W długim rejsie tu zmorzy nas zuchwale
Jeszcze tylko antygona łyk
A do domu powrócimy w mig
A przed nami jeszcze wiele setek mil
Razem bracia do lin
Pracy tyle czeka lecz to nic nie szkodzi
Jeszcze tylko antygona łyk, a do domu powrócimy w mig
Nałapiemy w sieci setki tłustych ryb
Już harnasie w lodówkach chłodzą procenty swe
W porcie znowu mordy zalejemy w sztok
A przed
Aniołom zaśpiewajcie
Seignor, sachiés : qui or ne s’en ira
en cele terre ou Dex fu mors et vis,
et qui la crois d’Outremer ne penra,
a paines mais ira en Paradis.
Qui a en soi pitié ne ramembrance
au haut Seignor doit querre sa venjance
et delivrer sa terre et son païs.
li mauvés demorront par deça
qui n’aiment Dieu, bien, ne honor, ne pris.
Et chascuns
do góry z lewej strach z prawej agresja i starczy gniew
na obrazie czuć dużą brutalność dzięki liniom diagonalnym
choć niewidoczne oczywista jest obecność ukrytych diabołów