Wykopkowicze potrzebuje rady/porady, co zrobić w tej sytuacji?? Życie mi się trochę spie***liło i niestety musiałem wrocic do MIESZKANIA KOMUNALNEGO rodziców. Mieszkanie duże i rozkładowe. Mieszkałem w ogromnym pokoju i powoli stawałem na nogi. Dostałem informację, że rodzice zamieniają te prawie 90m² na mniejsze mieszkanie komunalne ok.50m² i się tam przenoszą. Niestety nie ma tam warunków zebym jakkolwiek mógł się przenieść z nimi. Nie oceniajcie mnie, że dwudziestoparolatek nadal na "garnuszku rodzicow". W życiu bywa różnie i przez nieumyślnosc i zawiłość naszego prawa podczas prowadzenia działalności sporo niedopłat mialem przez księgową, zle liczone składki i podatek dochodowy..musiałem zamknąć działalność i zostałem bankrutem, zdrowie mi siadło i mimo, że pracowałem i pracuje, to nie stać mnie by sobie coś wynająć, spłacać długi. Biuro rachunkowe nie zostanie pozwane, bo nie mam z czego założyć im sprawy. Jestem w takiej du*ie, że z desperacji chce zostać na tym mieszkaniu ok.90m² nawet, jak rodzice przeniosą się na to mniejsze.
Co mi grozi z tego tytułu? Czy jeśli będę opłacać to mieszkanie, to gmina i tak mnie z niego ma prawo wyrzucić? Nie mam pojęcia, co robić, jakie mam w tym konkretnym przypadku prawo, jak się bronić? Z góry, a właściwie z dołka dziękuję za merytoryczne odpowiedzi! #mieszkanie #komunalne #porada #prawnik #eksmisja
@breslaujungeman: Moim zdaniem sprawa przegrana. Rozumiem kwestie $$$. Ale u siebie w gminie/w mieście na 100 % masz porady bezpłatne dla ubogich, idź na nie. Dowiedź się tylko czy gość czy kobieta przyjmuje jak kobieta to jakieś merci i carlo rossi kup na wstęp, jak facet finlandię i może coś mądrego pomoże czy podpowie
@Sylwiusz89: niezrozumiała instrukcja..zaproponowałem, że kupie kobiecie Merca, a facetowi, że kupie kobietę, a skończyło się, że woli bilet do Finlandii:V Nawiasem mówiąc dzięki za poradę, bo się co nieco dowiedziałem i sprawa nie jest na pozycji straconej. Do gościa wyżej. Pytałem owszem, ale o takiej godzinie, że zginął post w tłumie, więc ponawiam..
Życie mi się trochę spie***liło i niestety musiałem wrocic do MIESZKANIA KOMUNALNEGO rodziców.
Mieszkanie duże i rozkładowe. Mieszkałem w ogromnym pokoju i powoli stawałem na nogi.
Dostałem informację, że rodzice zamieniają te prawie 90m² na mniejsze mieszkanie komunalne ok.50m² i się tam przenoszą. Niestety nie ma tam warunków zebym jakkolwiek mógł się przenieść z nimi. Nie oceniajcie mnie, że dwudziestoparolatek nadal na "garnuszku rodzicow".
W życiu bywa różnie i przez nieumyślnosc i zawiłość naszego prawa podczas prowadzenia działalności sporo niedopłat mialem przez księgową, zle liczone składki i podatek dochodowy..musiałem zamknąć działalność i zostałem bankrutem, zdrowie mi siadło i mimo, że pracowałem i pracuje, to nie stać mnie by sobie coś wynająć, spłacać długi. Biuro rachunkowe nie zostanie pozwane, bo nie mam z czego założyć im sprawy.
Jestem w takiej du*ie, że z desperacji chce zostać na tym mieszkaniu ok.90m² nawet, jak rodzice przeniosą się na to mniejsze.
Co mi grozi z tego tytułu? Czy jeśli będę opłacać to mieszkanie, to gmina i tak mnie z niego ma prawo wyrzucić? Nie mam pojęcia, co robić, jakie mam w tym konkretnym przypadku prawo, jak się bronić?
Z góry, a właściwie z dołka dziękuję za merytoryczne odpowiedzi!
#mieszkanie #komunalne #porada #prawnik #eksmisja
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Nawiasem mówiąc dzięki za poradę, bo się co nieco dowiedziałem i sprawa nie jest na pozycji straconej.
Do gościa wyżej. Pytałem owszem, ale o takiej godzinie, że zginął post w tłumie, więc ponawiam..