Kolega z pracy poprosił mnie o przysługę - miałem podjechać kilka kilometrów jego samochodem. Wsiadam, sięgam po pas, a on na to "nieee, nie zapinaj, ja mam wtyczkę" xD Powiedziałem mu, że ja bez pasów nie jeżdżę, wypiąłem tą durną wtyczkę i zapiąłem normalnie pas.

Jest tyle badań i eksperymentów potwierdzających skuteczność pasów, że trzeba być szurem, by w nie nie wierzyć. Są też filmiki, nawet na yt, jak fajnie katapultuje ludzie
Damasweger - Kolega z pracy poprosił mnie o przysługę - miałem podjechać kilka kilome...

źródło: temp_file.png5961479434639853641

Pobierz
@Damasweger
Dobrze zrobiłeś Mirku, też nigdy nie ruszam póki ludzie pasów nie zapną. Mi I tacie z pewnością żyćko uratowały jak nam kutafon wyjechał z podporządkowanej i w jego bok przyrąbaliśmy czołowo przy 70km/h. Do dziś mi tata wypomina, że bardzo dobrze, że się zawsze prułam o pasy, że wszyscy mają zapiąć, bo on też nie miał w zwyczaju zapinać. Aż do tamtego wypadku
Wiecie dlaczego kierowcy rajdowi jeżdżą z zapiętymi pasami - bo bez nich nie wygraliby ani jednego odcinka specjalnego. Pasy kotwiczą w fotelu ciało kierowcy, które jest tam narzędziem i jako takie powinno być w miarę nieruchome, by móc precyzyjnie panować nad pojazdem. Ostatnio za moją sprawą przetoczyła się przez mirko dyskusja na temat pasów i ich zasadności, więc powiem wam, że w cywilnych, zwykłych autach działa to tak samo. Być może jak
pogop - Wiecie dlaczego kierowcy rajdowi jeżdżą z zapiętymi pasami - bo bez nich nie ...
@pogop Jak jestem za zasadnością jazdy w pasach i obecnie moje odruchy doszły do stanu patologicznego gdzie zapinam na podwórku tak niestety tutaj muszę się nie zgodzić. Cywilne pasy z szelkami nie mają nic wspólnego poza nazwa. I w większości aut cywilne pasy na trzymanie jakoś znacznie nie wpływają (o ile nie zawijasz się na drzewie, nie robisz salta czy coś takiego).
@agiller: A mi się nie podoba, bo sugeruje że przeciążenia działające na ciało w czasie wypadku są rzędu możliwości utrzymania przez ludzkie ręce.

Wiele tępych "madek" wozi dzieci na kolanach z założeniem że w razie wypadku je przytrzymają.
A takie pojęcie może się rodzić w głowie po obejrzeniu m.in. takiego klipu.