Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pytanie do zawodowców #neet. Po co latać po #urzadpracy skoro można rekrutować się co roku na studia? Nie wiem czy istnieją jeszcze studia z rozliczeniem rocznym, ale nawet na normalnych studiach legitymacja jest wydawana do 30 marca i w okolicach tej daty przychodzi decyzja o skreśleniu, co daje 10 miesięcy z 12 w roku pokrycia w ubezpieczeniu (po skreśleniu ubezpieczenie jest jeszcze przez 4 miesiące). Będąc starszym niż 26 lat uczelnia ma obowiązek sama ubezpieczyć delikwenta.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 19
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: kierunków z rozliczeniem rocznym już chyba nie ma. Od 26 roku życia jak chcesz być ubezpieczonym to musisz to zgłosić w dziekanacie i wypełnić jakieś kwity. No i może trafić się jakiś upierdliwy wykładowca, który po miesiącu zgłosi do dziekana, że nie chodzisz. Ale mimo to dziwi mnie, że tak mało osób na tagu NEET kombinuje w ten sposób.
  • Odpowiedz
@DamianO1995: Przechodzi ci to bez problemu ? , bo ja się wyrejestrowałem prawie miesiąc temu, dzień przed kolejna wizytą i sam jestem ciekaw czy bez problemu teraz mnie zarejestrują XD
  • Odpowiedz
@DamianO1995: No ja powiem szczerze że pół roku łaziłem normalnie na wizyty, potem w skrócie chcieli mnie już wrzucić na rozmowę, staż czy tam szkolenie, ale upiekło mi się bo mój doradca był chory, czy tam na urlopie, a zastępujący nie wiedział o co biega i po prostu wbił mi kolejny termin, no i się wypisałem z tego przybytku dzień przed kolejną wizytą XD
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: no i musisz zapłacić opłate rekrutacyjną 85 zł+ legitymacje (chyba że ją już masz). Wiadomo nie są to jakieś wielkie pieniądze, ale dla NEETa to zawsze coś.
  • Odpowiedz
@Upssy: Dla mnie to teraz jak pójście po bułki do sklepu. Będę rejestrował się 24 listopada. Teraz rejestruje mnie jakaś inna, pewnie młodsza, ale wcześniej to niemal za każdym razem dostawałem wezwanie na papierze. Zrobię zdjęcie zaraz.

Wzywają mnie przy każdej rejestracji. I jak odbieram wezwanie, to się od razu wyrejestrowuję i już nie jestem adresatem obowiązku stawienia się na wezwanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@DamianO1995 No nieźle ( ͡º ͜ʖ͡º) Niesamowite są urzędy w tym kraju, przecież jakąś biurowa musi za każdym razem to przyklepać xD
Ja się cykałam czy trzy miesiące to nie podejrzane, ale widzę że nie ma się czego bać ( ͡º ͜ʖ͡º)
Nie łatwiej było zaznaczyć, żeby wysyłali internetowo wezwania?
  • Odpowiedz
@DamianO1995: @Upssy: ja mogę potwierdzić - działa. Dodam, że sam należę do osób strachliwych i zabierałem się do tego jak pies do jeża mając jakieś obawy, że to nie przejdzie, że będą nękać i tak dalej. Póki co wszystko jest OK, nikt też nie nęka i o nic nie pyta, choć - jak wspomniał @DamianO1995 - zrobiłem to dopiero trzeci raz od wiosny i nie jestem nawet
  • Odpowiedz
  • 1
@soyunmago Też się do tego zabieram od dłuższego czasu, bo strasznie się boję. Leczę się na zaburzenia lękowe i fobie społeczną. Nie rejestrowała bym się tam nawet, gdyby nie czekający mnie zabieg i wizyta w szpitalu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Czyli jak, rezygnujesz od razu jak przyjdzie list, a za 30dni rejestrujesz od nowa?
  • Odpowiedz
@Upssy: do mnie tylko za pierwszym razem, wiosną, przyszedł list, a teraz już zgodnie z życzeniem wyrażonym we wniosku, tj. elektronicznie się kontaktują. Jako że mam coś na kształt Twoich przypadłości (w każdym razie pokrewne), to pilnuję, by podpisać je możliwie jak najszybciej, aby nie było pretekstu do kontaktu telefonicznego, choćby tylko przypominającego o oczekującym na podpis dokumencie. Wyrejestrowuję się natomiast na kilka dni przed terminem wezwania, ale, że tak
  • Odpowiedz
@Upssy: Większa ma radość z jednego NEETa, którzy rejestruje się w PUPie i od razu się wyrejestrowuje, by mieć UZ, niż z 99 NEETów już ubezpieczonych, którzy nie potrzebują tej metody.

Tak na serio, to trochę osób nauczyłem tej metody.

Z rok temu ktoś mnie pytał przez e-mail i dostałem potem taką wiadomość:
Bardzo Ci dziękuję. Akurat nie mogę się pozbierać przez kłopoty ze zdrowiem, termin się zbliżał, a bardzo zależało mi mieć
  • Odpowiedz
  • 1
@soyunmago @DamianO1995 Dzięki wielkie mireczki. Też szukałam, ale nie mogłam znaleźć nic konkretnego na ten temat. Miałam jeszcze ciągle nadzieję, że wprowadzą to ubezpieczenie bez statusu bezrobotnego. Szkoda, że się nie udało
  • Odpowiedz