Zadzwoniłam do koleżanki z pytaniem odnośnie spotkania, na którym ona już była, a ja muszę być za tydzień. Nie gadałam z nią od jakichś 4 miesięcy, wyprowadziłam się z dala od jej i jej podobnego towarzystwa i już zapomniałam jak to jest i jak bardzo można tego żałować.

Rozmowa trwała ponad godzinę, z tego całe 3 minuty dotyczyły spotkania. Reszta to obgadywanie naszych znajomych, wszystkie ploty z ostatnich miesięcy, bo przecież "tyle
Z zasady jestem dobrym człowiekiem, pomocnym i dzielę się tym co mam. I wiecie co - skutkiem tego jest to, że otoczyło mnie kilku "znajomych" - "przyjaciół" którzy zainteresowani są tylko wtedy kiedy czegokolwiek ode mnie potrzebują - a to pożyczyć pieniędzy, coś przewieźć, wesprzeć słowem albo radą. Przekonałem się o tym dość mocno kiedy poprosiłem o drobną pomoc kogoś, komu wielokrotnie udzielałem wsparcia - radami, wspierałem na duchu, a jak trzeba
Słuchajcie jaka historia przydarzyła się mojej koleżance z pracy wczoraj. Instalacja elektryczna zaczęła się jej palić w samochodzie, nie tam jakiś dymek, tylko płomienie, no to po hamulcach, wyłączyła silnik i szybko za gaśnicę, po całej akcji samochód cały uwalony, no i trzeba go zepchnąć gdzieś na pobocze, męczy się z nim, aż tu nagle idzie jakiś młody facet, no to go pyta:

-czy mógłby mi Pan pomóc?


#coolstory #bekazniebieskichpaskow ##!$%@? #
Kurde, już nigdy więcej nie będę próbował udzielać się społecznie. Siedzimy sobie spokojnie na #wykoppiknik , gry, rozmowy, jakaś dziewczynka obok bawi się misiem i czasem biega z psem i jak nie patrzyła to jakiś dziwny koleś ukradł jej tego misia. No to mówię 'stary, daj spokój, ona ma 6 lat, zwróć jej to z powrotem" a on żebym lepiej pilnował swojego nosa i mówi do mnie "zęby cię nie świerzbią?". Ja
Pobierz jrider - Kurde, już nigdy więcej nie będę próbował udzielać się społecznie. Siedzimy ...
źródło: comment_av8dDbwTZxv21bcNE4RbwhDfhJ6aVN1U.jpg
@flager niewątpliwie, nie przeczę. Ten wpis pisałem jeszcze pod wpływem emocji, trochę skróciłem opis wydarzeń i niektóre elementy pominąłem, za bardzo skupiłem się na swoim rozgoryczeniu sytuacją, a nie na Waszej solidarnej postawie. Dziękuję jeszcze raz @gorzka @gwiezdna @kamdz @flager @kromkas @marpop @Taiffun @mieffer @PolskiPolaczekZPolskiPL i ZantParty, gdyby nie to, że natychmiast się podnieśliście, to koleś by nie uciekł, a sam bym nie dał rady. Jeśli o kimś nie wspomniałem, to wybaczcie
Jak słyszę o ludziach, którzy porzucają psy/koty bo jadą na wakacje to mam ochotę takich debili #!$%@? udusić. Jak można być tak ograniczonym idiotą i zostawić psa przywiązanego w lesie do drzewa gdzie umrze w męczarniach z głodu, bądź zagryziony przez wilki, również w męczarniach? Jak można mieć tak płytkie, do bólu hedonistyczne myślenie by porzucić psa "bo jadę na wakacje", toś to trzeba nie mieć mózgu i serce z kamienia. O
Co za dzień Mirasy. Moje dzisiejsze #niecoolstory Wracam sobie z nad morza po wyprawie rowerowej i w środku miasta widzę zamieszanie na pasach. Auta stoją i za chwilę wymijają coś na zebrze. Patrze a tu jakieś biedny zwierzak zakrwawiony miota się ze strachu w tą i nazad. Janusze stoją i patrzą, auta przejeżdżają. Generalnie znieczulica ##!$%@?. Mój Różowy Pasek zatrzymuje auto ja wysiadłem z kocem i rzucam na biednego zwierzaka, a mi
Ja #!$%@?... Człowiek chciałby sobie choćby tydzień pożyć niczym jakiś menel czy inny wolny elektron wolnością , bez pracy , zobowiązań. Ale nieeee ledwo się człowiek zwolni a już życzliwi doniosą że pracy nie ma i umówi go za plecami na rozmowę kwalifikacyjna.

##!$%@? #praca