Wpis z mikrobloga

Czy jest jakiś skuteczny sposób na to, by wyjeżdżając samemu do roboty za granicę, zminimalizować prawdopodobieństwo natrafienia na patologię? Nigdy wcześniej nie wyjeżdżałem i szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jak to się odbywa. Chcę po prostu pojechać, uczciwie przepracować swoje i wrócić maksymalnie po roku. Chciałbym tylko móc to robić w spokoju, bez towarzystwa ćpunów, cwaniaków i biedy umysłowej.

Da się to jakoś ogarnąć?

#emigrujzwykopem #emigracja #praca #pytanie
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@inner_transformation: Zacznijmy od tego, czy sam wszystko organizujesz, czy wyjeżdzasz przez agencje pracy. Poza tym bardzo dużo zależy od tego, czy będziesz się zajmował. Teoretycznie, jeśli będziesz się zajmował prostymi pracami fizycznymi, tym szanse że trafisz na typowe emigracyjne bagienko większe. Chociaż to nie jest reguła.
  • Odpowiedz
@inner_transformation: Jeśli to możliwe, postaraj sobie sam załatwić mieszkanie. Na pewno nie będzie to najtańsza opcja, poza tym możesz mieć problemy ze znalezieniem czegoś. Dodatkowo, nie wyklucza to patalogii w pracy oraz w transporcie z oraz do pracy.
  • Odpowiedz
@inner_transformation: szukaj pracy gdzie jest wymagany angielski wtedy największe patusy powinni zostać odsiani. Szukaj pokoju najlepiej na własną rękę choć to jest trudniejsze i wiąże się z kosztami. Zależy gdzie jedziesz bo w takim Dreznie czy Lipsku wynajem kawalerki jest tani i chyba w tych okolicach jest też amazon. Tylko wtedy zależy jak stoisz z niemieckim i choć może np do amazonu wystarczy ang. Tego nie wiem. Ja pracę i
  • Odpowiedz
@inner_transformation: Wyjechałem przez agencje pracy do Niemiec (pierwszy wyjazd) i chyba trafiłem na taką, która potrafi trzymać dyscyplinę, bo ostatnio wywalili jakiegoś typa z pracy i kwatery jeszcze zanim zaczął. Typek się n-----ł i obrażał ludzi, więc szybko wyrwali chwasta, także propsy, że się nie p------ą z debilami.

Wygląda na to, że przyfarciłem z wyborem biura, bo standard mieszkań spoko, ludzie też fajni, cebulactwa nie stwierdzono. Jak szukasz roboty w
  • Odpowiedz
@pawel-niczyporek: @inner_transformation:

HR Xperience, biuro mają w Szczecinie, rekrutowali mnie zdalnie przez skype i maile, drukowanie i skanowanie podpisanych papierów wymagane. Wrzucili mnie do pensjonatu 20km od roboty (pracuję w Ulm), dojeżdzam ze jedną parą, bo wyjechałem bez auta. Standard dobry, jak to w pensjonatach. Opinie na GoWork mają wyważone, masowego hejtu nie widziałem.

Ofert sporo z różnych miejsc, magazyny, komisjonowanie, wózki widłowe itp. Chociaż były też oferty
  • Odpowiedz
@thekutaz: Siedzę na ich "projekcie" w Ulm i chciałbym posiedzieć do wiosny, bo nie ma sensu zjeżdżać do polszy w korona kryzysie. Warto ich sprawdzić, ja nie narzekam a pojechałem pierwszy raz. Pokoje jedno osobowe, to raczej rzadkość z tego co słyszałem i widziałem w ofertach jakichkolwiek agencji. W starym hoteliku gdzie mnie ulokowali mam tylko jedną jedynkę i same dwójki. Jak się dobry współlokator trafi, to da się przeżyć.
  • Odpowiedz
@Mariano86: Mireczku jeszcze jedno pytanko, bo się waham co do emigracji ale chyba jednak wyślę do tej samej agencji papiery. Wiem, że każdy projekt wygląda inaczej ale tak przykładowo na twoim to robicie po 8h dziennie czy więcej? No i w skali miesiąca ile godzin wychodzi, więcej niż te minimalne 130h?
  • Odpowiedz
@thekutaz: Ostatnie trzy miesiące słabo po 170h, a żeby zarobić powyżej 1200 euro, to trzeba mieć 4 soboty czyli dobić do 190-200h. Taki urok pracy na niskopłatnej magazynierce bez języka.

Większość czasu pracuję 8h chociaż ostatnio dobrowolnie 9.5h, bo przed świętami więcej roboty.

Niemcy od dziś wprowadzają twardy lockdown, więc nie wiem czy za chwilę wszystkich z pod agencji nie wywalą z braku pracy. Można się przenieść na inny projekt
  • Odpowiedz