Piotrek przy tych imprezach bananowych nie pracował przez agencję tylko na właśną rękę. Kiedyś go jakiś banan poprosił o ochronę domówki a potem to już reklama szła pocztą pantoflową. Raz dzwoni do niego jakaś gówniara i już na wejściu pyskuje i ma same problemy ale dobrze płaciła więc zgodził się przyjść.

Impreza była na Żoliborzu (warszawa here). Dom tak na oko 5kk. Ojciec - jak się okazało - 16 letniej jubilatki na
Mirki. Mamy w #pracbaza takiego śmieszka ci każdemu robi żarciki jak na urlop idzie. Teraz on poszedł na urlop... jakieś pomysły na żarcik? Praca za biurkiem, programista. Wszelkie środki dozwolone #prank #smieszne #zart . Ze swojej strony mogę zaoferować relacje, niestety bez zdjęć. Zabronione w pracy.