Oderwałem się od kompa na Święta. Z #rozowypasek pojechaliśmy do jej rodziców. Siedzimy przed tv, śmieszkujemy trochę, trochę na siłę i nagle Teściu zaproponował wymianę opon w moim aucie. Myślę: "ło #!$%@?, jeszcze nigdy nie wymieniałem sam opon", mówię: "dobry pomysł Tato". Poszliśmy do garażu i się zaczęło... To źle, to nie tak, co ja robię, ło #!$%@?, kogo wybrała moja córka? Idź lepiej przed komputer, itp, itd (wszystkich obelg nie pamiętam). Zależy mi na dobrych relacjach z Teściem, bo w końcu moja wybranka to jego córka, także na koniec jak zmieniłem 4 oponę pomyślałem, że zażartuje, żeby rozładować trochę atmosferę i mówię: " no teraz to mógłbym w pit stopie F1 pracować, bo w 2 sekundy już zmieniam oponę " na co teściu odparł: "w 2 sekundy to oni by ciebie #!$%@? z tego pit stopu". #przegryw #heheszki #coolstory #trustory #tesciu
@Boxtick: nie wiem skąd to przekonanie że motoryzacja musi każdego interesować @Rad-X: takich przygód bym nie miał bo koło wiem jak zmienić, tylko nie widzę powodu po co mam się budzić i męczyć. Gdybym miał czekać kilka godzin to bym zmienił koło, ale jakby dało się to w miarę szybko załatwić przez assistance to po co?
Taka nasza rola i tego też często oczekują różowe paski.
@Creder: Nie do końca. Jedne różowe paski będą wniebowzięte, jeżeli umiesz sam wiele rzeczy naprawić w domu. A dla wielu będzie wystarczało, że będzie cię stać na płacenie innym za naprawę.
Ja umiem bardzo dużo naprawić, jak trzeba to #!$%@?ę silniejszemu, ale różowego paska nie znajdę zbyt prędko, bo niski, pryszczaty bez choćby przeciętnej pracy. Złota rączka to żaden atut
@RodowitySloik: Według mnie w dzisiejszych czasach takie praktyczne umiejętności to zaleta, ale ich brak nie oznacza wady, bo można takie rzeczy zapewniać rodzinie dobrze zarabiając. Co do zmiany 4 kół, jaki jest sens wymiany w garażu kiedy można to zrobić u wulkanizatora za parę groszy, a przy okazji dokonać dodatkowych czynności zapewniających komfort oraz jest to praktyczne zastosowanie w długofalowym użytkowaniu, a w niektórych miejscach nawet zakonserwują i magazynują przez
@Nieskalany_Mysleniem: Nie mam auta, nie wiem nic o samochodach ale koła to potrafię wymienić. Jak ktoś ma auto i nie umie tego zrobić to jest niezła ciota i też bym nie chciał żeby moja córka której też nie mam czekała na jakąś pomoc drogową bo jakiś zięć #!$%@? nie wie jak to zrobić.
Ja polecam zasadę prawej ręki ;)
@Rad-X: takich przygód bym nie miał bo koło wiem jak zmienić, tylko nie widzę powodu po co mam się budzić i męczyć. Gdybym miał czekać kilka godzin to bym zmienił koło, ale jakby dało się to w miarę szybko załatwić przez assistance to po co?
@RodowitySloik: Ta, u teścia w garażu. Pewnie specjalnie na taką okazję kupił łychę do zakładania opon. Wykopki łykają jak młode pelikany.
źródło: comment_WG6wlaTH57lHIobjNQ3FvyrxmFDfii0g.jpg
Pobierz@Creder: Nie do końca. Jedne różowe paski będą wniebowzięte, jeżeli umiesz sam wiele rzeczy naprawić w domu. A dla wielu będzie wystarczało, że będzie cię stać na płacenie innym za naprawę.
Ja umiem bardzo dużo naprawić, jak trzeba to #!$%@?ę silniejszemu, ale różowego paska nie znajdę zbyt prędko, bo niski, pryszczaty bez choćby przeciętnej pracy. Złota rączka to żaden atut
Co do zmiany 4 kół, jaki jest sens wymiany w garażu kiedy można to zrobić u wulkanizatora za parę groszy, a przy okazji dokonać dodatkowych czynności zapewniających komfort oraz jest to praktyczne zastosowanie w długofalowym użytkowaniu, a w niektórych miejscach nawet zakonserwują i magazynują przez
@Creder: ty nawet nie odróżniasz wymiany opon od zmiany koła, więc co można o tobie powiedzieć.