@Pafciok: Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i #!$%@? im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.
Od paru miesięcy mam niechęć praktycznie do wszystkiego. Nic mi się nie chce. Wychodzić z piwnicy. Jedynie co by człowiek robił to się #!$%@?ł całymi dniami. Mam dni gdzie jest dołek przez cały dzień, brakuje mi dopaminy. Jest to coraz częstsze co mnie strasznie irytuje. Naprawdę ten stan mnie #!$%@?, jestem dosyć ambitnym młodym człowiekiem i jakoś nie widzi mi się #!$%@?ć na jakiś magazynach do utraty tchu.Mam 25 lat. Chcę z
Sprawa wygląda tak: klub, pogadane i przetańczone do 5 rano, wszystko git. Odprowadziłem ją i koleżanki po imprezie, ale przez jeszcze pewną stulejarność i brak mojej większej inicjatywy nie doszło do segzów, ale na trzeźwo poskładałem fakty i widzę co się odwala. Jej koleżanki w drodze powrotnej nie tyle były zazdrosne, co po prostu mówiły prawdę - ona ma chłopaka :) Od razu wtedy zaprzeczyła. Ale już wcześniej na imprezie nie chciała mi podać fejsa czy insta. Powód? Ma tam po prostu foty z stałym bolcem, który studiuje w innym mieście nż ona ;) Mam jednak do niej numer telefonu i na tą chwilę utrzymujemy smsowy kontakt.
Co radzilibyście zrobić? Napisać do niej, że ogarnąłem sytuację i po prostu nara, bo jestem super moralny i nie chcę niszczyć pięknego związku xD?
Przyznaję, że trochę mi zamieszała w głowie - sporo pomacałem, nastąpiło lekkie zauroczenie. Bardzo ładna, młodziutka + super cycki. Najbliżej jestem opcji, żeby jeszcze po prostu udawać ciągle głupa, że nic nie wiem o chłopaku i się nie domyślam, styknąć się jeszcze raz na kolejnej imprezie w klubie i postarać się ją po prostu zaliczyć (powinno się udać) i po ewentualnych seksach urwać kontakt albo spotykać się tylko na niezobowiązujące "powtórki"?
@mateusz-kalbuc: jeśli z tobą flirtuje to ja na Twoim miejscu bym starał się ją odbić. Nie dla długotrwałego związku ale żeby sobie poużywać, a związek to by był tylko na niby. Przecież dobrze wiesz, że ona nie jest fer wobec swojego chłopaka więc co? Zakochasz się w niej? Pobaw się, ona możliwe, że też chce się tylko pobawić. Nie ma co marnować okazji przez wzgląd na jakąś hiper moralność. Taka
Patusy was szkalowały na osiedlu? Pamiętam gdzieś w 2004 roku lokalne seby do nas mówią, dajcie telefon bo musimy zadzwonić. A ja inteligentym tonem odparłem, że nie mamy telefonu komórkowego i chcieliśmy uciec. A oni na to, czekajcie to nie wszystkie pytania, pochodzenie i wiek xD
Innym razem zaczepili nas siedząc na ławce i nie pozwolili uciec w biały dzień. Ludzie chodzili obok i mieli to gdzieś. Sprawdzali nasze legitymacje szkolne i
@mateusz-kalbuc: Osiedlowe patusy, to byli moi koledzy z dzieciństwa, którzy przegrali jeszcze bardziej niż ja, będąc normikami, teraz siedzą na ławce i piją browary za 2zł, oni przegrali już na starcie, bo byli wychowywani przez samotne matki ( ͡°ʖ̯͡°)
@Shatter: 2.5 tdi 1994-1997 w Audi a do 2001 w volvo rzędowe, ta sama konstrukcja co 1.9 tdi na starej pompie. Mylisz te silniki z awaryjnymi następcami, które były w rozłożeniu "V",z "pustym" wałkiem rozrządu, pompo-wtryskami i wszystkim co było można #!$%@?ć. https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn%3AANd9GcTQpfrVu-49gx_gUxUSgbPB3sTlPX0XMRoijg&usqp=CAU może nie wyglądają za nowocześnie ale na dojazdy do pracy mniej awaryjnego diesla nie kupisz z taką mocą silnika (140hp)
Czy jest jakiś skuteczny sposób na to, by wyjeżdżając samemu do roboty za granicę, zminimalizować prawdopodobieństwo natrafienia na patologię? Nigdy wcześniej nie wyjeżdżałem i szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jak to się odbywa. Chcę po prostu pojechać, uczciwie przepracować swoje i wrócić maksymalnie po roku. Chciałbym tylko móc to robić w spokoju, bez towarzystwa ćpunów, cwaniaków i biedy umysłowej.
@inner_transformation: szukaj pracy gdzie jest wymagany angielski wtedy największe patusy powinni zostać odsiani. Szukaj pokoju najlepiej na własną rękę choć to jest trudniejsze i wiąże się z kosztami. Zależy gdzie jedziesz bo w takim Dreznie czy Lipsku wynajem kawalerki jest tani i chyba w tych okolicach jest też amazon. Tylko wtedy zależy jak stoisz z niemieckim i choć może np do amazonu wystarczy ang. Tego nie wiem. Ja pracę i
@Chodtok: Hm, tak w sumie to kobietom ta krew wsiąka przynajmniej w jakiś zewnętrzny materiał, co powiedzieć o takich jak przegrywy co hodują pod stulejką efekty zeszłonocnej polucji, której dostali śniąc o osłach i karlicach? Hmm...
@Chodtok: przecież podpaske się zmienia średnio co godzinę, +mokre chusteczki, obleśne to są męskie mordy, z których kapie ślina na samą myśl o tej psioszce.
-trzeba zacząć zwalniać polaków bo nie trzymają przepisowego 1,5m na papierosie, jeżeli ich nie powstrzymamy to przyniosą ze swoich kwater agencyjnych wirusa do zakładu!
Holendrzy w tej samej firme łącznie z tym dyrektorem - nie stosują żadnych obostrzeń wobec siebie, spotykają się po pracy ze znajomymi, częstują wszystkich pracowników ciastem z cukierni - przecież piekarz nie może zarazić bo nie jest polakiem