• 2
@bialy100k patelnia normalnie. Ja tak lubię właśnie, kurczaka tez lubię lekko przypieczonego na zewnatrz. Nie czuć żeby był spalony a jest bardziej chrupiący.
  • Odpowiedz
  • 11
Taki stejk mi wyszedł na obiad.

Wołam @el009 i @to_jest_chyba_kurcze_zart
robiłem mireczki z rozstbefu i był duuuzo bardziej miękki niż z łopatki. Nie ma porównania. Chociaż i tak trafiło się parę "ścięgien" czy innego cholerstwa że czasem trzeba było trochę rzuć. Ale oprócz tego to był super.

Niestety jednak na patelni nie da się uzyskać tego dymnego smaku który było czuć w steku
susi33 - Taki stejk mi wyszedł na obiad.

Wołam @el009 i @tojestchybakurczezart
robił...

źródło: comment_WfWGS77AnTdHjxaYkkk3mOYpjE4MF6k9.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@susi33: Musisz pomacać mięsko w czasie smażenia np łopatką drewnianą albo łyżką. Jak jest miękkie to rare jak zaczyna być sprężyste to medium a jak twarde jak podeszwa to well, odrobina treningu i będziesz wiedział co jest w środku zanim przetniesz ;) Schody zaczynają się jak jest nierówny plaster i raz jest cieńszy a raz grubszy...
  • Odpowiedz
@susi33: całkiem spoczko jak na brak doświadczenia w stekach, tak jak ci pisałem, jak chcesz mieć zawsze stek idealnie wysmażony to zainwestuj 20-30zł w termometr, przyda ci się także do innych mięs w piekarniku i na grillu.

A co do smażenia to najpierw patelnia rozgrzana na maxa a potem jak ci sie przypiecze skórka to zmniejszasz ogień.
Jak korzystasz z suszonego tymianku to nie dawaj go do smażenia tylko
  • Odpowiedz
Kupiłem z biedronce stek wołowy z łopatki wołowej i zrobiłem go wg przepisu gordona ramsaya z linku ponizej:

https://www.youtube.com/watch?v=AmC9SmCBUj4

Smakowo wyszedl bardzo dobry, ale był twardy w cholere ze az miesnie szczeki bolaly przy jedzeniu. Az wstyd to podac ludzia do jedzenia.

Zle
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@novyr9: Domyślam się. W sklepie w mieście mam za 130 za polędwicę wołową a na wsi mam za 75 jest różnica nie? Dziczyzny nie lubię niestety albo jadłęm źle zrobioną. Kozinę też średnio. Natomiast kebaba z barana to chęcią wciągam :)
  • Odpowiedz
@BSn9jBwxuhBXN: Mięso dojrzewające, tzn. leżakuje sobie w dogodnych warunkach kilka dni i pod wpływem enzymów "kruszeje", ma być miękksze, smaczniejsze itd. Raz kupiłem takie paczkowane kruszejące cudo i szału nie ma. Najlepsza dobra żwieża polędwica, ewentualnie zamarynowana 1 dobę...
  • Odpowiedz