724187 - 653 = 723534

Maraton Tour de Silesia, dystans 540 km.

Zapisując się na maraton wiedziałem, że będzie szansa poprawić swoją ubiegłoroczną życiówkę. Ale co to za poprawa o ledwo 10 km. To się nie opłaca jechać. Postanowiłem więc na miejsce startu dojechać rowerem i tak samo wrócić później do domu.

Wyjeżdżam chwilę przed 8.00 w sobotę rano i po dwóch godzinach jestem już w Świerklanach, w bazie maratonu, która ulokowana
Mortal84 - 724187 - 653 = 723534

Maraton Tour de Silesia, dystans 540 km.

Zapis...

źródło: comment_vzBTfIDRHz5EfmI2YZDOije9DSItIQ3R.jpg

Pobierz
z rowerem do lokalu gastro? Kolejne potwierdzenie ze "kolarzom" wolno więcej.


@Wesoly_Kartofelek: Wolno więcej, jeśli jest to punkt żywieniowy na maratonie, a w dodatku zajazd rowerowy.

@manedhel: Dzięki.

A co się stało z Orbeą? RIP?


@Cymerek: Będzie żyła. Jestem w kontakcie z kilkoma serwisami od karbonu. Jeszcze nie zdecydowałem do kogo oddam na naprawę.
  • Odpowiedz
byliście z wykopu, na rowerach w zajeździe i ja o tym nie wiedziałem?


@staskowsky: Miałeś prawo nie wiedzieć. Był środek nocy ;)

Miałem trochę wyrzutów sumienia, że pojechaliśmy bez Ciebie. Myślałem, że pewnie liczyleś na wspólną jazdę


@byczys: Przede wszystkim dzięki kolego! Jesteś najlepszym motywatorem do jeżdżenia takich długich tras.
Wyrzuty sumienia są niepotrzebne, ale nie powiem, że nie liczyłem, że jednak dłużej pojedziemy razem. Taka już widać specyfika tego
  • Odpowiedz
730992 - 542 = 730450

Maraton Tour de Silesia!
540km i 4000m przewyższenia w niecałe 21h
https://www.strava.com/activities/1074847780

Była to pierwsza edycja i generalnie zapowiadało się, że to bardziej rajd, ale nie:) Pierwsze kilometry dobitnie pokazały, że wyścig. Znalazłem się w grupie startowej z najmocniejszym składem w tym @Mortal84 i @byczys. Pierwsze 100km, średnia powyżej 35km/h, wyprzedamy wcześniej startujących. Nasza "ucieczka" ma długo kilkanaście osób, łapie nas porządna ulewa z wiatrem w
bynon - 730992 - 542 = 730450 

Maraton Tour de Silesia!
540km i 4000m przewyższen...

źródło: comment_SGtcvSsOWBUseY6dse19rGZLWl7gfBD7.jpg

Pobierz
btw gdy w nogach już 450km, a z nad gór pierwsze promienie słońca podświetlają zalegające w dolinach mgły, to jest dopiero #kolarstworomantyczne! i garmin z cyferkami na kierownicy w tym nie przeszkadza ()
  • Odpowiedz
@bynon: Cieszę się, że dobrze się bawiłeś ;-) Brawo.
Nie żałuję, że odłączyłem się po 100km, bo przynajmniej ominęła mnie ulewa i mogłem lepiej rozłożyć siły na resztę dystansu.
  • Odpowiedz
W osobtę wystartowałem w Pierścieniu Tysiąca Jezior, 610km na rowerze non-stop(zrobiłem 622 bo po 5cu kilometrach musiałem wrócić na start). Udało się ukończyć w mniej niż 30h co przy warunkach jakie panowały na trasie uważam za nienajgorszy wynik. Było zimno (nawet 10 stopni), mokro (deszcz padał przez jakieś 19h i te cholerne mazurski drogi. Łata na łacie. Jeszcze przez kilka dni pewnie będę miał zaniki czucia w dłoniach. Pagórki też zrobiły swoje
@oko_strusia: Pogodę mieliście tragiczną. Mijałem z 30 osób na trasie Lidzbark-Bisztynek-Reszel, tak więc na ostatnich 150km, wyglądali po tej nocce jak duchy, jazda prosto z ostatkiem świadomości ( ͡° ͜ʖ ͡°) Część już chyba nawet bez niej jak np 21 który zapomniał skręcić i nadrobił sobie 30km do Bartoszyc
  • Odpowiedz
  • 154
853448 - 500 = 852948

Maraton Podróżnika 2017

Czyli pętla 500 km spod Ślęży przez Sudety i Karkonosze. Dużo gór (ponad 6k przewyższeń), w tym podobno najtrudniejszy szosowy podjazd w Polsce, czyli Przełęcz Karkonoska. Udało się podjechać całość bez zatrzymania, choć po 130 km odcinku z szybkim tempem i w piekącym słońcu kosztowało mnie bardzo dużo. To nie nie był dobry pomysł, bo przede mną przecież było jeszcze 360 km.

Trochę problemów
byczys - 853448 - 500 = 852948

Maraton Podróżnika 2017

Czyli pętla 500 km spod ...

źródło: comment_WoISVeDKTxRiMTZXaWl9DDcajrDiw5yo.jpg

Pobierz
@byczys: Gratulacje chłopie! Niezły wynik! Ja jak zrobię 50km to cieszę się jak dziecko tym bardziej podziwiam tych z mirko z wynikami 100+ jesteście przekozaki. Pozdrawiam.
  • Odpowiedz
93964 - 597 - 390 - 120 = 92857

Maraton Północ - Południe

Udało mi się ukończyć pierwszą edycję tego trudnego ultramaratonu, organizowanego przez zapaleńców z forum podróżników rowerowych. Start odbył się spod latarni morskiej w Helu, zaś meta mieściła sie w schronisku na Hali Głodówka k/Zakopanego.
Trasa od długości 930 km przebiegała w miarę możliwości bocznymi drogami, prowadząc przez malownicze rejony Polski.
Regulamin zakładał całkowitą samowystarczalność. Każdy z zawodników sam decydował
byczys - 93964 - 597 - 390 - 120 = 92857

Maraton Północ - Południe

Udało mi się uko...

źródło: comment_4sOs7UhUqRp9pbtjJjhl1XhyVqpYiiVP.jpg

Pobierz
@Ilana: gdzie słyszałaś wcześniej o bidonie? :) Górska kaseta to taka, która ma największe koronki z ilością powiedzmy 32-36 zebów. Jest jednak rzadziej zestopniowana, czyli różnice w ilości zębów pomiędzy poszczególnymi koronkami są większe.

@AdamTorpeda: Dzięki. Fakt, przygoda była to przednia :) Mam takie oto zdjęcie spod schroniska o poranku

@metaxy: @alhakeem: @lollipops: @trace_error: dzięki wielkie :) @Mortal84: dzięki i miłej lektury :)
byczys - @Ilana: gdzie słyszałaś wcześniej o bidonie? :) Górska kaseta to taka, która...

źródło: comment_mrLLgAXECCkbnxMROBYHKhPbxSpK0aOm.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
228 949 - 1025 = 227 924

Poprzedni wpis był na szybko wrzucony nad ranem, jeszcze przed śniadankiem i pójściem spać. Ludziki pytały co i jak, co i kiedy bolało, itd. No to relacja po kolei. Będzie długo, ale sami się prosiliście...

Dla pokolenia TL;DR linki do Stravy i Endomondo i bloga, gdzie jest kilka fotek więcej i w nieco lepszej rozdzielczości. W Endomondo nie działa mapa, bo nie przewidzieli, że
metaxy - 228 949 - 1025 = 227 924

Poprzedni wpis był na szybko wrzucony nad ranem,...

źródło: comment_UPYMJsS9MpB18xwgG7r2YefQAl65Wv6F.jpg

Pobierz
  • 3052
Ups I did it... #drozdzowkarze znów atakują... 1025km bez spania, bez przerw innych niż żarcie, fizjologiczne, sklepy itd. Również bez jazdy na kole. Z #krakow nad #morze. 39h netto, trochę ponad 26km/h średnia. 5164m w górę, żeby nie było za łatwo. Pierwszy dzień bajka, drugi pogodowa tragedia. Ale się udało. Dzięki za kibicowanie.

https://www.strava.com/activities/670815950

Wielkie dzięki dla @Mortal84 za towarzyszenie mi przez niemal połowę dystansu. Jechał z boku lub za mną,
metaxy - Ups I did it... #drozdzowkarze znów atakują... 1025km bez spania, bez przerw...

źródło: comment_qkZSM17sFPZ788gjf12gZx5va4FykZBv.jpg

Pobierz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

290739 - 533 - 35 = 290171

Towarzysząc @metaxy'emu podczas tysiąca, czyli Warszawa #2.

@metaxy zaplanował pobicie swojego zeszłorocznego rekordu ciągłej jazdy, a jako że jeszcze mam urlop, to co mogłem zrobić innego, niż zaoferować pojechanie z nim "kawałek" dla towarzystwa ;) Chętnie przystał na taką propozycję.
Wyjechałem z domu mniej więcej o tej samej godzinie, o której on wyruszył z Krakowa i tradycyjnie spotkaliśmy się w Alwerni. Od tego miejsca
Mortal84 - 290739 - 533 - 35 = 290171

Towarzysząc @metaxy'emu podczas tysiąca, czy...

źródło: comment_ItLrCSaf7XUn82QFxsWrQ1A4weLNVzKT.jpg

Pobierz
@masash: Tak myślałem, że pewnie jakieś przygotowania poczyniła i przykro mi się zrobiło, że jednak nie dam rady :(
Bigos do zamrażarki i jadę jeszcze raz ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@jak_to_mozliwe: Cały czas jechaliśmy koło siebie, więc i średnia musi być taka sama ;)

@kasiknocheinmal: Dzięki ;)

spoko ten rowerek? widzę, że dużo osób śmiga na tych tribanach


@Dr_Snaut: Bardzo spoko. Jak za tę cenę, to nie na co narzekać. W ciągu roku zrobiłem na nim 22 tys. km. To chyba mówi samo za siebie.

jeździsz może w stroju BMC?


@niziu: Nie. Contour Cycling Apparel. #contourcycling

miało być
  • Odpowiedz
411961 - 603 = 411358

Druga próba zaliczenia #szejset, tym razem udana

Próba zaczęła się już w piątek o godzinie 20, bo taki miałem plan. Mimo zapowiedzi złej pogody, postanowiłem nie odkładać startu na kolejny dzień czy kolejny weekend. Tak miałem zaplanowane! Los chciał, że na 95 kilometrze, na wyjeździe z Węgrowa, jakaś menda rozbiła butelkę na ulicy, a ja w ciemności zauważyłem ją za późno i przecinam tylną oponę. To
michnic - 411961 - 603 = 411358

Druga próba zaliczenia #szejset, tym razem udana

...

źródło: comment_00p3wsvqZpuyfvSir2GV4klMN5vl5sJ5.jpg

Pobierz
@kot1003: Najgorzej było w piątek po złapaniu kapcia. Głowa od razu zaczęła podpowiadać najczarniejsze scenariusze i pojawiły się obawy czy to ma sens i czy jest aby bezpieczne. W sobotę przed samym startem też czułem lekką niepewność, ale motywacja do podjęcia wyzwania była silniejsza. A jak już jechałem, to jest jednak skupienie na zadaniu. Musisz nawigować. Walczysz o to, żeby utrzymać tempo, żeby uciszyć ból dupy czy nóg. Musisz kontrolować picie,
  • Odpowiedz
480258 - 658 = 479600

Katowice – Hel

Trzecia próba dotarcia na rowerze nad Bałtyk, w trybie jazdy NON-STOP. Dwie poprzednie próby opisywałem tutaj:

http://www.wykop.pl/wpis/17567301/760-231-520-759-711-katowice-tczew-zawsze-chcialem/

http://www.wykop.pl/wpis/17854537/649-870-480-649-390-czyli-druga-proba-dojazdu-z-ka/

W końcu się udało! 

Tym razem w planach miałem jakiś dziki nocleg po dotarciu do celu, więc dodatkowo zabieram ze sobą śpiwór i coś na kształt karimatki (złożony arkusz folii bąbelkowej o wymiarach na oko 1x1,5m).
Pierwotny plan jest taki, że dojeżdżam do Sopotu, następnie
byczys - 480258 - 658 = 479600

Katowice – Hel 

Trzecia próba dotarcia na rowerz...

źródło: comment_DS6wntZhNPLIiI3pb1AILz60BF2DQWaL.jpg

Pobierz
564 627 - 533 = 564 094

Maraton Podróżnika, czyli 533 km w mniej niż dobę.

Start w Maratonie Podróżnika był moją główną „imprezą“ jaką zaplanowałem na ten rok. Miał to być mój debiut na maratonie na dystansie 500km+ (choć wcześniej przejechałem podobny dystans solo). Kilka tygodni wcześniej wziąłem udział w Brevecie w Miechowie na dystansie 200 km, aby trochę obyć się w tego typu klimatach. Bo w zasadzie od zawsze jeździłem
byczys - 564 627 - 533 = 564 094

Maraton Podróżnika, czyli 533 km w mniej niż dobę...

źródło: comment_jwtGdl5hmXnvqJN06JUDAHEQXzksY6B1.jpg

Pobierz
760 231 - 520 = 759 711

Katowice - Tczew
Zawsze chciałem wsiąść na rower w Katowicach i dojechać nad morze na wschód słońca.
Byłem blisko, ale niestety nie udało się do końca. Ale po kolei.
Wyruszam  w sobotę o 2 w nocy. Kieruję się znaną mi z poprzednich wyjazdów  trasą do Częstochowy, gdzie wita mnie świt i najniższa temperatura wycieczki - zaledwie 2 stopnie. Banany wystawione na pęd powietrza robią się
byczys - 760 231 - 520 = 759 711

Katowice - Tczew
Zawsze chciałem wsiąść na rower w...

źródło: comment_VKMk39hyzFg50WOKwIKJyvqJbE69e5K7.jpg

Pobierz
260 618 - 737 = 259 881

O dziwo udało się pobić życiówkę w jednym przejeździe. Trasa #krakow -> #gliwice -> #opole -> #wroclaw -> #kalisz -> #warszawa. Czas netto 28h 31min. 10 min snu w rowie zresetowało organizm zarówno wydolnościowo jak i zasypianie za kierownicą. Trasa dokładna w pierwszym komentarzu.

Nie wyspałem się, bo mdliło mnie całą noc przed wyjazdem, nie dałem rady zjeść rano makaronu z tego samego powody,
metaxy - 260 618 - 737 = 259 881

O dziwo udało się pobić życiówkę w jednym przejeź...

źródło: comment_VTkIEGrojANI2cCjSd4LhrIG2C7xuncr.jpg

Pobierz
@Little_Juice: nie spinaj dupy, Mirek robi epickie wyprawy, które są rozpoznawane nawet poza Mirko, a Ty się czepiasz użycia tagu, w tym wypadku nawet prawidłowego. Na pewno zablokuje to bardzo ważne wpisy, jak na przykład pytanie o pogodę.
  • Odpowiedz
10 019 - 607 = 9 412

Każdy chce wiedzieć jak mi wczoraj szło, jak to jest przejechać jednego dnia pół Polski na rowerze. Mam z tym spory problem, bo było to najintensywniejsze 25 godzin mojego życia i ciężko mi jest zebrać wszystko w całość. Spróbuję więc po kolei. Będzie długo, chociaż krótko jak tylko potrafię.

W piątek po dziewiętnastej położyłem się spać. Udało mi się zasnąć tak wcześnie bez problemu, widać
@wspodnicynamtb: Do wczoraj myślałem, że nie mam takiej bariery w jeździe na rowerze, że mogę kręcić bez końca. Gdyby to było bliżej domu lub możliwość powrotu w inny sposób, to bym dalej rowerem nie pojechał. Planując trasę, zmusiłem się do niemożliwego, ale dobrze mi z tym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 117
Niestety, klops. Głowa dała radę, nogi nie sprawiały problemów, zawiodła pachwina. Niby wszystko zrobione jak należy, topowe spodenki ze świetną wkładką, dopasowane siodło, specjalny krem do pośladków i chciałoby się powiedzieć dupa. Zrobił się krwiak na pachwinie i był sobie pękł. Wkladka zalana krwią jakbym okres miał (;
Trochę słabo.
Jak wrócę do domu i się opatrzę, napiszę dłuższe podsumowanie i usunę konto zgodnie z obietnicą.
Smacznego.
#szosa #500km #mlzakm
fixie - Niestety, klops. Głowa dała radę, nogi nie sprawiały problemów, zawiodła pach...

źródło: comment_tSF7Wed8mgIJNY6hbZvGiOemdu6GTvJF.jpg

Pobierz