Wpis z mikrobloga

Oderwałem się od kompa na Święta. Z #rozowypasek pojechaliśmy do jej rodziców. Siedzimy przed tv, śmieszkujemy trochę, trochę na siłę i nagle Teściu zaproponował wymianę opon w moim aucie. Myślę: "ło #!$%@?, jeszcze nigdy nie wymieniałem sam opon", mówię: "dobry pomysł Tato". Poszliśmy do garażu i się zaczęło... To źle, to nie tak, co ja robię, ło #!$%@?, kogo wybrała moja córka? Idź lepiej przed komputer, itp, itd (wszystkich obelg nie pamiętam). Zależy mi na dobrych relacjach z Teściem, bo w końcu moja wybranka to jego córka, także na koniec jak zmieniłem 4 oponę pomyślałem, że zażartuje, żeby rozładować trochę atmosferę i mówię: " no teraz to mógłbym w pit stopie F1 pracować, bo w 2 sekundy już zmieniam oponę " na co teściu odparł: "w 2 sekundy to oni by ciebie #!$%@? z tego pit stopu". #przegryw #heheszki #coolstory #trustory #tesciu
  • 132
@RodowitySloik: gościu cię testował. Teraz coraz wiecej młodych gosci wychowywanych przez nadopiekuńczych rodziców. Nie potrafią sobie kanapki sami zrobić nie mówiąc o podstawowych drobnych naprawach ktore nie wymagaja ściągania fachowca. Takie kompletne #!$%@? ktore nie radza sobie w życiu bo zawsze był tatuś i mamusia. Nikt nie chciałby by jego córka trafiła do kogoś takiego, bo o głupie przykrecenie szuflady czy wymianę gniazdka bedzie musiała sie wyklocac albo bulic za majstra.
@pedros92: spuszczasz powietrze, wciskasz klucz, ściągasz oponę obracając koło, nakładasz nową, pompujesz. Nigdy tego nie robiłem bo wolę zapłacić i się w to nie bawić ale w wyjątkowej sytuacji wiedziałbym jak to zrobić samemu. W rowerze nigdy nie zmieniałeś dętki?