Mireczki, wczoraj w #kielce o godzinie 8 kierowca autobusu zasłabł za kierownicą, zjechal poza jezdnie uderzajac w kilkanaście aut. Jak sie okazalo mial zawał. Niestety kierowca zmarl w szpitalu, ale... tak nie musialo być. Mimo, że w autobusie było sporo osob przez 7 minut nikt nie udzielil mu pomocy. Jak wynika z zapisu monitoringu pasazerzy zagladali do kabiny kierowcy po czym opuszczali autobus. Sprawa zostala zgoszana na poicje pod katem nie
@boguchwal: Niektórzy pomyślą, że do kabiny nie dałoby się dostać.
Nic bardziej mylnego. Przy każdym oknie jest młotek. Można nim wtedy rozbić szybę w drzwiczkach i nieprzytomnego kierowcę wyjąć.
I nawet jeśli brzydzimy się dmuchać, to sam masaż serca wystarczy i może pomóc.
Z resztą ludzie siedzący przy kabinie mogli reagować, jak zasłabł i spróbować zatrzymać pojazd. A co jeśli byłoby z górki i np. most, czy woda?
Odsyłam do katastrofy
Zagotowałem się trochę dzisiaj. Stoję przy kasie, kasjer obsługujący klientkę, która podeszła z dwoma kubkami do kawy, pyta jej co w nich jest. Ona odpowiada, że w jednym jest kawa, a w drugim to tylko gorąca woda. Więc mówię, żeby w takim razie doliczył 20 pensów za kubek (a zaczęliśmy tak robić po tym, jak kubków schodziło nam 3 razy więcej niż sprzedanej kawy).

A ta wielkie oczy na mnie i z
Kupiłem w czwartek sobie kolejny złom w postaci pozostałości po terenówce, niby miały być problemy elektryczne, ale facet z ceny nie chciał zejść "bo on zalał pełen bak paliwa". To był ostatni raz jak zaufałem ludziom na słowo. Odbieram auto, wiozę do domu, dziś sprawdzam i co? I jajco, bak nie dość, że pusty, to jeszcze przewiercony, jak zalewałem paliwo to ciurkiem uciekało na ziemię, dobrze, ze moja dziewczyna zauważyła, bo bym
Pobierz Vein - Kupiłem w czwartek sobie kolejny złom w postaci pozostałości po terenówce, nib...
źródło: comment_XOZfjCUawtJ0nUJYkiu4spXfKRF1puqR.jpg
Dotarła do mnie wiadomość o psie - owczarku niemieckim, którego właściciel wystawił na parapet o szerokości 20 cm, za oknem, na 4 piętrze. Zwierzę przez kilkanaście minut walczyło żeby nie spaść, ze strachu oddało pod siebie mocz. Świadkowie próbowali ratować sunię, dobijali się do drzwi, ale nikt nie otworzył, choć lokator był w mieszkaniu. Pies spadł, odniósł rozległe obrażenia i nie przeżył. Stało się to w Poznaniu, w 2015 roku. Dokładnie teraz
Byłem dziś w ex przychodni z której się wpisałem ze względu na lekarza idiotę po kopię dokumentacji.
Obok stała kobieta z dzieckiem i prosiła ze łzami w oczach o zarejestrowanie dziecka do pediatry. A te suki powiedziały że skoro mieszka w #legnica od miesiąca to niech sobie jedzie do Gierałtowca. Poszedłem za nią i powiedziałem żeby dziś po 18 szła do szpitala do przychodni po pomoc. Dzieciak ze spuchniętym policzkiem, bolą ją
@sinuh: najlepsza jest tam pani lekarz medycyny pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Moja mama przyjechała na badania, na których najpierw pobrano krew i minutę po tym zmierzono ciśnienie... Wyszło wyższe niż powinno przez co nie podpisała pozwolenia na pracę. Uznała "pani powinna się leczyć na nadciśnienie, a nie pracować"... Szkoda tylko że mama codziennie mierzy ciśnienie i ma w normie.
Lekarka nie chciała zmierzyć ponownie ciśnienia, ani
cześć. taka sytuacja i pytanie do mireczków-eksperów z zakresu #prawo #wypadek #policja #polskiedrogi #rower

1. 11 dni temu jadąc rowerem zostałem potrącony przez samochód z winy kierowcy.
- jechałem drogą z pierwszeństwem przejazdu, a kierowca wyjeżdżając z drogi podporządkowanej uderzył mnie w bok roweru.
2. nie ucierpiałem jakoś specjalnie, tylko kilka odrapań, siniaków i sporo strachu.
3. rower trochę ucierpiał.
4. kierowca pomocny, miły, dogadaliśmy się że pokryje mi koszty naprawy roweru.
@Dzyszla: teraz już wiem i następnym razem na pewno tak zrobię, tym bardziej że dwa dni po wypadku bolała mnie połowa ciała chociaż upadek naprawdę nie był ciężki i zdałem sobie sprawę, że ocena sytuacji w takich okolicznościach nie jest najmocniejszą stroną.
akurat z tej strony patrząc to się cieszę traktując to jako niegroźną nauczkę na przyszłość.
@kseroboy: Ale widzę, że mamy happy end? :D Koleś trafił na lombard który zawiadomił bagiety :)

Szanowni Państwo - pomimo prowadzenia dzialalnosci nastawionej na zysk, jesteśmy niezwykle wyczuleni na podlosc, ktora szerzy sie obecnie... Także wspolpracujac z Poznanska policja w tej sprawie znalezlismy odpowiedzialnego, ktory pojawil sie w jednej z naszych placowek z telefonem Pana ratujacego kolezanke... Telefon powinien juz trafic w rece bohatera, my ponieslismy niewielkie straty na poziomie 200
#wyznaniezdupy

Każdy kto mieszka w #poznan kojarzy bezdomnego Pana z pieselkiem przy przejściu w stronę browara. Zwykły człowiek, ktory ma swoją historie dawno za sobą i niekoniecznie pozytywna. Żaden menelaos. Kiedyś nawet jakieś sebixy wpadły ma pomysł by psa zmaltretowac, a właściciela pobić do nieprzytomności. ##!$%@? ale ja nie o tym

Dawno Pana nie widziałem, jednakże korzystając ze spotkania w zeszła niedziele postanowiłem wejść do Piter und Paul das supermarkt i zakupić
@kseroboy: Kiedyś byłem świadkiem, jak jakiś facet (nie lubię oceniać po wyglądzie - ale widać było po nim, że się nie przelewa) kupował w Lidlu piwo i karmę dla psa. Jak się okazało, że nie wystarczy mu kasy na te dwie rzeczy - poprosił, by piwo odłożyć. Kupił karmę. Coś mnie tknęło i poprosiłem kasjerkę, by doliczyła piwo do mojego rachunku, faceta dogoniłem i wręczyłem.

Plusik, kumplu, dla Ciebie. :)
Bajerowałem kiedyś do takiej dupeczki, ale odrzuciła mnie dość szybko więc sobie darowałem. Potem wróciła do Polski, związała się z jakimś łobuzem i tyle ją widziałem.

Teraz dowiaduję się, że chce zostawić Sebka i wrócić do #uk. Niby żadna sensacja, ale matka tego gościa właśnie dostała wiadomość o nieoperacyjnym raku. Zostało jej maksymalnie kilka miesięcy. Co za tym idzie, ktoś musi zostać z bratem Seby, który ma od zawsze poważne problemy
@Tehnikolor: Gdy bierzesz ślub to przysięgasz być na dobre i na złe. Natomiast samo bycie w związku nie nakłada takiej odpowiedzialności, to nie jest jeszcze rodzina. Dla mnie to jest w pewien sposób samolubne, ale absolutnie nie mogę potępiać dziewczyny za taki wybór. Co więcej - to nie jej partner jest chory, ale jego brat, więc już w ogóle nie widzę czemu zakładasz, że powinna zostać mając w perspektywie praktycznie dożywotne
Dzisiaj Dzień Bezdomnych Zwierząt.

Macie tutaj wersję "przed" i "po" naszego stowarzyszeniowego zwierzaka. Szynszyla została znaleziona w jednym z krakowskich parków w zeszłym roku. Miała wypadniętą prostnicę i larwy.

Wyrzucanie zwierząt to #!$%@?ństwo. Wyrzucanie zwierząt, które nie mają szans przeżycia samodzielnie na wolności, to wybitnie wredne #!$%@?ństwo.

#zwierzaczki #szynszyle ##!$%@? #niekupujadoptuj ##!$%@?
Obserwuję na fejsbuku kilka zwierzakowych organizacji, sama w jednej działam, ale nigdy nie mogę wyjść z "podziwu" nad ludzkim bestialstwem. Tak, bestialstwem - bo jak inaczej nazwać znęcanie się nad tymi, którzy nie zawołają o pomoc i są całkowicie zdani na ludzi? Dzisiaj w oczy rzucił mi się najbardziej Azyl dla Królików i to, co wrzucili...

Takie piękne, małe uszaki, ktoś wyrzucił na śmieci, na śmierć - https://www.facebook.com/AzylDlaKrolikow/posts/964626163611634

Co jest nie tak
Ale mnie dziś wkurzyły jakieś dwie pindy w mpk.
Jadę sobię, one też jadą. Wsiada starszy Pan o kulach i z jedną niesprawną ręką. Podczas gdy siadał coś mu wypadło z ręki i poleciało pod nogi tych dziewczyn. Ani jedna się nie schyliła, żeby to podnieść i mu pomóc.


Od razu odpowiem czemu ja mu nie pomogłam bo najprawdobodobniej ktoś mi to zarzuci.
Niestety obserwowałam tę sytuację z dosyć dużej odległości ale
@hematemesis: też o tym ostatnio myślałem i tak sobie wymyśliłem: ciekawe czy jest jakaś appka do spisywania co komu i od kogo się pożyczyło. A jeśli nie, to może warto taką stworzyć? Coś w rodzaju: wpisujesz, że Zbigniew właśnie pożyczył książkę, oraz jego maila lub komórkę i np. jak po kwartale nie odda, to dostanie smsa lub maila: "ty #!$%@?, a gdzie moja książka? oddawaj!" ;)
Nosz #!$%@? mać ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Człowiek przez tydzień nie wchodzi na żadne portale społecznościowe, nawet zachowuje post od mirko, praktycznie nie korzysta z internetu, aby nie przyspoilerować sobie nowej części Gwiezdnych Wojen, kiedy kumple poruszają temat filmu to zatyka uszy, tylko po to, żeby 10 minut przed seansem z nudów wejść na telefonie na kwejka i jako pierwszy mem ujrzeć zdjęcie auta, a na nim napis: