#indianie #nativeamerican #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiazyanosky

Część V Nawaho

Terror Dine rozpętał się na dobre i ogołocone z wojska USA tereny stały się areną potężnych najazdów, w których życie straciło kilkuset amerykańskich osadników i Meksykanów. Po pewnym czasie walki ustały ale koszt utrzymania stanu Nowy Meksyk był tak duży, że przy braku jakichkolwiek korzyści rząd USA chciał go nawet odsprzedać Meksykowi. Wojna o niepodległość południowych stanów (zwana wojną secesyjną) pozbawiła forty najlepszych żołnierzy. Część placówek została opuszczona, tak jak Fort Defiance położony w centrum Dineath. W pozostałych obsadę stanowili Meksykanie. Dorastali oni w nienawiści do Dine i prawie każdy z nich w rodzinie miał osobę zabitą przez Indian. O dalsze zaognianie konfliktu nie było więc trudno.

Rząd
ajatollah_chomeini - #indianie #nativeamerican #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent...

źródło: comment_2ICCpcwb4aX1TPfObKFiCUcm58MD0662.jpg

Pobierz
#indianie #nativeamerican #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiazyanosky

Sytuacja zaczęła robić się dosyć niekomfortowa gdy oddział USA liczący 25 ludzi został otoczony przez kilkuset Indian. O wycofaniu się nie było mowy, pozostało więc kontynuować misję i brnąć w samo serce krainy Nawahów (Dineath). Po kilku dniach żołnierze otrzymali informację, że o poranku spotkają się z Narboną. Zamiast tego przybyły kolejne grupy Dine i łącznie było ich ponad 2000. Ich zamiary wydawały się być oczywiste jednak po pewnym czasie faktycznie na miejsce przybył stary wódz Indian. Miał wtedy ponad 80 lat i z trudem znosił ciężar podróży (zdjęcie w komentarzu). Na miejsce przybył z rodziną. Rozpoczęły się rozmowy pokojowe roku 1946. Kapitan John Reid z drżącym głosem przedstawił swoje żądania. Biorąc pod uwagę okoliczności spotkania jak i fakt próby narzucenia warunków odwiecznym gospodarzom przez niedawnych przybyszów były one bezczelne (w skrócie, zgoda na podległość kraju Dine rządom w Waszyngtonie). Po krótkiej ciszy głos zabrała żona Narbony (kobiety u Nawaho miały równe prawa z mężczyznami!). W języku, którego nie rozumieli Amerykanie zaczęła krzyczeć w kierunku zebranych, że zostali obrażeni, że białych należy zabić, że nie są w stanie im nic zrobić że Indianie mają przewagę liczebną i że są na ich terenie. Młodsi wojownicy się z nią zgodzili. Głos zabrał Narbona i to co powiedział potwierdziło kompetencje przywódcze starego wodza. Opisał swoją ostatnią podróż na pogranicze i budowę nowego fortu prowadzoną przez Amerykanów. Widział setki żołnierzy, ćwiczenia w strzelania z karabinów i dział. Wiedział z jaką łatwością Amerykanie zniszczyli wojska meksykańskie, z którymi Nawahowie walczyli od zawsze i nie mogli ich pokonać. Wiedział, że ten mały oddział jest ledwie posłańcami armii o nieskończonych zasobach i wojnie z nimi nie mają szans. A żona widziała tylko wycinek prawdy odpowiadający horyzontom myślowym większości Indian. Tak czy inaczej nie odpuszczała i małżonkowie wdali się w sprzeczkę, której biali nie rozumieli i dla których wydawała się zabawna, a w której faktycznie chodziło o ich życie. Koniec końców większość stanęła po stronie Narbony i traktat został zawarty. Jak każdy z poprzednich i kolejnych, nie był więcej wart niż papier, na którym został spisany i już w następnym roku Indianie dopuścili się serii najazdów. Najazdów w odwecie oczywiście na wcześniejsze zbrodnie Meksykanów – w tej trwającej setki lat wojnie nikt już nie wiedział kto był pierwszy...

Wojsko amerykańskie pojawiło się na tych terenach wraz z atakiem USA na Meksyk w roku 1846 dużo wcześniej przybyli osadnicy amerykańscy i ich liczba rosła w tempie geometrycznym. W ciągu dekady liczba białych osadników kilkukrotnie przerosła liczbę Indian. Z uwagi jednak na siłę Dine biali nie próbowali ich skolonizować. Ograniczali się tylko do wypadów po niewolników lub w odwecie za najazdy Indian, które znacznie nasiliły się w momencie wybuchu wojny secesyjnej. W tym czasie nie było już kim negocjować bo Narbona został kilka lat wcześniej zabity w bezsensowny sposób przez Amerykańskich żołnierzy. Nie wiedząc o tym zabili jedynego człowieka, z którym można było się porozumieć, który rozumiał aktualne realia, i który miał jakikolwiek posłuch wśród Indian...

Źródło:
ajatollah_chomeini - #indianie #nativeamerican #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent...

źródło: comment_3HuIf3PNRLdZhqAv9kFFdFPowzsVxHfC.jpg

Pobierz
Przeanalizujcie sobie jeden z najwartościowszych wpisów w tym miesiącu jaki znalazłem w sekcji komentarzy:

Kiedy generał Xian Yu przekroczył rzekę razem ze swoją malutką armią liczącą około 50 000 ludzi, musiał stawić czoła wrogiej armii Qin składającej się prawie z 400 000 żołnierzy. Po wyjściu na brzeg rozkazał swoim ludziom zatopić wszystkie okręty, zniszczyć kociołki i zostawić zapasy jedzenia wystarczające na 3 dni. W ten sposób zamknął im opcję ucieczki, co więcej
#leksykonrobactwa (329 obserwujących! DZIĘKUJĘ!)
LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA
NR. 19
Rybik cukrowy

Koń - jak wygląda każdy widzi. I w sumie ciężko znaleźć kogoś kto by w życiu nie widział rybika. Ten malutki egzotyczny, bezskrzydły, owad, przybył do Polski i zaaklimatyzował się tutaj świetnie. Kocha wilgotne i ciemne miejsca, więc twoja łazienka jest dla niego idealnym miejscem do życia... Podobnie jak twoja lokalna cukiernia, bo to właśnie tam jest najwięcej żarcia dla tego zwinnego dziwadła. Gnojek ogólnie to opiernicza wszystko co ma coś związanego z cukrem, dlatego uwielbia pancerze innych owadów... Zaraz... Że co?
Producent_CO2 - #leksykonrobactwa (329 obserwujących! DZIĘKUJĘ!)
LEKSYKON WSZELKIEGO ...

źródło: comment_hAsgrbEDum2W6EgPYm8S20tZSziWTmMN.jpg

Pobierz
@Producent_CO2:

Rybiki cukrowe - szanuję tych nieszkodliwych #!$%@?ów. Przede wszystkim za ich poczucie przyzwoitości, kilka przykładów:
- pokazują się w mojej łazience tylko w późnych godzinach nocnych, gdy zazwyczaj śpię i nie korzystam z niej,
- jak już jednak chcę skorzystać to grzecznie #!$%@?ą do najbliższej kryjówki tak aby nie wzbudzić we mnie poczucia dyskomfortu,
- nie zostawiają po sobie syfu, rano nie ma żadnych śladów po ich nocnych wycieczkach (nie roznoszą też żadnych chorób, a występują nawet w najczystszych środowiskach więc czystość nie ma nic
  • Odpowiedz
@Producent_CO2 Uwielbiam robaki. Wkręciły mi się jakoś pół roku temu. I jak kumpel zaprosił na imprezę halloweenową i kazał się za coś przebrać, to było oczywiste, że będę jakimś owadem. :-3
Padło na rybika, bo akurat miałam szarą sukienkę. Dwie godziny szyłam sobie dodatkowe łapki, które się nawet ruszały xD
  • Odpowiedz
Cena Bitcoina w ciągu ostatnich 24 godzin rośnie o ponad 2%. Reszta Altcoinów zachowuje się jak Bitcoin i również odnotowuje wzrosty. Kapitalizacja rynku kryptowalut zmalała do lekko ponad 587 miliardów dolarów, natomiast dominacja BTC wzrosła z 32,9% do 33.7%.

http://jpktraders.pl/image/280118btc1.png

Kurs BTC przez cały tydzień poruszał się w zakresie konsolidacji między 10 000 USD a 12 000 USD.

http://jpktraders.pl/image/280118btc2.png
  • Odpowiedz
LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA
Nr. 17 (XD pomyliłem się w numeracji)
Cetyniec większy

Dzisiaj opowiem wam o jednym w najbardziej destruktywnych gnojów, jakie występują w Polsce. Oto przedstawiciel kornikowatych, odpowiedzialny za liczne gradacje i wymieranie sosen. Wikipedia pisze o nim tyle co nic, co w sumie jest dość oczywiste - kogo kuźwa obchodzi jakiś trzy milimetrowy kornik*?!

Ano,
Producent_CO2 - LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA
Nr. 17 (XD pomyliłem się w numeracji)
Ce...

źródło: comment_S6HQbqyDdeUm5Vb6oylcMmpvrl0a886j.jpg

Pobierz
LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA
ODCINEK 21... chyba

Skorek pospolity:

Ten pospolicie nazywany "szczypawicą" owad, jest naturalnym wrogiem rybika cukrowego (ten co biega po łazience jak siedzisz tam w nocy) i walczy z nim o terytoria. Nie mniej walki te nie są prowadzone wyłącznie w naszych domach, ponieważ Skorek upodobał sobie również domki dla ptaków, pniaki i ogólnie wszystko co ciemne i wilgotne... Jak piwnica.
Producent_CO2 - LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA
ODCINEK 21... chyba

Skorek pospolity:

...

źródło: comment_50RBZvZWOEeWyJgjMd0lIQkNhH7avlCN.jpg

Pobierz
@Producent_CO2: Interesujący tekst, mam do niego trzy pytania:
1. Jak się ewolucyjnie dochodzi do szczypców w dupie?
2. Te szczypce są w ogóle funkcjonalne?
3. A jeśli są, to czy mogą zranić człowieka? To pytanie jest najważniejsze, bo może rozwiać moje traumy z dzieciństwa, kiedy wszyscy na podwórku baliśmy się tego robala, że nam palce utnie tymi szczypcami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 130
@Felidiusz szczypce na dupie u skorkowatych to cecha rodzinna i występują one zarówno u samców jak.i samic i w zależności od gatunków i płci, mogą być one proste, łukowate, czy też może ich nie być wcale. Służą one przede wszystkim.do walki, co może potwierdzać wydłużony i giętki tułów, składający się z kilku segmentów. Prawdopodobnie mają one też jakiś wpływ przy poszukiwaniu.odpowiedniego partnera, choć nikt jeszcze chyba nie prowadził takich.badań... bo w
  • Odpowiedz
#indianie #nativeamerican #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historia

Część III Nawaho

Nie macie oczu, jesteście ślepi. Niczego nie widzicie! Krzyczała stara nawahijska kobieta w kierunku hiszpańskich żołnierzy idących po dnie kanionu. Działo się to w trakcie interwencji roku 1805 w odnodze kanionu de Chelly nazywanej Muerto (martwy). Prawdopodobnie myślała, że ona i grupa 114 matek, dzieci i starców jest bezpieczna w szczelinie skalnej położonej wysoko w pionowej ścianie kanionu (zdjęcie w komentarzu). Wszyscy wojownicy walczyli z w tym czasie w innej jego części. Hiszpanie zauważyli kobietę i zaczęli wspinać się po ścianie. Jednemu z nich udało dostać się na szczyt gdy broniąca prawdopodobnie swoich dzieci kobieta w desperacji rzuciła się na niego i razem kilkadziesiąt metrów w przepaść ginąc na miejscu. Widząc to Hiszpanie zaczęli ostrzeliwać zagłębienie w którym ukryli się Nawaho. Wystrzelili tysiące kul, które odbijając się od ścian i sklepienia trafiały Indian. Trwało to tak długo aż ostatni z nich zginął. Miejsce to zwane jest „The place where two fell off” i kości 115 ofiar wraz tysiącami kul lezą tam do teraz. Z tamtych czasów zachowały się malunki Indian na ścianie kanionu przedstawiające Hiszpanów na koniach w płaszczach z krzyżami z pikami w rękach. Widać także podróżujące z nimi psy (zdjęcie w komentarzu).

Nawaho
ajatollah_chomeini - #indianie #nativeamerican #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent...

źródło: comment_jzRXyV1dzAxgcYC1tCTLNz5ErCs628aK.jpg

Pobierz
#indianie #nativeamerican #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historia

Część II Nawaho

W latach 20stych XXw grupa Nawaho została zaproszona na jedną z wystaw światowych, która miała miejsce w Chicago. Ze zdziwieniem zauważyli, że grupa Indian z Kanady mówi bardzo zbliżonym językiem do ich własnego. Przysłuchiwali się im przez pewien czas wszystko rozumiejąc. Potem przełamali się i podeszli. Po dłuższej wymianie zdań okazało się, że Kanadyjczycy pochodzą z tego samego plemienia co oni i że Nawaho oddzielili się od nich wieki temu. Było to sprzeczne z ich odwieczną ustną tradycją mówiącą, że Nawaho przyszli z północy...

Tak
ajatollah_chomeini - #indianie #nativeamerican #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent...

źródło: comment_ropercVsvfJLdvXC9Dqm6djSIqVq1aZt.jpg

Pobierz
*LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA*
ODCINEK 20?

No tego to się nikt nie spodziewał ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dziś w leksykonie pochylimy się nad jednym z największych #!$%@?ów jakie nosi nasza ziemia.
Kleszcz. Pieprzony ciul roznoszący bolerię, która powoduje boleriozę. Uaktywnia się od 5°c ale gnoja spotkałem nawet przy dwóch, więc nie miejcie złudzeń, że przy takiej zimie nie będziemy
Producent_CO2 - *LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA*
ODCINEK 20?

No tego to się nikt nie s...

źródło: comment_27fY2vDVQ5jB1y6f7G7Sef16lo8W4op7.jpg

Pobierz