#anonimowemirkowyznania
Hej, piszę z tematem do osób będących lub znających #introwertyk. 26 lvl here, od kilku miesięcy jestem z dziewczyną, z którą pomimo odległości (ok. 200 km w jedną stronę) spotykamy się regularnie. Dziewczyna, jak sama przyznała na początku znajomości, jest introwertyczką. Ceni sobie czas spędzany w swoich własnych czterech ścianach, średnio lubi angażować się w spotkania z większymi grupkami ludzi, ogólnie jest bardzo małomówna. Gdy dochodzi
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Stefancveluszko: tak tylko powiem, że jak ktoś myśli, że bycie introwertykiem to to samo co fobia społeczna albo zwykła niechęć kontaktu z innymi to jest w bardzo dużym błędzie. Szkoda, że w opinii publicznej tak spłyca się to pojęcie.

Te dwa pojęcia służą jedynie opisu tego jak kto woli wyjawiać swoje emocje. Możesz być np ekstrawertykiem, który musi komuś powiedzieć o swoich problemach i emocjach żeby się lepiej poczuć, ale
  • Odpowiedz
@PolishDoomer: boli mnie to... bo mam 22 lata i jak widzę innych chłopaków nawet w młodszym wieku to czuje się taki jakis nie d------y... ogolnie jakbym miał się ocenić z wyglądu to jakieś 6.5\10 i raczej nie należę do jakis mega nerdów ale wiem ze z moim zachowaniem bycie z jakaś dziewczyna to moje cierpienie i przy okazji jej zatruwanie życia bo co ja mogę jej zaoferować skoro boje się
  • Odpowiedz
@PolishDoomer: ogolnie czuje się przegrany, ogolnie nie mam jakis zainteresowań czy hobby, moje życie jest monotonia, jakieś 4 lata temu latałem na siłownie i było nawet spoko... zwłaszcza ze było widać efekty. Teraz nawet nie próbuje tam iść bo przecież tam dużo ludzi będzie... chciałbym po prostu pozbyć się leku i być może wrócić do tego i potem jakoś by poszło może.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Wczoraj, w sobotę miałam gdzieś pójść, ale nie wyszło, no i poszłam się chwilę przejść po "łosiedlu", ciepło, w powietrzu lato, ulice puste, jakieś babcie wracają chyba z wyjazdu bo cos słysze ,ze chwalą, jakiś tatuś 30+ przeszedł z rowerem czy dzieckiem, nie pamiętam i zrobiło mi sie tak smutno, czy tacy zwykli ludzie nie marnują weekendów? Takie łosiedle w weekend jest całkowicie nieżywe. Co robią ludzie by odpocząć
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania Spędzanie czasu że swoją rodziną, gdy nie masz dla nich czasu na tygodniu, bo pracujesz ładuje akumulatory i wcale nie tęskni się za spędzaniem każdego weekendu z kolegami. Co więcej, powiem ci, że ogromna część okłamuje swoich kumpli, że żony im czegoś nie pozwalają, żeby mieć wykręt od spotkania się.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania wyjście z dzieciakiem na rower to nie jest marnowanie weekendu. To jest mega fajny czas. Ja jak tylko mogę to spędzam czas z dziećmi. Na wakacje wysyłam je do rodziny bo chcą i lubią to wtedy pod rząd pięć weekendów wyjeżdżam, potem wakacje z dziećmi 3 tyg bo po 5-6 tyg bez dzieci się już teskni.

Powtórzę bo trzeba - rower z dzieckiem w weekend, czy też planszowymi czy granie
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak myślicie? Zaprosić dziewczynę, która mi się podoba (i jest moją koleżanką-przyjaciółką) na osiemnastkę jako osobę towarzyszącą ze mną? Obawiam się, że będę skrępowany przy niej i rodzinie jednocześnie. Nie lubię takich sytuacji, gdy ktoś z jednego kręgu (np. rodzina) się miesza z kimś z drugiego (np. szkolni znajomi). Po prostu wtedy bardzo się wstydzę, odejmuje mi mowę.
#introwertyk

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Regis_II Oho włóczykij się znalazł! Za robotę się weź marzycielu jeden! zejdź na ziemię ile Ty masz lat? Matce pomogłeś w ogródku? Ile jeszcze będzie Cię prosić, żeby uprzątnął ten bajzel w garażu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Od ilu godzin spędzanych tylko samemu ze sobą zaczyna się coś niezdrowego? Bo ja nie mam limitu, to znaczy jak się zasiedzę, to mogę i cały dzień z nikim nie rozmawiać i wyjść z pieczary dopiero wieczorem, a tak to tylko po jedzenie. Takie do was pytanie ile godzin samotności dziennie was średnio przypada? Bo na pewno są ludzie, którzy są góra 10 minut sami, bo praca, bo dziecko,
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Pewnie, ze się da. U mnie to głównie kwestia przyzwyczajenia - od kilku lat mam pusty dom. Tak, jak kiedyś uwielbiałam wyjazdy ze znajomymi co weekend, tak teraz nie potrafię sobie tego wyobrazić, bo po dniu tęsknię za chwilą samotności.
Pamiętaj, że nawyki można wprowadzić też w drugą stronę - jeśli planujesz kiedyś wyjść do ludzi, może czas zacząć małymi kroczkami to realizować od teraz :) tak jak piszesz,
  • Odpowiedz
Powiem trochę o tym czemu porzuciłem zawód kierowcy autobusu po 5 raptem latach i czemu tak w-----a mnie spotykanie się z pracodawcami.

Niedawno powiedziałem adios pewnemu przewoźnikowi ze wschodniej Polski. Bardzo cieszyłem się z tej decyzji, bo dużo mnie nerwów za każdym razem kosztowało bytowanie i obcowanie z tym pracodawcą. Firma z korzeniami końca okresu stalinowskiego, żyjąca jeszcze 10 lat temu zupełnie świetnie. Stosunkowo nowe autosany, a te starsze utrzymywane w dobrym stanie
SPGM1903 - Powiem trochę o tym czemu porzuciłem zawód kierowcy autobusu po 5 raptem l...

źródło: comment_BYMws8inbujB5SXc5dh7jUW0JO8gjrdg.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach