W ogóle powiem wam, że sobie przez ostatni dni przechodzę powtórnie trylogię Mass Effecta i... wow. Dawno w nic mi się tak przyjemnie nie grało. Jedynka trochę już pod pewnymi względami (szczególnie mam na myśli graficzne) widać, że się postarzała, ale nadal to znakomita gra. Historia, fabuła, postaci, wszystko jest na swoim miejscu. Jedyne co mnie denerwowało to misje poboczne i jeżdżenie transporterem Mako przez co prawie w ogóle nie robiłem side-questów,
seeksoul - W ogóle powiem wam, że sobie przez ostatni dni przechodzę powtórnie trylog...

źródło: comment_1620677303EaIMTr9AX2FuOK0f0fXL7x.jpg

Pobierz
Jedyne co mnie denerwowało to misje poboczne i jeżdżenie transporterem Mako przez co prawie w ogóle nie robiłem side-questów, bo za dużo czasu się schodziło.


@seeksoul: w sumie szkoda, bo w Mako jest sporo ciekawych dialogów, a w późniejszych częściach jest dużo odniesień do misji pobocznych z ME1.
@seeksoul: Ja tam akurat nawet lubiłem rozbijać się tą lodówką na wrotkach, bo podobał mi się ten koncept eksploracji kosmosu. Trochę kiszka, że ten motyw porzucili w dalszych grach (no może prócz tego DLC poduszkowcem zbudowanym z mokrego kartonu ( ͡° ͜ʖ ͡°)).