Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Stanalem ostatnimi dni przed ciekawa rozkmina czy tam decyzja. Sytuacja na rynku pracy w it chyba kazdy wie jaka jest. Ostatnio stawki dosc mocno poszly do gory i firmy sa mocno nacisniete na sciagniecie ludzi, ktorych potrzebuja. W aktualnej firmie nie zarobie zle ale tez przez to jak towary i uslugi drozeja w polsce(patrze tez np na ceny nieruchomosci i porownuje to do swojej wyplaty, pod wzgledem jak dlugo musialbym robic zeby cos kupic albo czy stac mnie z jednej wyplaty chociazby na m2 mieszkania w wiekszym miescie - nie wiem czy to zle myslenie czy nie :D). Tez caly czas gryzie mnie mysl, ze na zachodzie ludzie, ktorzy wykonuja malo skomplikowana prace, czesto np na magazynach, nie zarobia az tak znaczaco mniej ode mnie(mam wiecej ale nie jest to az taka roznica zebym byl spokojny pod wzgledem tego ile swojego czasu poswiecilem na rozwoj). Poprostu nie chce robic z siebie frajera, ze tyle czasu poswiecilem na to zeby sie wyszkolic i zarabiac niewiele wiecej niz znajomi, ktorzy nie potrzebuja zadnych kwalifikacji.
U aktualnego pracodawcy siedze juz 4 lata. Zatrudnilem sie na pozycje juniorska i od poczatku stopniowo dostaje awanse i podwyzki(mozna powiedziec, ze bump w kasie pojawia sie regularnie). Atmosfera i podejscie do ludzi jest bardzo spoko. Sa tez mozliwosci dalszego rozwoju w strukturach firmy przykladowo zmieniajac zespol.
Zawsze jest kasa na szkolenia. Z przelozonym zawsze moge porozmawiac o tym co mysle badz co mnie boli. Pewnie pod koniec roku wpadnie kolejna podwyzka.
Ludzie sa bardzo spoko.
W czym problem? Dalem sie skusic paru rekturerom na linkedzie zeby podeslac CV i tak tez o to dostalem pare propozycji(kazda za wiekszy hajs niz mam obecnie) ale jak dochodzilo do finalnego "powiedz tak" to odrzucalem te propozycje bo stwierdzilem, ze jak juz zmieniac to za troche wiecej niz proponowane wtedy 34% wiecej hajsu. Teraz wpadla propozycja stanowiska bardziej mozna powiedziec odpowiedzialnego - bylbym SME w danych tematach, takze pewnie oczekiwaliby ode mnie ze znam odpowiedzi na trapiace ich problemy czy pytania i bylbym angazowany w dyskusje odnosnie usprawnienia badz architektury jakichs rozwiazan. Rola z tego co zrozumialem na poziomie L3. Dzialka IT Security. Jest to tez duza miedzynarodowa firma, ktora w polsce ma swoj oddzial zeby bylo taniej :D
Jesli rozmawiamy o samym hajsie to sytuacja procentowo prezentuje sie jak ponizej.
Aktualny pracodawca vs Nowa oferta: podwyzka wynagrodzenia podstawowego o 68%
Aktualny pracodawca z podwyzka, ktora moze wpasc za miesiac lub dwa(troche symulacja bo nie wiem ile moze to byc albo czy w ogole ja dostane - chociaz zawsze jest regularnie co X czasu) vs Nowa oferta: 44%(wariant bardziej optymistyczny pod wzgledem tego ile moge dostac)-49%
Jeszcze pare szczegolow:
-aktualnie praca zdalnie i 1 raz w biurze w tygodniu(dojazd 30km)
-nowa oferta to praca zdalnie i raz w biurze na kwartal(dojazd ~300km)
Zastanawiam sie czy warto zaryzykowac i rzucic sie na wiekszy hajs zeby przyspieszyc tez swoja kariere i szybciej sie zaczac ustawiac w zyciu(nie wydaje na glupoty ale mysle juz jak lokowac pieniadze, zeby je pomnozyc albo zeby chociaz zachowaly wartosc na przyszlosc). Chcialbym tez szybciej dozbierac na jakas nieruchomosc czy dom.
Tez sie troche boje tego co sie dzieje pod wzgledem gospodarczym i czy nie czeka nas recesja i redukcje etatow w niektorych firmach(nawet w IT). Wtedy tez moga poleciec inzynierowie co zarabiaja wiecej.
Jak myslicie? Skoczyc za wiekszy hajs czy zostac tam gdzie jest stabilnie, gdzie jestem powoli ale regularnie promowany i ew. jak chce nowych doswiadczen to zmienic zespol w strukturach aktualnej firmy.
#praca #it #zarobki #itsecurity #kariera #pieniadze #rekrutacje

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63285a39f9fd30f4fa0cf795
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Skoczyc za wiekszy hajs czy zostac tam gdzie jest stabilnie


@AnonimoweMirkoWyznania: Skacz, ale miej pod sobą trampolinę w postaci poduszki finansowej na minimum pół roku. No i wybierz sobie taką firmę gdzie będzie dobry współczynnik pieniądz / stres.

Mój znajomy zmienił stabilną pracę w korpo na hardcorowy startup i taki przeskok był zbyt intensywny pod względem stresu - lepsze mniejsze siano a spokojny sen.
  • Odpowiedz
OP: @TheGreenBastard: no tak :D ludzie co zarabiaja jako para tyle co ja sam sie wybudowali, a teraz we dwoje na dwa etaty bo tak skoczyly ceny za energie(gaz) i kredyt - sounds like fun :D bardzo to odpowiedzialne. Oczywiscie sie nie smieje bo sam bym chcial miec cos swojego, ale bardzo ostroznie podchodze do tego tematu, zwlaszcza w tak niestabilnym kraju jak polska.

Tak wracajac do glownego postu - warto wspomniec, ze mam wrazenie, ze jestem promowany bardziej od innych pracownikow. Przeskoczylem w drabince ludzi co byli juz w firmie zanim przyszedlem(fakt, dalej mowimy o zwyklych inzynierach od brudnej roboty).
Wiec mowicie, ze pomimo tego, ze mam tutaj zagwarantowany stabilny wzrost to i tak powinienem przeskoczyc do konkurencji zeby caly proces przyspieszyc conajmniej o 2 a nawet 3 lata(bo pewnie po takim czasie moze dobije do proponowanych w nowej firmie zarobkow, pomijajac fakt ze tam tez moge za jakis czas dostac podwyzke co juz w ogole spowoduje, ze odjade daleko)?

@Tytanowy_Lucjan: wlasnie tez tak mysle. Teraz puki mi sie chce, to nie czas na sentymenty i siedzenie na dupie w strefie komfortu, tylko trzeba isc za kasa zeby sprobowac sie jak najszybciej ustawic(nie sa to i tak duze pieniadze ale kazde dodatkowe pare tysiecy na
  • Odpowiedz
zwlaszcza w tak niestabilnym kraju jak polska


@AnonimoweMirkoWyznania: bez obrazy, ale dalej nie czytam :p

żyjesz w jednym z bogatszych panstw na planecie :p to że porównujesz się do jeszcze bogatszych to twój problem, który magicznie nie wymarze dziesiatków innych niestabinych :p

moze zamiast narzekać na takie bzdury, wyprowadz sie?
  • Odpowiedz
OP: @TheGreenBastard: z wyprowadzka to nie takie proste. Jednak rodzina i znajomi tutaj i jakos az tak cisnienia nie mam zeby to porzucic i wyjechac. Jeszcze da sie tu zyc. Jakbym mial troche mniej lat, moze od razu po studiach, to bym wyjechal.
Tak sprostuje - chodzilo mi, ze polska jest niestabilna bardziej pod katem politycznym albo raczej przez polityke w kraju. Imo syf sie robi w kraju przez
  • Odpowiedz