2 196,77 - 11,75 = 2 185,02
Jeff znowu zaplanował swój festiwal rytmów, przyspieszeń i 5x800m docelowym tempem wyścigu, ale ku mojemu zdziwieniu wcale nie było ciężko. Leciało się przyjemnie, tętno siadło, nogi podawały ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jedyny dramat wieczoru rozegrał się na stacji metra, gdzie krecik postanowił wyjść z nory z impetem godnym finału Ligi Mistrzów. Po szybkim uwolnieniu bestii resztę treningu dokończyłem jak król życia
Jeff znowu zaplanował swój festiwal rytmów, przyspieszeń i 5x800m docelowym tempem wyścigu, ale ku mojemu zdziwieniu wcale nie było ciężko. Leciało się przyjemnie, tętno siadło, nogi podawały ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jedyny dramat wieczoru rozegrał się na stacji metra, gdzie krecik postanowił wyjść z nory z impetem godnym finału Ligi Mistrzów. Po szybkim uwolnieniu bestii resztę treningu dokończyłem jak król życia








No i mnie coś dopadło stąd tygodniowa przerwa od biegania. Od razu klasyk: nogi z betonu, tętno z kosmosu, a w płucach tragedia ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jeff chciał dziś magic mile, ale jedyne magic, jakie byłbym w stanie zrobić, to magic zawał
źródło: IMG_8157
PobierzTeż zawsze mam ten dylemat ale raczej odrzucam nieodbyte bo jak przenoszę na kolejny tydzień to nie ma dnia na regeneracje.