Chciałbym mieć dziewczynę, ale na tych wszystkich apkach randkowych lipa. 26 lat i jedyny bliższy kontakt z dziewczynami miałem za kasę (przynajmniej tyle)
Mam depresję, pełno leków i kompleksów i #!$%@? zdrowie (choroby przewlekłe)
Byłem 5 lat na terapii indywidualnej
Z pozytywów to mam pracę jako inżynier w korpo i własne mieszkanie i samochód (od rodziców)
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Brutalna prawda jest taka, że da się wyjść z przegrywu ale wymaga to gigantycznego wysiłku ale na pocieszenie dodam, że jest jeden prosty sprytny trick, o którym większość by nie pomyślała. Kupujesz mieszkanie w centrum miasta i wynajmujesz pokoje studentkom lub młodym kobietom co pracują już po studiach. Mieszkasz w tym mieszkaniu. Z powodów ubezpieczenia nie pozwalasz na odwiedzających, więc nie będzie sobie sprowadzać facetów na mieszkanie. Więc ci
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jak sobie odpuścić posiadanie dziewczyny?
Jestem jeszcze dosyć młody (27), mam w miarę fajną sytuację finansową, mam kilku znajomych, i mam też jeden potężny i wieloletni problem jakim jest brak dziewczyny. Miałem bardzo dużo okazji na związki w życiu i w kilku związkach byłem, problem w tym że zazwyczaj nie czułem że to było to, po prostu chciałem mieć fajniejszą dziewczynę ale oszukiwałem siebie że tą którą mam jest
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Oczywiście że istnieją szare myszki ale skąd macie wiedzieć o ich istnieniu skoro nigdzie się nie udzielają? Poznałem takie na studiach i takie jak one nie korzystają z social mediów, żadne instagramy i jedynie FB bez zdjęcia tylko po to żeby być w grupach studenckich. Zazwyczaj mają swoje zamknięte grupy do których cięzko się wbić i to zazwyczaj zaufane osoby z sąsiedztwa czy które znają już długo a przeciętny
#przegryw czy znalezienie samicy jest serio w #!$%@? trudne czy to ja jestem aż taki brzydki że nawet te co szukają #!$%@? na siłę omijają mnie szerokim łukiem......
Ogólnie nie wierzę za bardzo w żaden #redpill czy #blackpill jako pogląd, bo to czy się komuś spodobasz z ryja to kwestia subiektywna, zresztą wy też wolicie ładne dziewczyny niż te szpetne.
Powiedzmy sobie o relacji ludzi niebrzydkich, takich przeciętnych. Prawda jest taka, że baby wymagają atencji i emocji. Możesz na #tinder nie dać rady się umówić na kawę, ale podbijając przy piwie na pewniaka już wzbudzisz ich zainteresowanie. Jeśli masz social
Problemy bab: - Chlip... wstałam o 3 rano( ͡°ʖ̯͡°) - Rzeczy do zrobienia, muszę zrobić cokolwiek! - Rozkminy o zarabianiu na tym, że ma się cipę.
Normalne życie huopa: - Codzienne wstawanie o 3 rano do #kolchoz - Po kołchozie ogarnianie swoich spraw. - Rozkminy o nie #!$%@? się z braku sensu życia.
Normiki mówią że jak bym miał dzieqczyne to dalej byłbym nieszczęśliwy i w depresji tylko że depresja moja opiera sie na poczuciu odrzucenia przez społeczeństwo a gdybym miał tylko taką jedna osobe której by na mnie zależało i wzajemnie to reszte miałbym w tyłku i bym wiedział że mam dla kogo żyć a teraz jak bym zniknął to by nawet pies z kulawą nogą sie nie zorientował
Ja #!$%@?, do końca roku robię to c+e i #!$%@?. Jak ja i tak zycia nie mam przez #kolchoz bo wracam ledwo żywy. Wypłata przychodzi to nawet nie patrzę na konto bo żal dupę ściska dla jego. Pójdę na te tiry na międzynarodówkę, oddam się pracy za normalne pieniądze, odłożę i jak już się ustatkuję to pójdę na jakiś system 2/2 sobie śmigać i będę leżał z #!$%@? do góry na wolnym
Szczerze to bardzo zazdroszczę studentom na dziennych, magiczny czas w życiu, gdzie żyjesz życiem dorosłego ale jeszcze bez jego wad. Nawet nie chodzi o samą naukę, a o ten styl życia, ten okres, który przeżywa się tylko raz.Te randomowe eventy, wychodzenie na piwko w środku tygodnia, poznawanie wielu pozytywnych ludzi, tego nie było mi danę doświadczyć. Kiedy ja kończyłem technikum to w klasie maturalnej przechodziłem ostrą depresję, ledwo byłem w stanie wstawać
Kiedyś to sobie jeszcze myślałem, że jak znajdę dziewczynę to pojadziemy razem do Szwajcarii do miejscowości Gimmelwald pochodzić po górach i pooglądać te zajebiste widoczki, ale wygląda na to, że chyba nigdy się tam nie wybiorę. Samemu choć mógłbym to nie mam ochoty. Jak gdzieś wychodzę i widzę, że wszyscy z kimś podróżują to na ich widok od razu mi się humor psuje bo sobie przypominam, że ja nie mam nikogo, nawet
#przegryw #badoo Umówiłem się z Karynką z badoo. Wystawiła mnie (pewnie zostawiła pranie w mikrofali) więc zaprosiłem ją na bitwę freestylową żeby wjeżdżała na mnie szmata. Dostałem bloka, a teraz pisze do mnie jakaś jej psiapsiółka albo była żona jej ojczyma żebym się #!$%@?ł.. Trzymajcie się w tej krainie p0lek i spermiarzy