Hej. Prooszę, pmóżcie! Sprawa może wydać się Wam błaha, jednak mnie to nurtuje.. Za tydzień mam sprawdzian z biologii z rozdziału O EWOLUCJI CZŁOWIEKA. Co powinnam zrobić? Oczywiście wszystko, co jest napisane w tym podręczniku to bzdury..a jednak nauczycielka (która chodzi do kościoła) nie pominęła tego rozdziału, i na żadnej lekcji nie powiedziała nawet, że jest to tylko jedna z wielu teorii powstania człowieka. Czy powinnam podporządkować się programowi nauczania i napisać
Teoria ewolucji jest zwyczajnie nielogiczna.


Zmiana, by być przekazana potomstwu musiałaby "wyewoluować" u samca i samicy. Jednocześnie. I to w ramach jednego stada. Z punktu widzenia rachunku prawdopodobieństwa niemożliwe. Każdy narząd szczególnie istotny dla funkcji życiowych MUSI powstać od razu gotowy i w pełni sprawny. Nie może "przeewoluować" z bardzo prostej przyczyny: jeśli nie będzie już w pełni funkcjonalny "po staremu" i jeszcze nie będzie w pełni funkcjonalny "po nowemu" zwierzę zostanie
A teraz argument religijny: Pismo naucza, że człowiek jest wyjątkowym dziełem stwórcy. Pismo naucza, że śmierć pojawiła się jako kara za grzechy. Jeśli natomiast śmierć była już wcześniej, a my jesteśmy tylko małpami, które na skutek błędu genetycznego nauczyły się gadać to w takim razie cała doktryna chrześcijańska traci sens.


@Kapoan: Ewolucja to nieprawda bo wtedy chrzescijanizm jest bez sensu, seems legit.