeli w ogóle. Próbując przypiąć mu wyprzedzanie wykazali się tylko niekompetencją.
@leon-san: no to mandat mu 50 zł i koniec sprawy. Zaś skręcając w lewo należy ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom jadącym z przeciwka na wprost bez wnikania, czy łamią jakiś przepis czy nie.
Sprawcą jest kobieta i została za to ukarana, natomiast typowi można dać co najwyżej mandat za przekroczenie ciągłej.
Kamera w aucie musi być.
A tak przy okazji to jak mniemam Iwonka niezle ciagnie a moze nawet i polyka skoro tak za Nia stali w sadzie, jako te paly na wietrze...