Prywatna broń palna w rękach obywateli nie ma znaczenia, absolutnie najmniejszego znaczenia w przypadku konfliktu zbrojnego. Robotę na polu bitwy robią rakiety, drony, czołgi, samoloty, śmigłowce oraz co najważniejsze wywiad wojskowy i cywilny.
Tezę o pro obronnych właściwościach podejścia : 'kałach w każdej zagrodzie' forsują i tak konfiarze i inni narodowcy, którzy nigdy broni do ręki dostać nie powinni ze względu na ograniczenia intelektualne.
Ponadto Polacy nie chcą broni w
Robotę na polu bitwy robią rakiety, drony..
@PrzeKomentator: nikt nie wysyla cywili z pistoletami na "pole bitwy", bron osobista jest do samoobrony, zeby odstrzelic zoldaka ktory odlaczyl sie od grupy i wchodzi ci do mieszkania albo idzie ulicą a ty go masz na celowniku z okna. W miejskiej zabudowie to jest powazny argument gdy najezdzca ma świadomość, że w każdym oknie moze czaic sie cywil z bronią. A wokolo tysiace okien
- Fako
- neutronius
- Pan_krecik
- konto usunięte
- przemyslaw-priemek
- +3 innych





































Co za sprytny system pozwalający używać bezproblemowo 9mm Para bez moonclipów w rewolwerze. Podoba mi się.