@Hejterro: Ja też. (opis skopiowałem)
To to samo co rok ale brzmi bardziej dramatycznie. Ludzie bardziej się przejmują bo wiek podany jest w miesiącach.
Jeszcze trochę i będę 360-cio miesięcznym chłopcem. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Rosuene: Na moje oko jest to tzw. "zespół sobotniej nocy" lub "porażenie zakochanych". Ktoś spał Ci na ręce, albo ładna dzierlatka albo Ty sam. Od ucisku łapie porażenie nerwu promieniowego, które zwykle ustępuje samo w ciągu kilku dni.
  • Odpowiedz
@gnida84: powodzenia cumplu, ja w tym tygodniu chyba kończę jedną radioterapię i Tobie też życzę szybkiego powrotu do zdrówka
()
  • Odpowiedz
@b0lec: Mnie bolalo pare dni i w miare normalnie funkcjonowalem. Wyrostek nie zawsze lapie "na pelnej #!$%@?". Szrame mam do dzisiaj paskudna... W ogole mialem #!$%@? historie, wiec taka rada ode mnie, ze jak Ci powiedza ze operowac to operuj.
  • Odpowiedz
Tak jak obiecałem zdam relację z operacji zeza, którą to miałem przedwczoraj i która skończyła się na to wychodzi sukcesem. Oko jest na właściwym miejscu, już nie zezuje. W końcu pozbyłem się cholerstwa które ściągało na mnie drwiny w szkole, i po części zniszczyło mi dzieciństwo, nie mówiąc o zabieraniu pewności siebie i strachem przed robieniem mi zdjęć. To już minęło, czuję się jak nowy lepszy człowiek. Teraz będę mógł patrzeć ludziom w oczy, bez myśli że myślą sobie jaki zezol czy coś w tym stylu. Szkoda ze tak późno, rodzice pokpili sprawę nie wysyłając mnie na ten zabieg w dzieciństwie.

W szpitalu spędziłem cały wtorek, gdzie miałem masę badań na te oko. W środę w południe miałem zabieg, najlepiej wsponminam znieczulenie, gaz, było to przyjemne bardzo. Obudziłem się po wszystkim na wybudzeniówce, oko bardzo bolało, jakby kto piachu nasypał. Boli nadal przy poruszaniu i wygląda tragicznie, jak u Popka Monstera, serio. I jest wkoło spuchnięte. Mam nadzieję że szybko się zagoi bi naprawdę ciężko to znieść jest.

Ogólnie powiem tak: kto ma zeza i go nie cierpi, niech bierze się za zabieg, ale ostrzegam, cierpienia trochę jest, najgorsze jest wspuszczanie kropli sześć razy na dzień, szczypie bardzo.

Wołam:
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NikczemnyF: Cytuję stronę: "Najlepiej Metodę sprawdzić na sobie, na drobnej dolegliwości czy schorzeniu. (np.: skaleczenie, oparzenie, stłuczenie, różnego rodzaju bóle, przeziębienia itp.).". Przecież przy tych dolegliwościach to sobie do głowy można nawet liscie dębu albo kapustę przykładać, albo i nawet nic nie przykładać, a i tak same się wyleczą...

Ale!
Marketingowo podziwiam twórcę i dystrybutora, jeśli na tym da się zarobić, a zapewne znając cebulandię da się, to tylko pogratulować
  • Odpowiedz