Niedzielka i czuję spokój. Pamiętam jak pracowałem w kołchozie to niedziela była stresująca mocno. Pamiętam jak dziś że żadna czynność nie dawała przyjemności bo była świadomość tego że jutro do gułagu. To było piekło a nie życie.
Ten kraj to piekło dla osób które są za słabe fizycznie do pracy fizycznej i za słabe psychicznie/ intelektualnie do pracy umysłowej.
#przegryw #neet #bezrobocie #depresja
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Leżę se w łóżku, nic mnie nie interesuje, za niczym nie gonię, nigdzie się nie spieszę, nie sprawdzam nerwowo godziny. Dla większości ludzi to niepojęte, że tak można codziennie spędzać czas. Ale z drugiej strony, co im do tego, za czym ja mam niby gonić, jak i tak nie ma mnie co motywować.

#neet #bezrobocie #chillout
#przegryw
mieszkamzmamusia - Leżę se w łóżku, nic mnie nie interesuje, za niczym nie gonię, nig...

źródło: comment_1601645222Sd5lU1RWQ5MwToDzBuQ7bT.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Arthizo: właśnie też tak myślę podobnie. Teraz jest pozornie spoko, ale martwie się trochę, bo nie place przeciez skladek emerytalnych teraz,i nie wiadomo w ogule co ze staroscia, ale plusem jest to ze nie #!$%@? hajsu na głupoty, miesięcznie zamykam się w wydatkach w granicy 300-400 złotych, do tego dochodzą oszczędności z poprzednich gównopracy. Przez to też nie mam motywacji za bardzo żeby kołchozić i to takie błędne koło. Kołchozić
  • Odpowiedz
Nie wiem co mam robić, czy neetowac ile wlezie, czy zawrzeć pakt z jakimś dobrodziejem. W sumie na tym neecie i tak nic nie robię, ale trochę tez obawiam się Januszexu na cały etat. A niepełny ciężko pewnie będzie znaleźć.
#przegryw #pracbaza #neet
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zadzwonił do mnie stary znajomy, nie było mnie przy telefonie wiec nie odebrałem. Oddzwonić też nie zamierzam bo pewnie chce się spotkać. No bo co ja mam mu powiedzieć na pytanie: co tam u mnie? mam powiedzieć że neetuje od wielu miesięcy i nie wiem jak z tego wyjść?
I w taki właśnie sposób nie mam znajomych i weekend to tylko siłownia i komputer i pójście spać o 22. Zresztą cały tydzień
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hansschrodinger: ja też tak mam że już wolę nie wychodzić, żeby tylko nie pytali co u mnie, a jak opowiadają o sobie i im się jako tako układa, to tylko przykro mi się robi jeszcze bardziej. już lepiej czuję się siedząc w domu, albo spacerując gdzieś samotnie.
  • Odpowiedz
Trochę mi obrzydło te neetowanie, jednak wiem też, że kołchozing to też nic dobrego, bo przy całym etacie zabiera zdecydowanie za dużo czasu. Ja już miałem w życiu okresy np rocznego lub 16-miesięcznego neetu, więc temat obcy mi nie jest i wiem, że taka życiowa pasywność poza plusami w postaci opieprzania się i posiadania całego dnia dla siebie wprowadza w egzystencję niesamowitą pasywność.

Teraz neetuje już czwarty miesiąc, i anhedonia daje się
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co jakiś czas wyskakuje tu jakiś normik hejtujący przegrywów. Sa nawet tacy którzy robią to regularnie.
Zawsze uważałem, że jest to głupie ale ostatnio przekonałem jak bardzo skrajnie.
Dołączyłem do przegrywowe discorda. Początkowo nie chciałem, bo nie chciało mi się siedzieć narzekać i #!$%@?ć na cały świat. Ale jednak myślę sobie, zobaczę co tam się dzieję. Moje wyobrażenia były zgoła błędne.
"Przegrywy tylko siedzą płaczą i użalają się nad sobą zamiast coś zrobić". Nawet nie wiecie ile Ci ludzie robią, żeby ogarnąć swoje życie. Cały czas się mocują z życiem które daje im w kość. A oni ponoszą ogromny wysiłek, żeby jakoś iść do przodu. Aż serce się kroi jak widzi się ileż oni muszą się starać.
"To ich własna wina" Nie trzeba wchodzić na discord, żeby przyuważyć, że znaczna część przegrywów pochodzi z rozbitych rodzin. No przypadek #!$%@?. Sami podjęli decyzję, że przegrywają życie. Bo przecież to nie zewnętrzne czynniki, a własne decyzje. Nie dość, że najczęściej matka sama nie poświęci tyle uwagi co dwóch rodziców to jeszcze sama ma mniej czasu dla dziecka bo wszystko jest na jej głowie. A do tego wjeżdża bieda na pełnej #!$%@?.
Poza tym w 95% przypadków przegrywy mają defekty fizyczne. Są konkretne badania naukowe pokazujące, że będąc brzydki masz w życiu po prostu gorzej. I tu nawet nie chodzi o związki itd. ale o to jak traktują Cię inni ludzie. A to się realnie przekłada na życie. Zarobki, ilość znajomych, nawet to czy jesteś intro czy ekstrawertykiem jest powiązane z urodą.
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzień Dobry TVN, reportaż o NEET-ach.

Prezenterka: "Ten NEET to może jest taki Gap Year?"

Zaproszony gość do tego tematu, antropolog kultury: "Czasami ten Gap year przeciąga się w dekadę" xdd

Typ
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Parę tygodni temu pisała do mnie dziennikarka TVN @stefania-kulik z pytaniem czy pomogę przy artykule o neet ale odmówiłem bo neetem nie jestem.

Ale artykuł powstał. A publikuję bo na pewno wasi koledzy z tagu tam się wypowiadają ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dla mnie definicja wyjaśniona dobrze ale zjawisko to z czegoś się bierze i jest to temat rzeka o którym można by napisać coś więcej niż "nie pracują, bo im się nie chce". Tak naprawdę można by napisać o tym grubą książkę a tu skrócili to do kilku zdań. Myślę, że sytuacja społeczno-ekonomiczna w tych czasach jest tak powalona że populacja neetów przegrywów i inceli będzie stale rosnąć więc mogliby naprawdę na poważnie podejść do tematu. No ale i tak jest mały progres. No cóż, dla mnie takie 3/10. Jest jeszcze program ale nie widziałem bo trzeba sie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Męczy mnie ta sytuacja już parę lat. Dłuższe neetowanie też trochę degraduję, bo nie mam co robić. Ciągłe Odświeżanie wykopu, szukanie znalezisk, czy przeglądanie YouTube, też się może znudzić. Co pozatym mogę robić? No jedynie iśc do Biedronki kupić żarcie lub iśc samemu na rower. Niby zawsze można zawrzeć kontrakt z szanownym dobrodziejem Janem, no, ale wtedy z kolei sytuacja będzie w drugą stronę, że praktycznie cały czas będzie poświęcony pracy, a
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Własnie przeczytałem że gość ma 3 mieszkania pod wynajem i nie musi pracować, aleeeee mnie zazdrość zżera jprdl. sie wkurfiam na swój los parszywy, ide na siłke wyładować swoją frustracje i wkurf :/
#przegryw #neet
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tutaj można obejrzeć materiał Tvn-u o neetach, zaczyna się od 8 minuty.
https://player.pl/programy-online/dzien-dobry-tvn-odcinki,15232/odcinek-1353,S23E1353,186201
Ogólnie dobry materiał, troche za krótki. Dziennikarka nawet znalazła różową która neetuje ;)
Osobiście to podziwiam neetów którzy neetują z wyboru, to że mają na wszystkich wywalone też tak bym chciał.
#neet #przegryw #tvn #ciekawostki
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hansschrodinger: obejrzałem, beka jak laska w studiu podsumowuje te rozmowy z neetami, że były "często wstrząsające, bulwersujące" xD. Jakby tag poczytali to by musieli się za głowy łapać.

Co do samego NEETu, to generalnie dobro i nadzieja, z kilkoma "ale". Pierwsza kwestia: czy jesteśmy całkowicie na utrzymaniu rodziców (tym bardziej, jeśli obiektywnie patrząc nie mamy przeciwskazań do podjęcia pracy) - wtedy, nie oszukujmy się, jest to powód do wstydu i
  • Odpowiedz