Jako, że emocje po Fleche Wallonne nieco opadły, pozwolę sobie wrócić do najsłynniejszej edycji tego wyścigu. 20 kwietnia 1994 r., czarny dzień, który odmienił nie tylko losy kolarstwa na długie lata, ale również wszelkich sportów wydolnościowych. Wydarzenia z Mur de Huy dały początek nowej EPOce.
Kiedy erytropoetyna pojawiła się w kolarstwie dokładnie – nie wiadomo. Mówi się o 1990 roku, ale niemal na pewno były to jedynie incydentalne przypadki o charakterze
rooger - Jako, że emocje po Fleche Wallonne nieco opadły, pozwolę sobie wrócić do naj...
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@HCLB: A ja bym np. chętnie posłuchał o medycznych aspektach. O tym jak Mr 60% bardzo igrał z losem. O tym jak zachowuje się organizm po treningu wysokogórski. O tym, czy o stosowaniu dopingu w większym stopniu stanowią duże wahania formy czy utrzymywanie wysokiej dyspozycji przez długi okres czasu itd. itd.

Mi takiej wiedzy brakuje, a temat wydaje mi się bardzo ciekawy.
  • Odpowiedz
@Nirguna: Niektórzy mają naturalnie wysoki hematokryt i progres jaki mogą uczynić jest stosunkowo niewielki. U innych niższy poziom hematokrytu rekompensowany jest tym, że czerwone krwinki są bardziej "wydajne". Wszelkie metody dopingu, czy to pochodne EPO czy transfuzje krwi powodują wzrost ilości czerwonych krwinek we krwi, nie potrafimy natomiast wpływać na ich "jakość".

I tak u niektórych poziom hematokrytu "naturalnie" wynosił około 45-50%, podczas gdy większość gwiazd kolarstwa lat 90-tych startowała
  • Odpowiedz
Mireczki oburzone bo k---y leciały z trybun. Co wy pierwszy raz oglądaliście polskie rozgrywki? Swój klub trzeba wspierać zawsze, zawsze trzeba krzyczeć jazda z k-----i, z wyjątkiem zgód! To jest doping dla piłkarzy, żeby się podbudowali. Był doping, były k---y, mecz wygrali, nie ważne która to była liga, k---y jak każde inne! Nie jestem za lechem, kibicuje Wiśle, chodzę na mecze i gwarantuje wam, że kibice każdej innej drużyny zachowaliby się tak
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Notomozemalaanegdotka: można k----ć na jakichś odwiecznych rywali, ale nie na zespół, z którym się gra pierwszy raz w historii i który jest 2 poziomy rozgrywkowe niżej. Akurat kibice Wisły mają dużo lepsze wyczucie i takt w tych sprawach. Jeśli jesteś jej kibicem to powinieneś pamiętać jak Wisła grała kiedyś w pucharze z zespołem o nazwie Izolator Boguchwała. Przypomnij sobie co wtedy śpiewali kibice Wisły i czy sypali k-----i na jakichś
  • Odpowiedz
  • 1
@rooger: to kolarstwo mnie zmyliło ;). Takie długie ucieczki to Vinokurov (też znalazłem czystego sportowca) ;). Oskarżenia można rzucać, ale bez porównania tempa biegu nie ma co mówić - może po prostu przeciwniczki są fatalnie słabe. Popatrz co się stało z Kallą przed chwilą.
  • Odpowiedz
  • 1
@rooger: tylko to, że johaug i bjoergen oddychają w miarę normalnie, a przy tym tempie powinny chociaż trochę zaburzyć rytm. Osobiście nie potrafię uwierzyć w czystość sportu zawodowego, zwłaszcza wytrzymałościówek.
  • Odpowiedz
Koksy chciałbym taki delikatny anabolik na siłownię. Wiadomo, że podczas redukcji poziom ważnych dla nas hormonów spada poniżej krytyki. Ja w ogóle mam problemy, wręcz czuję czasami że teścia prawie nie ma, nawet jak mam masę - takie geny. Za to długowieczni jesteśmy w rodzinie. Czysta w 100% micha, wszystko dobrze policzone, życie dostosowane pod trening, a efekty mizerne.

Chodzi mi o stałe przyrosty, ale nie jakieś spektakularne. Tak po prostu żeby zawsze
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lux_inspirati: Jak masz mało teścia to bierzesz teścia. Proste. Jak będziesz brał coś co blokuje HPTA (czyli wszystko) i nie będziesz podawał teścia z zewnątrz to nie będziesz miał go wcale i dopiero będziesz się czuł jak ostatnie g---o.
@ETplayer: DSM to nie jest rzetelne źródło. Ja bym go raczej traktował bardziej jako ciekawostkę niż odpowiednie źródło informacji.
  • Odpowiedz