✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#rekrutacja #rekrutacje #programista15k #programowanie #java

Hej Mircy, jestem programistą javy z 15 latami expa. Od kilku lat prowadzę również rekrutacje.
Czasami zdarzy się rekrut, który jest znacznie lepszy niż ja, ale absolutna większość ludzi się nie nadaje. Średnio raz na 15 rozmów zdarzy się ktoś kogo faktycznie można wziąć. Przez to czuję się mocnym zawodnikiem (top 5-10% ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
Sam ostatnio chodzę na rekrutacje, to dochodzę do ostatniego etapu, a potem okazuje się że mnie nie chcą xD (ale też chodzę tylko tam gdzie dają minimum 200pln/h na b2b). Zastanawiam się dlaczego tak jest. Czy 200 pln/h to
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Moje życie od kiedy skończyłam 18 lat, jedno wielkie #shitstorm. Zawsze miałam problem ze znalezieniem dobrej pracy. Na rekrutacjach ciągle dostawałam w twarz, a w dodatku wydałam wszystkie oszczędności na podróż, która ostatecznie była jednym wielkim niewypałem. Koniec końców musiałam po prostu #zaciagnackotlete i zacząć #pracowacwmcdonaldzie. Kto by pomyślał, żey w sklepie jeden plus one promocje, można wyciągnąć całkiem ciekawe wnioski na temat #
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#pracait #rekrutacje no i rejected z mojej 70E/h rekrutacji, bo bylem za malo "pewny siebie" gdzie generalnie zawsze wszyscy mowia ze jestem zarozumialy XD. Byc moze nie powinienem zadawac pytania dlaczego szukaja jednej osoby na miejsce odchodzacych/wyrzucanych dwoch, przeciez ktos pewny siebie z radoscia powitalby takie wyzwanie.

Czas chyba przeprosic sie z polskimi agenturami i wziac ktoras z tych #programista20k robot dla robakow.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop
  • 0
@matewek: do mnie glownie tez tacy pisza, co wiecej musisz sie przyzwyczaic do faktu ze zawsze bedziesz musial zwalczyc stereotyp czlowieka wschodu ktory i tak sie ucieszy z mniejszej stawki.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Przeczytałam tu wczoraj, że doświadczenie nabywane w małych firmach nie jest brane przez korporacje jako wartościowe doświadczenie i zaciekawiło mnie to.
Serio korporacje podważają kompetencje osób pracujących w polskich firmach które mają 50/100/150 osób tylko dlatego, że nie jest to korpo?
Macie takie doświadczenie w #pracbaza?

#rekrutacje #praca #korpo
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Zależy. Generalnie pewnie też chodzi o to że praca w korpo pod względem kultury pracy i jej organizacji jest z reguły bardzo odmienna od małej czy średniej firmy. Wiele ludzi po prostu się wykruszy od ilości czerwonej taśmy, procedur, itp.

W przypadku wyższych stanowisk to chyba jeszcze dochodzi fakt że co innego być dyrektorem w jakiejś średniej firemce gdzie zarządzany dział to 20 osób a co innego w dużym
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Wątpię aby takie doświadczenie było w ogóle nie było brane pod uwagę, ale korpo jednak woli doświadczenie z korpo.

Jak kiedyś zgubiłem firmowe nożyczki, to łącznie 3 osoby były zaangażowane w proces wydania nowych nożyczek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Stanalem ostatnimi dni przed ciekawa rozkmina czy tam decyzja. Sytuacja na rynku pracy w it chyba kazdy wie jaka jest. Ostatnio stawki dosc mocno poszly do gory i firmy sa mocno nacisniete na sciagniecie ludzi, ktorych potrzebuja. W aktualnej firmie nie zarobie zle ale tez przez to jak towary i uslugi drozeja w polsce(patrze tez np na ceny nieruchomosci i porownuje to do swojej wyplaty, pod wzgledem jak dlugo musialbym robic zeby cos kupic albo czy stac mnie z jednej wyplaty chociazby na m2 mieszkania w wiekszym miescie - nie wiem czy to zle myslenie czy nie :D). Tez caly czas gryzie mnie mysl, ze na zachodzie ludzie, ktorzy wykonuja malo skomplikowana prace, czesto np na magazynach, nie zarobia az tak znaczaco mniej ode mnie(mam wiecej ale nie jest to az taka roznica zebym byl spokojny pod wzgledem tego ile swojego czasu poswiecilem na rozwoj). Poprostu nie chce robic z siebie frajera, ze tyle czasu poswiecilem na to zeby sie wyszkolic i zarabiac niewiele wiecej niz znajomi, ktorzy nie potrzebuja zadnych kwalifikacji.
U aktualnego pracodawcy siedze juz 4 lata. Zatrudnilem sie na pozycje juniorska i od poczatku stopniowo dostaje awanse i podwyzki(mozna powiedziec, ze bump w kasie pojawia sie regularnie). Atmosfera i podejscie do ludzi jest bardzo spoko. Sa tez mozliwosci dalszego rozwoju w strukturach firmy przykladowo zmieniajac zespol.
Zawsze jest kasa na szkolenia. Z przelozonym zawsze moge porozmawiac o tym co mysle badz co mnie boli. Pewnie pod koniec roku wpadnie kolejna podwyzka.
Ludzie sa bardzo spoko.
W czym problem? Dalem sie skusic paru rekturerom na linkedzie zeby podeslac CV i tak tez o to dostalem pare propozycji(kazda za wiekszy hajs niz mam obecnie) ale jak dochodzilo do finalnego "powiedz tak" to odrzucalem te propozycje bo stwierdzilem, ze jak juz zmieniac to za troche wiecej niz proponowane wtedy 34% wiecej hajsu. Teraz wpadla propozycja stanowiska bardziej mozna powiedziec odpowiedzialnego - bylbym SME w danych tematach, takze pewnie oczekiwaliby ode mnie ze znam odpowiedzi na trapiace ich problemy czy pytania i bylbym angazowany w dyskusje odnosnie usprawnienia badz architektury jakichs rozwiazan. Rola z tego co zrozumialem na poziomie L3. Dzialka IT Security. Jest to tez duza miedzynarodowa firma, ktora w polsce ma swoj oddzial zeby bylo taniej :D
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach