Zostań marynarzem, dziewczyna w każdym porcie, zwiedzisz cały świat! Picrel -> "cały świat" w XXI wieku xD
Raport sytuacyjny dla Mirków którzy wciąż odmawiają porzucenia romantycznej mitologii wokół zawodu współczesnego marynarza:
Do miasta jest 12km samochodem. Jestem w UK. Nie znam tutejszych cen ale biorąc pod uwagę walutę wątpię że jest sens iść na divy/kluby z kwotą mniejszą niż 300£ + taksówka. Nawet pracując w topowej norweskiej firmie dla starszego marynarza taka kwota to spokojnie 10% miesięcznej wypłaty, dla mnie kołchoźnika grubo ponad 10%. To wszystko zakładając że mogę wyjść ze statku wieczorem i przyjść do pracy rano, a nie mogę. Załogi są dziś ekonomicznie zoptymalizowane do granic możliwości a statek mały więc zmieniamy się na wachcie tylko we dwóch. Na całą akcję miałbym raptem 4 godziny z dojazdem i powrotem. Do tego ciągły stres że wydarzy się jakaś nagła sytuacja i będzie trzeba wracać natychmiast. Ocenę sensu takiej wycieczki pozostawiam Wam.
@kacappylon: Ściana tekstu xD Rozumiem, że Janko Muzykant to lektura na lata czytania? @Skuner: Bardzo fajnie, że spisujesz swoje historie i przemyślenia - przyjemnie się czyta i brzmią wiarygodnie bez owijania w bawełnę.
Facet zatelefonował do firmy zajmującej się usuwaniem niedźwiedzi z ogrodu. Po pół godzinie dzwonek do drzwi. Otwiera, a tam niewielki staruszek z dubeltówką i małym pieskiem.
- Proszę pokazać mi miejsce akcji - mówi staruszek.
Powiem szczerze, że chcę państwo przygotować na to, iż po jakimś czasie poziom sucharów spadnie, więc teraz walnę z grubej rury ;)
Przychodzi karlica do ginekologa i mówi, że strasznie ociera ją w kroku. Lekarz kazał jej się położyć na fotelu i zbadał ją "dogłębnie"... Niestety, nic nie stwierdził, więc jej powiedział: - Jest pani zdrowa i prawidłowo zbudowana...
Miło mi bardzo gdyż pierwsza część renowacji parkietu w starej papierni bardzo przypadła do gustu właścicielom i zlecili mi kolejną część. Tym razem wyszlifowane zostało prawie 300 metrów mozaiki przemysłowej z ipe lapaczo plus schody. Całość została zabezpieczona olejem pallman magic oil 2k. #remontujzwykopem #remont #budujzwykopem #budownictwo
Amerykański astronom dr J. Allen Hynek to postać niezwykle interesująca w historii ufologii. Gdy Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych stanęły przed falą raportów o tajemniczych obiektach na niebie, które niepokoiły opinię publiczną i wprawiały wojsko w zakłopotanie, rozpoczęto dochodzenie znane jako Projekt Sign, aby je wyjaśnić. Do analizy zgłoszeń dotyczących UFO potrzebny był astronom, wtedy właśnie do akcji wkroczył 37-letni Allen Hynek. Od tego momentu ufologia zagościła w jego życiu na długie lata, ale jego główną pracą i zajęciem pozostawała astronomia.
Byłem sobie na wakacjach w pewnym miejscu na Pomorzu zachodnim i stwierdziłem że podzielę się z Wami ciekawą historią. Przed wojną była tam wioska którą następnie wysiedlono by zbudować tam jednostkę wojskową. Teren ~kilkaset metrów od brzegu w tym miejscu mocno podmokły, miejscami ponoć depresyjny. A raczej powinien taki być a szkopuł w tym, że… nie jest. Niemcy przed wojną zrobili odwodnienie tego terenu a plaża poprzecinana jest takimi zrzutami wód gruntowych jak na zdjęciu. Cały teren i część okolicznych działek jest gdzieś pod ziemią poprzecinana betonowymi rurami i podziemnymi konstrukcjami architektury lądowej. Niemcy w tym celu sprowadzali ponoć jakichś speców z Holandii bo sami nie byli sobie w stanie poradzić. Nie ostały się z tego okresu żadne mapy, plany i do tej pory nikt nie wiem jakim cudem ta konstrukcja w ogóle funkcjonuje i jak jest zbudowana. Jak coś takiego jest w ogóle wykonalne.
Wszystkie żarty, żarciki mam w głowie ( ͡°͜ʖ͡°) a nawet nie wiesz kolego ile Twoich było opowiadane w warsztacie. Także kawały dla Janusza (czy tam Hansa) pryma sort. W każdym razie Twój hasztag nie kłamie ¯\(ツ)/¯
Fotografia zmarłego Adama Mickiewicza, Konstantynopol (Stambuł) 1855 rok.
Gdy we wrześniu 1855 roku trwała wojna krymska (Imperium Rosyjskie - Imperium Osmańskie), do Konstantynopola wyjechał Adam Mickiewicz, aby tworzyć tam polskie wojsko. Sułtan był przychylny sprawie polskiej, dlatego utworzenie Legionów Polskich w armii osmańskiej było zupełnie naturalne. Nikt jednak nie przypuszczał, że chwilę po dotarciu do Konstantynopola, Adam Mickiewicz umrze.
Cały jego pobyt był dość irracjonalny. Mickiewicz miał za zadanie pogodzić polskie stronnictwa. Jedno chciało, aby Legiony Polskie składały się wyłącznie z Polaków, katolików, drugie zabiegało o to, aby było to wojsko międzynarodowe. Mickiewicz, jako osoba z wielkim autorytetem, miała za zadanie pogodzić obie strony.
Pięć minut dorosłości. Jętki (Ephemeroptera) są znane z tego, że po przeobrażeniu żyją bardzo krótko, często zaledwie przez jeden dzień – nawet ich nazwa łacińska wskazuje na "jednodniowość" ich istnienia. Jednak pewien gatunek chyba trochę z tym przesadził.
Jętka Dolania americana jest spotykana w pobliżu czystych, wartko płynących strumieni i rzek południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych i żyje w postaci dorosłej najkrócej spośród wszystkich znanych nam owadów. Młode jętki z tego gatunku, podobnie jak ich krewniacy, dorastają pod wodą – po wykluciu z około milimetrowych jajeczek zakopują się w piaszczystym podłożu i żywią się upolowanymi larwami innych owadów. Mniej więcej po roku są już gotowe do zsynchronizowanego wyjścia z wody i przeobrażenia.
Osobniki dorosłe pojawiają się, w zależności od regionu, w kwietniu, maju lub czerwcu. Młode jętki (tak zwane nimfy - na drugim zdjęciu) wychodzą wówczas ponad lustro wody, wspinają się na rośliny lub kamienie i zrzucają wylinkę. W ciągu dziesięciu do dwudziestu sekund przeobrażają się w dorosłe, uskrzydlone owady i wzbijają się w powietrze. Najpierw wychodzą samce, zwykle na około półtorej godziny przed wschodem słońca, a chwilę później dołączają do nich
Zachód nad Morzem Północnym. Żadne filtry nie oddadzą majestatu tego danego przez matkę naturę pokazu świateł. Chyba nigdy mi się nie znudzi. W #tawernaskunera póki co będzie mniej gwarno. W ostatnim czasie sporo pisałem więc teraz czas poczytać. Szlifuję cały czas opowiastkę o dwunastce w skali Beauforta na Zatoce Biskaskiej ale nie pojawi się ona szybko. Pomyślnych wiatrów w nadchodzącym tygodniu Mircy i nie zapomnijcie zaplusować wodnego młyna (╭
@Nowystaryziel Oczywiście że się zesrałem, myślę że przy połamanych masztach i utracie szczelności na pusto pod balastem też byś twardy nie był. Na pewno poza mną zesrał się kapitan który dostał ataku paniki i z różańcem w ręku błagał Boga o ratunek na mostku. Zarzucasz mi kłam to luzik, ja się cieszę że żyję i tyle. Żadnego osiągnięcia w tym nie ma, człowiek się trzymał radaru, modlił i czekał więc czym