5 518 - 1 = 5 517

Tytuł: Odwrócony świat
Autor: Christopher Priest
Gatunek: science fiction
★★★★★★

W sumie całkiem fajne, oldschoolowe science fiction, którego atrakcyjność w dużej mierze opiera się na tajemnicy budowy świata. Do pewnego momentu czyta się jak dobry, poziomy "Vertical" Kosika ;) Wszystko jest dobrze, dopóki zagadka nie zostaje rozwiązana - czytelnik ma bowiem prawo być nieco rozczarowany finałem.

#bookmeter #ksiazki #
Pobierz
źródło: comment_PQFaASzqw8MFWKjRrMssESf6pmVVGeB6.jpg
@enron: Ja miałem na punkcie książek Lema prawdziwą obsesję. Mam wrażenie, że w antykwariacie zorientowali się i kupowali jego książki tylko pode mnie (dając też odpowiednią cenę). Dzięki temu mam kilka pierwszych wydań, czy na przykład "Dzienniki Gwiazdowe" rewelacyjnie wydane przez Czytelnika w 1976 roku z ilustracjami rysowanymi przez samego Lema. Prawdziwa perełka. Wrzucam zdjęcie dla smaczku.
Pobierz
źródło: comment_tRgDqmmbeNVgGaoJQfp7sHp5a6IdzJI4.jpg
Wizje pisarzy z pierwszej połowy XX wieku niepokojąco zbliżają się do prawdy. Nie tylko tych dwóch pisarzy na ikonografice poniżej dostrzegało czarne scenariusze rozwoju naszej cywilizacji. Chociażby tzw. Złoty Wiek SF roił się od futurologów i ostrzeżeń przez tym do czego prowadzi cywilizacja techniczna. Jako pierwsze danie do klasyków z ikonografiki fragment opowiadania Henrego Kuttnera,"Dwuręka maszyna":

W tym czasie ludzkość dzieliła się coraz bardziej. Przestały istnieć jakiekolwiek grupy, nawet rodziny. Ludzie już
Pobierz
źródło: comment_1x1ntByrmcx83uJ1TzMliCGVufOCKsJL.jpg
The Expanse (opinia bez spoilerów, można czytać po paru odcinkach albo nawet przed obejrzeniem)

Niestety to już koniec tego serialu (przynajmniej do 2017). Serialu, który dla mnie był najbardziej oczekiwaną produkcją 2015 roku. Czytałem „Przebudzenie Lewiatana” (świetna książka!) i oczekiwania miałem co najmniej wysokie.

Było trochę obaw, ale po 10 odcinkach uważam, że SyFy dało radę i w końcu wypuścili space operę, którą da się oglądać z wielką przyjemnością. Znów miałem
Pobierz
źródło: comment_N72Bm3KEXd36k5gcyPD2hfxM9GuRG9Nf.jpg
Zapewne jak się poczyta definicję, to się okaże, że wszystkie historie w kosmosie to Space Opera. Ja bym osobiście jednak zarezerwował ten termin dla takich seriali jak np. Firefly. Podróżowanie jakiejś ekipy po kosmosie mającej swoje problemy i rozwiązujące innych


@MorDrakka: @hard1:
Jak się obejrzy parę odcinków, to mamy tam ekipę ślizgającą się w wielu bitwach kosmicznych, próbują rozwiązać nie swój problem itd.

ALE biorąc pod uwagę, że wszędzie gdzie