Mam wydawałoby się mało - bo ledwie dwadzieścia dwa lata, lecz jak sądzę w przeszłości wiek ten oznaczał dojrzałość ja w istocie czuję się nad wymiar dojrzały, porównując siebie do reszty ludzi i internautów. Czasami obawiam się, że jest to spowodowane zbyt wielką pewnością siebie. Czy zostanę kiedyś za to ukarany gdy Bóg mnie będzie sądzić?

Kolejny problem to brak panowania nad swoja agresją, być może wspomniana agresja jest efektem wyższego poziomu
Jako że w mojej wierzącej rodzinie (nie mam nic przeciwko, bo nie narzucają mi niczego) nikogo nie chcę o to pytać, macie Mirki:

Dlaczego jak już jestem w kościele na ślubie np., słyszę coś typu "błogosławiony kto się boi pana", chyba dosłownie? Albo że piekło zeżre zawsze, wszystkich i wszędzie? Cierpienie, ból, itp. to myśl przewodnia.

Tak szczerze, gdybym miał "wybierać wiarę", to tej nigdy bym nie wybrał, oparta jest na jakimś
@pan_Kmicic: Spoko, ja jako zewnętrzny obserwator zwróciłem na to uwagę. Moim zdaniem powinno być tam więcej rzeczy typu "radujmy się, Bóg jest wśród nas, żyjesz dobrze to trafisz do raju i będziesz pił piwo z Panem itd." zamiast straszonka.
@Nevethir: W sumie to fajny pomysł mi podsunąłeś - wykłady w zamian za rzucenie na tacę :) Tak dodatkowo. Tylko że na takie wykłady nie "trzeba" chodzić to nie wypali.
Oj, ateiści, ateiści... Skoro twierdzicie, że Bóg nie istnieje a religia chrześcijańska to bzdura, to jak wytłumaczycie fakt, że taka Biblia to najmądrzejsza książka na świecie, która ma opisane różne życiowe sytuacje i mimo iż napisana została tysiące lat temu to sprawdzają się one w dzisiejszym życiu? I skoro w starożytnych czasach ludzie byli mniej inteligentni niż dzisiaj to jakim sposobem ktoś napisał tak mądrą, ponadczasową książkę?

Jeszcze wam mało argumentów? Jak