Wpis z mikrobloga

Dotarła do mnie wiadomość o psie - owczarku niemieckim, którego właściciel wystawił na parapet o szerokości 20 cm, za oknem, na 4 piętrze. Zwierzę przez kilkanaście minut walczyło żeby nie spaść, ze strachu oddało pod siebie mocz. Świadkowie próbowali ratować sunię, dobijali się do drzwi, ale nikt nie otworzył, choć lokator był w mieszkaniu. Pies spadł, odniósł rozległe obrażenia i nie przeżył. Stało się to w Poznaniu, w 2015 roku. Dokładnie teraz właściciel odpowiada przed sądem, oskarża go fundacja opiekująca się psami. Mam nadzieję, że się #!$%@? nie upiecze i pójdzie siedzieć.

Generalnie jestem w głębokim szoku, nie potrafię ogarnąć, co czuło to zwierzę. To wstrętne jak źli i bezduszni potrafią być ludzie. Może właśnie dlatego tak współczuję zwierzakom - one są zawsze niewinne i zawsze kochają.
#psy #owczarekniemiecki ##!$%@? #poznan
  • 85
@UndaMarina: a ile razy taki ułożony pies np. wybiegał z posesji przez dziurę w płocie czy coś i kogoś pogryzł? sam jak byłem mały byłem świadkiem jak dla ciotki psa coś #!$%@?ło, podbiegł do mojej małej kuzynki u ugryzł, tak zwyczajnie, a pies długo ją znał
@Czesiek_God_Usopp: no bez przesady, nie mówimy tu już o tak skrajnych przypadkach. Nie mieszkam w lesie, ale byłam w nich niejednokrotnie i jeszcze nigdy nie spotkałam żadnego psa, a już tym bardziej takiego, który za wszelką cenę chciałby mnie ugryźć.
@Pie_Man: tak, ponieważ zwierzę działa na zasadzie innych instynktów niż człowiek. To, że czegoś nie rozumiesz, nie znaczy że jest złe lub głupie. Dla zwierząt wiele znaczy mowa ciała i