Siema Mirki, jestem studentem na 3 roku informatyki na politechnice i dorabiam sobie jako programista na pół etatu. Dostałem propozycję przejścia na cały etat za dosyć sporą podwyżkę (po podwyżce prawie 10k brutto) i innymi benefitami, co oczywiście wiąże się z rzuceniem studiów. Problemem jest to, że przyszłość firmy nie jest w 100% pewna. Co byście zrobili na moim miejscu? Zrobić inżyniera dla spokoju czy #!$%@?ć te studia? #studia #
Co wybrać?
- Skończyć studia 80.0% (1001)
- Rzucić studia 20.0% (250)
Nadgodziny, presja, niepewność zatrudnienia - to stało się udziałem wielu programistów, testerów i innych specjalistów IT. "#!$%@?" - to nowe motto branży, gdzie maszyny nie tylko wspierają ludzi, ale stopniowo ich zastępują. Ironią jest, że w momencie, gdy technologie AI zaczęły przenikać do każdego aspektu IT, oczekiwania wobec ludzkich pracowników wzrosły. Szybciej, wydajniej, taniej - to hasła, które teraz każdy w IT słyszy niemal codziennie.
Zwolnienia? Tak, są i to coraz częściej. Firmy, pod pretekstem optymalizacji kosztów i "wdrożenia innowacyjnych rozwiązań", rezygnują z ludzkich pracowników na rzecz algorytmów. Paradoks polega na tym, że choć technologie AI mają za zadanie "ułatwić" pracę, dla wielu stały się one powodem do zmartwień.
A
Dodatkowo normalizacja pracy zdalnej otworzyła wiele możliwości jeśli chodzi o pracę w zagranicznych zespołach.
W tym samym czasie była bańka na krypto-startupach, które miały rewolucjonizować świat. Optymizm inwestorów prowadził do ogromnych funduszy w niewielkich i często kiepsko przemyślanych firmach, które nie wiadomo co robiły poza przejadaniem