Szczecin! Ja wiem że można popaść w depresje bo deszcz i deszcz, ale to co soe #!$%@?ło godzine temu na Bramie Portowej w głowie się nie mieści.
Jakas starsza baka zaczela "#!$%@?" się z przystankiem, nastepnie zaczęła #!$%@? pestkami od brzoskwini (lub tez moreli) a na sam koniec wyciągnęła papierową kulkę w której było gówno. Rozsmarowała cały rozkład jazdy, a po zwroceniu uwagi powiedziała do mnie bym #!$%@?ł bułkę z gównem.
#!$%@?,
Jaki był najbardziej zwyrodniały melanż na jakim byliście?
Ja kiedyś gościłem na domówce na warsiaskiej Pradze-Północ gdzie przy otwartych drzwiach od kibla #!$%@? typiara robiła #!$%@? typowi laskę w kucki, w pewnym momencie gość się bezceremonialnie zrzygał jej na łeb i kontynuowali dalej. Około 2 w nocy trzech gości wyszło z imprezy żeby załatwić spinę na klatce schodowej w rezultacie czego jeden dostał kosą pod żebro. Jucha kapała i spływała po drewnianych
Od niedawna obserwuje ogromny wzrost popularności fanpage "Wyznajemy" na FB (https://m.facebook.com/wyznajemy/) wsród moich koleżanek oraz ogólnie kobiet. Na mierne #pasta, postowanych w ilościach hurtowych reagują kłótniami w komentarzach, dają się prowokować facetom, ripostują jakby w tych historyjkach właśnie one uczestniczyły. #logikarozowychpaskow #historyjki w sumie to nawet #rakcontent
Pobierz
źródło: comment_xt6YsrsAQGgthBRGCRIeWpZTn4i3v4kJ.jpg
#walentynki #truestory #zwiazki #stulejacontent #milosc #rozowepaski #historyjki

Jutro walentynki, więc pewnie niektórym stulejkom smutno, że #tfwngf. Opowiem na szybko kilka historyjek z życia wziętych, które podniosą was na duchu i pokażą, że wcale nic nie straciliście i nie ma to jak #foreveralone

Była u nas kiedyś taka dziewczyna, chodziła w krótkich spódniczkach w szkocką kratę, które czasem podwiewane przez wiatr odsłaniały skąpe białe figi. Gładkie słomkowe włosy, niebieskie oczy, wydęte usta
Oglądam sobie właśnie zdjęcia z rodzinnego grilla i mnie naszło, coby Wam opisać, jakąż jestem mistrzynią robienia dobrego pierwszego wrażenia. :D

Historia nr 1: Wyszliśmy z @Luxik na piwo z @MasterSoundBlaster i Klockiem (którego nie mogę znaleźć, czyżby usunął konto?), Luxikowi zależało na dobrym pierwszy wrażeniu, wiadomo. Tymczasem chodniki zupełnie nie wzięły tego pod uwagę i były zatrważająco śliskie. Pierwsze wrażenie za to przyjęły przezacnie, zdrapując mi skórę z policzka, kiedy uderzyłam