Przypomniała mi się historia z podstawówki.

Był ciepły piątkowy wieczór lecz ja i kumple nie szaleliśmy na dworze jak większość dzieciaków z osiedla. My siedzieliśmy każdy u siebie w domu na swoim komputerze który każdy dostał na pierwszą komunie. Graliśmy maniakalnie w Tibie, chodziliśmy razem wszędzie i biliśmy innych. Pewnego razu Patryk pokłócił się z Przemkiem o plate armor a że Przemek miał o 4 większy lvl to ubił Patryka i zwyzywał