Sporo osób dziś tu pisze, że po raz pierwszy w życiu trzymają kciuki za przeciwników Polaków, a ja już miałem kiedyś taki mecz. Eliminacje do mistrzostw świata 2010, które zagraliśmy tragicznie, a w przedostatnim meczu dostaliśmy w dupę od Słowenii 3:0 na ich terenie. W ostatnim meczu graliśmy już o pietruszkę ze Słowacją, za to oni grali o awans, ale warunkiem było zdobycie przez nich 3 pkt, bo rywalizowali o pierwsze miejsce

Davos87
















