Wpis z mikrobloga

@RodowitySloik: Trochę pszypał cumplu nie umieć zmienić koła. Ja rozumiem że ktoś może nie interesować się samochodami itd, ale to jest na tyle trywialna i niekiedy ratująca dupę czynność że powiedzieć że "nie potrafię zmienić koła" to jak powiedzieć "nie potrafię sam sobie zrobić papu na śniadanie". Ale nie łam się, teraz będziesz potrafił :).
A skoro ojciec wybranki tak się zachowuje w stosunku do Ciebie, to zastanów się czy
  • Odpowiedz
@RodowitySloik: sam bym pewnie nie zmienił koła, ale dla mnie to oczywiste że tak zaczyna się rozmowa ze starszym facetem, to jest test i poddanie się, albo płakanie o tym pokazuje słaby charakter, trzeba próbować do skutku i przyjąc na klatę że się nie umie, a po wszystkim podziekować nie heheszkować.
  • Odpowiedz
@Szlaufman: Hahahhahha! Ja j---e ale to musiało komicznie wyglądać jak smieszkowaliscie z tego typa! Zajebisty gość z tego niedoszłego teścia!
  • Odpowiedz
@RodowitySloik: Mam pomysł dla ciebie, słuchaj:
1- naucz się zmieniać koła, szybki tutorial:
-bierzesz klucz, poluzowujesz śruby. Odkręcasz w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara. Żeby zapamiętać, pomyśl, że zegar się cały czas dokręca, inaczej by się wskazówki odkręciły.). Poluzowujesz je.
- podnosisz lewarkiem na miejsca wyznaczone pod podłogą. Jeżeli nie wiesz gdzie, bo nie twoje auto, to zapytaj, powiedz, że wiesz gdzie są w twoim aucie, a tutaj nie chcesz mu pogiąć
  • Odpowiedz
@RodowitySloik: napisz wszystkim jasno w jak dobrych stosunkach z teściem jesteś. Bo ciężko rozkminić, czy jak mówi "Ty głupi mały fiucie" to ma to zabarwienie to pieszczotliwe (na haj lewel friendszip nie takie rzeczy odchodzą) - czy po prostu koleś jest patolą totalną :P

A te nieścisłości rodzą rakotwórcze komenty :P
  • Odpowiedz
  • 0
@Wonziu: teściu to dobry śmieszek. Często żartuje z mojej teściowej (swojej Żony), ze mnie i ja w sumie też trochę z Niego ;). Ogólnie dobre pytanie cumplu. Btw. Informuję go o ilości plusów w tym wątku bo przed chwilą dzwonił i pytał :)
  • Odpowiedz
Ja totalnie nie znam się na samochodach ponieważ nie interesują mnie.


@Nieskalany_Mysleniem: Właśnie w taki sposób, czyli zmniejszając pulę swoich zainteresowań, zwłaszcza tych, o których można porozmawiać z każdym stajemy się mniej interesujący. A takie gadanie tylko brzmi jak kiepska wymówka. Chyba lepiej nic nie mówić, niż oznajmić komuś, że jego tematy mnie nie interesują.
  • Odpowiedz
Ja mam niby przyszłego teścia który mnie wyruchał na pieniedze, pracowałem u niego, wypłacił mi 1/3 tego co powinien, typowy Janusz biznesu, od roku nawet go nie widziałem :D
  • Odpowiedz