Aktywne Wpisy
![nad__czlowiek](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1d4c75c9ec2276d5f113d27c67d7ae96efc5fb4d1969533619a90744a6eefe25,q60.png)
nad__czlowiek +13
#programista15 #programista25k #pracait #pracbaza #zarobki #korposwiat #inwestycje #gielda #kryptowaluty #bogactwo #testoviron #bekazbiedakow #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #kredythipoteczny #mieszkanie #warszawa #krakow
Czemu ludzi tak bardzo boli prawda, że średnia/mediana GUSu jest zaniżona o dobre kilka tysięcy złotych? Jak można kupować bajeczki o tym, że średnia krajowa to raptem 8200zł brutto czyli 5800 zł na rękę a potem przejść się ulicami polskich BIG5 - Trójmiasta, Łodzi, Warszawy, Krakowa, Wrocławia, popatrzeć na te wszystkie drogie samochody jeżdzące
Czemu ludzi tak bardzo boli prawda, że średnia/mediana GUSu jest zaniżona o dobre kilka tysięcy złotych? Jak można kupować bajeczki o tym, że średnia krajowa to raptem 8200zł brutto czyli 5800 zł na rękę a potem przejść się ulicami polskich BIG5 - Trójmiasta, Łodzi, Warszawy, Krakowa, Wrocławia, popatrzeć na te wszystkie drogie samochody jeżdzące
![czerwonykomuch](https://wykop.pl/cdn/c0834752/c97a7d716817e5f4761345827634e42a3fc2eae81b2e442d181c8db36d4ac26a,q60.jpg)
czerwonykomuch +206
Na głównej stabilnie. Wiecie, kto jest największym wrogiem Polski? Oczywiście Ukraina i Ukraińcy! Jedyny sąsiadujący z nami naród, który w większości lubi Polaków.
#ukraina #polska #glownacontent #bekazprawakow #bekazkonfederacji
#ukraina #polska #glownacontent #bekazprawakow #bekazkonfederacji
![czerwonykomuch - Na głównej stabilnie. Wiecie, kto jest największym wrogiem Polski? O...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/206633e6c88bc2c0c902b8a679f3c919588fc16aab9a3809ba7e721f481b661d,w150.jpg)
źródło: IMG_6111
Pobierz
- Wyciągam gniazdo.
- Myślisz, że takie gniazdo jeszcze będzie się do czegokolwiek nadawać?
- Mam szczerą nadzieję, że nie - odparłam.
A następnie wyciągnęłam ze środka jajko.
I jeszcze jedno jajko.
Oraz stertę gałęzi i gałązeczek.
- To gniazdo gołębi - wyjaśniłam, pakując wszystko do worka na śmieci.
- Niszczysz im dom. Zabijasz dzieci. Rujnujesz życie - współlokatorka zwróciła się do mnie tonem gorzowskiej licealistki, która na szkolnym apelu oskarżyła Donalda Tuska o zdradę Polski.
- Niczego nie rujnuję. Rodziców zżarła kuna - na dowód wyciągnęłam z telewizora skrwawione gołębie skrzydełko.
- Ty to zawsze musisz być częścią jakiejś tragedii - współlokatorka rzuciła, trzaskając drzwiami.
To prawda.
Ptasie tragedie towarzyszą mi od urodzenia.
Dosłownie od urodzenia.
- Już w dniu, gdy przyszłaś na świat, wiedziałem, że będziesz wyjątkowa - powiedział do mnie ojciec, gdy wracaliśmy z przedszkola. - Przyleciał do nas biały gołąbek.
- Tak. Przyleciał - matka uśmiechnęła się do mnie w rozklekotanym Ikarusie - rąbnął w szybę tak mocno, że myślałam, że to Concord przeleciał.
- I zaraz potem pojechaliśmy z mamą do szpitala... - ojciec usiłował w ten sposób skrzętnie zakończyć opowieść, lecz matka potraktowała jego wypowiedź jako zaproszenie do dalszego zagłębiania się w szczegóły.
- Tak. Okno w kuchni było uchylone. Jak zobaczyłam gołębi mózg na szybie i to, że cała jestem obryzgana krwią, z wrażenia odeszły mi wody płodowe.
- I wtedy się urodziłaś...
- Tak, Kasiu. To był znak. Ten biały gołąbek.
Zdaniem moich rodziców, znaków było więcej.
W przeddzień chrztu wyrwałam z kartkę z podręcznika medycznego. Rodzina jednomyślnie zinterpretowała to jako dobry omen.
- Kasia zostanie lekarzem – ojciec z dumą rozkoszował się taką oto myślą.
- Bogatym lekarzem – dodawała matka, szczęśliwa i rozmarzona.
Wyrwana kartka pochodziła z oblepionej pajęczynami i kurzem książki pod tytułem „Psychiatria” i dotyczyła urojeń. Dokładnie rzecz ujmując, opisywała przypadek kobiety, której wydawało się, iż lada dzień porwą ją, a następnie zgwałcą, nasłani przez męża lubieżni, pierzaści kosmici.
#truestory #nunkunpisze #heheszki
Momentami strasznie się wszczególasz, by po innych fragmentach przelecieć jak ten Concorde.
No i popracuj trochę nad dialogami, teraz ciut są drewniane.
Przejdź się po
Gdybym była fizykiem, zapewne byłabym w stanie obliczyć siłę gołębia i podać ją w newtonach. Nie jestem, ale jutro spotykam się z fizykami i zapytam ich o tę