dzisiaj przejechałem z Czech do Polski 450 kilometrów.

Przez całą drogę było dobrze - grzałem tyle - na ile pozwalały ograniczenia, czyli na legalu.

Ale jak już wpadłem na A czwórkę w Zgorzelcu - to mi puściły trochę bezpieczniki, przez te wszystkie korki i zwężki w Czechach i w Niemczech. Okazało się bowiem, że mam prawie godzinę w plecy do terminu oddania wypożyczonego autka.

A więc pojechałem szybciej niż to jest oficjalnie
Ale spokojnie - nie robiłem tego na chama, tylko tam, gdzie było pusto, tam, gdzie nikomu to nie zagrażało. Jak tylko Widziałem auta czy na prawym pasie, czy na lewym - zwalniałem i robiłem im miejsce, nie wpychałem się na chama, zwalniałem - choćby i do 90 i nic na siłę, zawsze szacunek dla innych kierowców, zwłaszcza, że to ja jechałem szybciej niż było dozwolone.


@mike-78: Ode mnie otrzymujesz gratulacje, za
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirasy, mamy budżet 30 tysięcy. Potrzebuję za to kupić dwa samochody.
Rodzina z noworodkiem + 2 duże psy.

Zamysł jest taki by jedno auto było większe a drugie mniejsze. Potrzebuję auta w które zapakuję dwa duże pieski do bagażnika (spokojnie mieściły się w Focusie MK3 kombi więc to może być jakiś punkt odniesienia – mniejszy bagażnik w jednym z tych aut być nie może).

No i mają to być