Dziś w nocy miałem chyba najgorszy paraliż senny w życiu. Zazwyczaj jest tak, że potrzyma chwilę, średnio przyjemne, ale zaraz puszcza i człowiek dochodzi do siebie. Z jakiegoś powodu tym razem jak tylko znów zasypiałem, paraliż od razu się powtarzał i to bardzo intensywny. Było tak z kilka razy, aż bałem się zasnąć. Do tego ciągle jakieś śmiechy w głowie, odgłosy kroków itp. Paraliż to chyba jeden z najbardziej wrednych "błędów" ludzkiej
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Caleb88: Jak będziesz miał następny paraliż przysenny to zacznij szybciej, głębiej oddychać. Normalnie podczas pp nie mamy kontroli nad ciałem, ale mamy kontrolę nad oddechem. Zaczniesz szybciej oddychać, organizm/mózg stwierdzi, że "coś nie tak" i się z niego wydostaniesz.
  • Odpowiedz
Doświadczyłem dziś w nocy po raz pierwszy paraliżu sennego. Straszne uczucie. Nie dość że nie mogłem się ruszyć, to jeszcze słyszałem charczenie jakiegoś stwora- przypominało to zombie z TWD i nasilało się z każdą sekundą. Z całej siły próbowałem się ruszyć ale czułem taką bezsilność, serce waliło, strach. Masakra. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Całe szczeście trwało to jakoś minutę.
#sen #sny #paralizsenny
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

miałem jakiś dziwny #paralizsenny bowiem mogłem się ruszać, nawet się podniosłem z łóżka i widziałem jakieś dziwne istoty patrzące się nade mnie z gory, nie wiem o co chodzi, wyglądali jak jacyś żniwiarze z Diablo 3, strasznie przerażajace, wiec pomyślałem, ze zamknę oczy i znikną, no ale zasnąłem i obudziłem się rankiem, w ogóle jak na nich spojrzałem to serce biło mi jak p------e i naruszyłem ranę na dłoni żeby
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

miałem jakiś dziwny #paralizsenny bowiem mogłem się ruszać, nawet się podniosłem z łóżka i widziałem jakieś dziwne istoty patrzące się nade mnie z gory, nie wiem o co chodzi, wyglądali jak jacyś żniwiarze z Diablo 3, strasznie przerażajace, wiec pomyślałem, ze zamknę oczy i znikną, no ale zasnąłem i obudziłem się rankiem, w ogóle jak na nich spojrzałem to serce biło mi jak p------e i naruszyłem ranę na dłoni żeby
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
OOBE, świadome śnienie, paraliż, kontakt z zmarłymi – dziś wszystko na raz. Mimo, że męczy mnie to od 13 lat to nadal nie przywykłam i każdorazowo czuję wielki strach.
1.Śniło mi się dziś, że siedzę sobie w mieszkaniu razem z moim chłopakiem i jakimś innym typem, poszłam do kuchni a tam była jakaś obca baba, wracam do pokoju i pytam się mojego chłopaka czemu w naszym mieszkaniu jest jakaś baba (ruda, kręcone włosy, około 30-40lat), on mówi, że mi się pewnie przewidziało, wracam więc do kuchni ponownie i ona dalej tam jest i krzyczę do niej że ma sobie iść, ostatecznie razem z chłopakiem ją wyganiamy. No i już spokojna za jakiś czas idę do tej kuchni a tam znowu jakaś baba w podobnym wieku, ale tym razem blondynka. Ja już spanikowana pytam się jej kim jest, a ona tylko się odwróciła i uśmiechnęła drwiąco, w tym momencie już wiedziałam, że śnię a te istoty nie pochodzą z mojej głowy (nie potrafię tego opisać, ale kontakt z tamtym światem po prostu się czuje). Stwierdziłam, że muszę się wybudzić z tego koszmaru ale z doświadczenia wiem, że nie jest to takie łatwe i paraliż gwarantowany.
2. Obudziłam się o dziwo bardzo łatwo, wtulona w chłopaka, od razu opowiedziałam mu sen, a on doskonale znając moje „umiejętności” przyjął to jak zwykle z przejęciem. Poleżeliśmy trochę w łóżku po czym poszłam do kuchni zrobić śniadanie, a tam znowu ta baba i momentalnie cały świat wywrócił mi się do góry nogami, zrozumiałam że tak naprawdę jeszcze się nie obudziłam i próbowałam na siłę…tutaj nie pamiętam co dalej….nagle siedzimy z chłopakiem w pokoju z tym typem, o którym wspomniałam wyżej. Normalnie siedzimy i oglądamy tv, patrzyłam się na niego i nagle pojęłam że przecież ja go w ogóle nie znam, wstałam i pytam się go kim on w ogóle jest, a on mi mówi, ze nie rozumie o co mi chodzi, na co ja odpowiadam, że ma odejść razem z resztą, żeby nie robili ze mnie wariatki i nie mieszali mi w głowie bo ja doskonale wiem kim są i wiem, że nie żyją. (tutaj dodam, że w świadomym śnie można kontrolować zachowania każdych osób, które sobie wyśnimy, zachowania takich bytów kontrolować się nie da, mają one własną świadomość, ja mogę tylko zmienić scenerię, uciec w inne miejsce).
3. Próbowałam się obudzić na siłę, i w końcu się obudziłam, włączam telefon ale nie reaguje, leżą na mnie koty ale nie czuję ich ciężaru więc od razu wiedziałam, że znów wyszłam z ciała. Położyłam się z powrotem i od razu weszłam w paraliż, tym razem walczyłam z nim krótko aczkolwiek i tak było to bardzo nieprzyjemne. Udało mi się obudzić tak naprawdę i od razu podjęłam standardową procedurę, zapalenie światła, telefon do ręki i nie spałam przez godzinę by sen był inny. W granicach godziny 3 zasnęłam z powrotem.
4. Śnię normalnie, fabuła toczy się po swojemu, nawet nie wiem że śnie. W pokoju na stole dostrzegam kasetę taką starą na magnetowid, odpalamy ją z chłopakiem (mimo, ze w rzeczywistości nawet nie mamy magnetowidu) i na ekranie pojawia się mój poprzedni sen, cały od samego początku włącznie z fałszywym przebudzeniem.
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania : gdy byłem dzieciakiem level gimnazjum zainteresowałem się świadomym śnieniem. Prowadziłem dziennik snów i ćwiczyłem nawyki sprawdzania czy jestem we śnie. Jak to małolat po pewnym czasie zajawka mi przeszła i zapomnialem o tym na kilka lat.
Będąc już w liceum miałem najgorszy i jedyny koszmar w moim życiu. Poczatku snu nie pamiatem i nie był ważny więc opowiem tylko końcówkę. Wyszedłem z grupą ludzi z mojego domu. Szliśmy ulicą
  • Odpowiedz
Paraliż senny, miewa ktoś? Jak ja tego nienawidzę. ( ͠° °)

Dla tych co nie wiedzą co to, a może tego doświadczyli:
Porażenie przysenne (paraliż senny, paraliż przysenny) – stan występujący podczas zasypiania lub rzadziej podczas przejścia ze snu do czuwania, objawiający się porażeniem mięśni (katapleksja) przy
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@virtuall: po tylu epizodach wiem że nic mi nie grozi, uspokajam się i czekam aż minie. Gorzej jest kiedy nie do końca jestem świadomy i nie mogę odróżnić pół snu od rzeczywistości. Wtedy jest najgorzej, wydaje się że ktoś łazi po domu, albo dobija się do drzwi. Na szczęście częściej jeszcze przed zaśnięciem dostaje takich dziwnych wibracji i wiem co mnie czeka.
  • Odpowiedz
Miałem dzisiaj zajebiście dziwny sen i przy okazji paraliż senny.

Śniło mi się że kupiłem jakiś nowoczesny ebook z powieścią grozy i po uwaleniu się w wyrku zacząłem go czytać.
Czytnik zaczął nagle wyświetlać kolory, przez ekran przebiegał tekst o dziwnej czcionce i dość zaawansowanych podkreśleniach. Opowieść wciągnęła mnie na tyle że zacząłem mieć halucynacje, bo zacząłem widzieć akcję książki w tle za urządzeniem. Poczynaniom bohaterów powieści przygrywała nastrojowa, ponura muzyka.
Zupełnie nie pamiętam o czym była ta książka, ale dość mocno się przestraszyłem tego co czytam.
Już myślałem że popełniłem błąd wybierając tę książkę i zastanawiałem się dlaczego w ogóle zdecydowałem się na powieść grozy.
Ziombello - Miałem dzisiaj zajebiście dziwny sen i przy okazji paraliż senny.

Śnił...

źródło: comment_25vCXAfFoYqe2yuFkR5HifGnEi1Xrf9t.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzisiaj pierwszy raz w życiu miałem paraliż senny ( ͡° ʖ̯ ͡°). Obudziło mnie ściąganie ze mnie kołdry w super gwałtowny sposób, tak jakby ktoś zaraz przy krawędzi łóżka wsysał kołdrę jak pojedynczą nitkę makaronu. Nie wiedziałem co się dzieje, czułem autentycznie że już nie jestem przykryty i nagle budzę się i nic się nie zmieniło oprócz tego że już byłem przykryty a z kołdrą wszystko było w
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki ale p------a akcja
Dzisiaj rano wchodze na mirko i czytam gorące i jest temat paraliżu sennego. Czytam wpis i troche zdziwienie bo nigdy nie słyszałem o czymś takim. Ide spać jakąś godzine później ale w ogólnie takim stresie, bo nie powinienem spać akurat wtedy (nie chce mi sie wyjaśniać ale tak ogólnie to można ująć), przed snem też myślałem o tym paraliżu sennym. Dobra idę spać i ogólnie zawsze jestem na
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mireczki, wczoraj przeżyłem mój drugi w życiu paraliż senny, trwający jakieś 10 minut. Nie życzyłbym tego nawet najgorszemu magicalowi. Dajcie plusika na poprawę humoru, bo trochę cykam się iść spać (,)
#gownowpis #paralizsenny
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki wczoraj popołudniu wypiłem dwa piwa i jeden setanol. Zasnąłem o 21, obudziłem się o 23 wypiłem p--o, zapaliłem i poszedłem spać około pierwszej. W momencie gdy już zasypiałem, całe moje ciało ogarnęły takie dziwne ciarki, dreszcze. Pojawił się delikatny strach, nie mogłem się ruszyć. Powtórzyło się to kilka razy. P--------e uczucie. Czy to moglbyć paraliż senny? #pytanie #sny #paralizsenny
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Miałam tylko jeden paraliż senny w życiu. Było to chyba rok temu i jak otworzyłam oczy w środku nocy zobaczyłam ze pan mudżyn stoi przy moim łożku i ma wielkiego liścia którym macha ochładzając mnie ʕʔ

#gownowpis #paralizsenny #sen #sny
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#psychologia #mozg #strach #paralizsenny #nauka #niewiemjaktootagowac #sen

Ponad xx lat temu przeżyłem pierwszy i ostatni raz " więcej nie miałem tego doznania" a jestem blisko czterdziestki, bardzo intensywny paraliż senny, czy jak inaczej się to nazywa paraliż przysenny, postaram się opisać.

Spałem, ale mniej więcej o trzeciej nad ranem, czułem się że jestem świadomy, i przebudzony ale jedynie co mogłem zrobić, to poruszać otwartymi oczami , nie mogłem ruszyć ręką ani nogą, mogłem jedynie oddychać - i to też do czasu, co opiszę pózniej.

Było
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Drake1: Pamiętam, że właśnie - bardzo podobny w przebiegu - paraliż przysenny sprawił, że stwierdziłem, że tylko skrajny racjonalizm ma rację bytu. Skoro mój wygenerował coś tak emocjonalnie silnego, tak rzeczywistego, że było praktycznie namacalne - to ile jeszcze mniejszych złudzeń - nawet na jawie - może się wygenerować w postrzeganiu rzeczywistości.
Prawdopodobnie mnóstwo osób kiedyś od czegoś takiego było święcie przekonanych, że nawiedził ich duch czy inny dusiołek. I
  • Odpowiedz
@HaHard: Żyje tym po dziś dzień, bo po prostu czasem mi coś wali w drzwi, sufit albo inne ściany pracują "przeciąg" wstaje i zamykam okna i dalej coś stuka, wręcz to nie stukanie, tylko czasem jak by koś drewnem przywalił w drewno z zamiarem, głośno, dorabiam sobie tezy fizyki i tego że pracuje materiał, drewno itp. mieszkam sam w domu, nie jest stary jakieś 20 lat, który na oko ma jakieś 450m2 wliczając piętra piwnice, i strych - dach, m ale czuje się nieswojo, zwłaszcza że przez pół roku w całym domu nie ma nikogo i mieszkam w nim sam, do tego miałem kiedyś takie przeżycie jakie opisałem i jak "coś nie gra" kiedy staram się zasnąć, to po prostu szlag mnie trafia, bo "chory mózg pracuje" nie tak jak trzeba...

To nie jest tak, że "jestem zbizikowany na tym punkcie bez przerwy" czasem są tygodnie - miesiące że w ogóle o tym nie myślę, ale czasem jakoś na siłę rodzą się negatywne myśl czy też praca wyobrazni i się zbiera, i się czuje nieswojo, zwłaszcza jak mi się przypomną przeżycia " tego paraliżu sennego o którym nie zapomnę, bo był tak intensywny że pamiętam go do dziś" a zwłaszcza to mi czasem mi się przypomina wieczorami, jak jestem sam.|

Wiem że nie ma w tym nic nadzwyczajnego tak jak piszesz, i że to się przytrafia, ale widocznie mam słabą psyche, nie chce temu dorabiać ideologi i prowadzić wypowiedzi zakrawających o paranoje czy wariactwo, wiem do czego pijesz i co masz na myśli, niestety jest jak jest
  • Odpowiedz