Jakbym został 5 lat temu został nazwany mizoginem, seksistą, rasistą, faszystą, antysemitą, homofobem, transfobem, ksenofobem i innymi epitetami, to by to wywarło na mnie duże wrażenie, byłaby to dla mnie ogromna obelga i źle bym się czuł tak nazwany. A dziś? Powiedzcie mi, co dziś oznaczają te słówka? Otóż proszę państwa, gówno one oznaczają. Nic, nihil, null, zero. Albo nawet, jak to śpiewali Lady Pank, mniej niż zero. Po prostu jak się
CnagusMagnus - Jakbym został 5 lat temu został nazwany mizoginem, seksistą, rasistą, ...

źródło: 315736370_1130112997625065_912635733589420339_n

Pobierz
Zastanawiałem się, w czym mi przeszkadzają ciapacy, skąd te nastroje społeczne i czemu ja np. wolałbym siedzieć obok Niemca w pociągu, a nie inżyniera. Odpowiedź przyszła szybko, bo właśnie jadę pociągiem i ku mojemu grymasowi dosiadł się ahmet

Azylanci-inżynierowie (araby):
- macanie się po jajkach,
- słuchanie modłów z telefonu na głośniku,
- niska higiena osobista,
- głośne gadanie z innymi arabusami na whatsappie,
- zaczepianie/zagadywanie - ja nie mam zamiaru z
@Radek41 Ja mam trochę inne odczucia, Arabowie są zazwyczaj wymuskani i wypachnieni, za to z kulturą są na bakier, np. drą ryje (choć tylko rozmawiają), puszczają na głos jakieś gówno z telefonu (niestety etniczni Niemcy też to robią, taka moda jakaś zasrana), a w zatłoczonym miejscu nigdy Ci nie zejdą z drogi, a jak na siebie wpadniecie to Niemcy zawsze przepraszają, a ci zawsze mają pretensje.