Chcesz, bym wołał Cię do kolejnych znalezisk o historii? Zaplusuj ten komentarz! :)
Proste zasady:
1. Jedno, najwyżej dwa wołania dziennie do znaleziska poświęconego historii. 2. Tylko materiały z bibliografią (chyba że to np. galeria zdjęć) i autorem znanym z imienia i nazwiska.
Wycieczka do Poddębic, a w niedzielę do Łęczycy, przy okazji Tum i Góra Św. Małgorzaty. Tylko bardzo wiadomo tylko gdzie ta 'góra' jest, bo z daleka i bliska wygląda jak pagórek.
Kawałek przejechałem z lokalnymi fanami #szosa, ale ichnie tempo znacznie przekroczyło moje możliwości. Być może czas rozejrzeć się za nowymi kołami coby odchudzić cały zestaw i wrzucić jakieś slicki conti.
@Baczy: @Aczo: Chyba juz troche zmeczona byla, 9 lat ja mialem od nowosci. Boardman Team C. Najlepsze ze jechalem bez trzymanki i w-------m z rowerem salto do tylu :)
Boże ciało, więc jak wszelkie zasady nakazują, pobudka o 4.40. Wyjazd o 5.20.
Pierwsze 40 km ziąb niesamowity. Licznik pokazał minimalną temperaturę 5.7 *C. W okolicach 70 km zaczęła temperatura rosnąć i pokonywanie km było bardziej przyjemniejsze.
@5mek: Apidura. Nie buja się bo wykorzystałem patent Pana @metaxy . Do siodła przykręcam stelaż na dwa bidony. Stelaż jest trochę rozgięty aby torba ciasno wchodziła. Z tym patentem nawet milimetra na boki się nie majta.
71 - wypad treningowy na Święty Krzyż 131 - miała być spokojna wycieczka do Krzyżtoporu, miało być średnio dużo osób - było sporo. Na dzień dobry, czekając na grupę - kapeć. Szybki powrót do domu, zmiana całego koła - 1h straty i gonitwa za grupą. Dopadłem ich na zamku. Później powrót urlokliwymi dróżkami, na które w życiu bym nie
A dodam sobie coś. Fajne są te #kwadraty. Można zobaczyć trochę zieleni, zaliczyć glebę w błoto, stać się pożywką dla komarów i kleszczy, i atrakcją dla lokalsów, którzy widzą człowieka na #szosa ładującego się w kopny piasek po środku lasu :) Dopiero teraz zobaczyłem jak monotematyczny jestem ze swoimi wycieczkami do GK i z powrotem :D Warszawa też nieodkryta rowerowo,
Atak na rekordowy dystans udany. Z jednej strony było łatwiej niż myślałem z drugiej wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiły że się nie uda albo żeby w ogóle nie próbować w tym terminie. Koniec końców wyszło super, a sama trasa momentami jest niesamowicie malownicza. Polecam wszystkim. #rower #szosa
@szczurozjadacz: @tajek: gdyby moje nogi tak wyglądały to przejechałbym tą trasę dwa razy szybciej :P to chyba fota Tomka Marczyńskiego. Profesjonalnego kolarza.
@czach: Od razu lepiej :) I widzisz, przy okazji jest o czym pogadać, bo wczoraj identyczną trasą leciałem na Kąty, tylko w Sadkowie odbiłem na północ, a później poniosło gdzieś dalej na zachód :) Mordę spiekłem tak, że wyglądam jak Janusz po flaszce, cyklistów też sporo naliczyłem.
Proste zasady:
1. Jedno, najwyżej dwa wołania dziennie do znaleziska poświęconego historii.
2. Tylko materiały z bibliografią (chyba że to np. galeria zdjęć) i autorem znanym z imienia i nazwiska.
Treść została ukryta...