via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
Miałem ostatnio bardzo fajną sytuację. Skakałem sobie na skakance przed blokiem, tak jak co rano, i nagle mija mnie para starszych ludzi. Powiedziałem im dzień dobry, więc zapytali, czy potrafię też skakać ze skrzyżowanymi rękami. Nie wiedziałem czy potrafię, ale postanowiłem zaryzykować i spróbowac. Udalo mi się za pierwszym razem. Para emerytów była zachwycona i w dobrych humorach weszła do klatki, a ja skakałem dalej i skrzyżowałem ręce jeszcze parę razy dla
@So_I_Scream:
Ja zaczynałem od położenia skakanki na podłodze i przeskakiwania do przodu i do tyłu jak najdłużej dałem radę (2 minuty, 30 sek przerwy na rozluźnienie nóg, 2 minuty itp), jak najniżej nad skakanką. Małe skoki, rozluźnione ciało, po prostu nauczenie się samego skakania jakby to był chód, albo truchtanie. Na początku strasznie bolały mnie łydki i piszczele, ale po pewnym czasie mięśnie się przyzwyczaiły.

To tak jakbyś zaczynał, tak jak